Nowa broń - śmierdząca bomba

Nowa broń - śmierdząca bomba05.06.2012 12:10

Specjalne pociski będą rozpylać gaz, którego zapach spowoduje, że każdy będzie natychmiast chciał wyjść poza zasięg jego działania.

Prace nad śmierdzącymi bombami prowadzone są już od wielu lat. Dwa główne kierunki, którymi podążają Amerykanie, mają na celu stworzenie granatów z gazem śmierdzącym oraz specjalnych pocisków artyleryjskich kalibru 15. mm. Granaty mogłyby być rzucane ręcznie lub wystrzeliwane z granatnika, podczas gdy pocisk artyleryjski zawierałby ładunki kasetowe, rozpylające śmierdzący gaz na dużym obszarze. Granaty mają być stosowane, aby zmusić przeciwników do opuszczenia pomieszczenia, a obszar ich działania to ok. 5 metrów kwadratowych, natomiast pociski artyleryjskie pozwolą rozproszyć wrogi oddział zmuszając go do złamania szyku lub opuszczenia zajmowanego obszaru, wystawiając na ostrzał żołnierzy USA. Co ciekawe, projekt pocisków artyleryjskich został zawieszony w bardzo zaawansowanym stadium - prób polowych. W tej chwili administracja USA myśli jednak nad ponownym jego otwarciem.

Największym problemem w zastosowaniu śmierdzącego gazu na wojnie jest konwencja o zakazie broni chemicznej z 1993 roku, która zakazuje używania jakichkolwiek gazów bojowych w konfliktach zbrojnych. Nawet stosowany często przez policję gaz łzawiący, na wojnie jest zakazany. Amerykanie wskazują jednak, że konwencja zabrania stosowania broni chemicznej, która powoduje podrażnienie nerwu trójdzielnego. Nowa broń na ten nerw nie wpływa - powoduje ona podrażnienie jądra migdałowatego, wywołując niekontrolowany strach i podświadomą ucieczkę od źródła zapachu. Eksperci wskazują jednak, że bez względu na szczegóły działania broni, gaz śmierdzący jest bezsprzecznie bronią chemiczną i Amerykanie nie mają co liczyć na jej wykorzystanie w działaniach wojennych.

USA zawsze mają jeszcze jedno wyjście - mogą złamać podpisaną w 199. roku konwencję i dołączyć do 8 państw, które tego dokumentu nie podpisały. Wśród tych krajów znajduje się zresztą jeden z głównych sojuszników USA - Izrael, który na terytorium Palestyny już od jakiegoś czasu stosuje własny gaz śmierdzący - "skunks". Wojska izraelskie potrafią pokrywać tą bronią chemiczną całe domy Palestyńczyków, co stanowi formę zbiorowej kary. Dla dobra ludzkich nosów mamy jednak nadzieję, że Amerykanie porzucą prace nad smrodliwą bronią.

Źródło: New Scientist

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.