Nie mam Facebooka i co mi zrobisz?

Nie mam Facebooka i co mi zrobisz?23.03.2018 15:53
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Czy da się żyć bez Facebooka i mediów społecznościowych? Oczywiście wiele osób nigdy nie założyło tam konta, bo nie czuło takiej potrzeby i mało ich interesują media społecznościowe. Ale są też tacy, którzy świadomie nie korzystają z portalu - i nie mają zamiaru.

Portale społecznościowe sprzedają nasze dane reklamodawcom, agencjom wywiadu, rządom i partiom politycznym. Przynajmniej takie przekonanie panuje wśród przeciwników takich portali jak Facebook. Nawet jeśli nie jest to całkowita prawda, to faktem jest, że Zuckerberg i inni zarabiają na wykorzystywaniu naszych prywatnych danych. Jeśli się na to nie zgadzamy, to rada jest tylko jedna - #deletefacebook, czyli usunąć Facebooka.

Ale jak żyć bez mediów społecznościowych. Czy nie będziemy odcięci od świata i znajomych? Czy nie ominą nas ważne informacje i wydarzenia ogłaszane tylko tam? Rozmawiamy z osobami, które świadomie zrezygnowały z Facebooka i szczęśliwiej żyją bez niego. Poprosiliśmy Jarka, Karolinę i Piotrka o udostępnienie swoich zdjęć do artykułu. Wszyscy odmówili podając podobne argumenty - że cenią sobie prywatność w sieci.

"Na Facebooku traciłem nawet dwie godziny dziennie"

Jarek, pracownik branży IT. Konto na Facebooku założył jako jeden z pierwszych w Polsce, gdy najpopularniejszym w naszym kraju portalem społecznościowym było jeszcze grono. Zrezygnował dość szybko i mówi, że nie żałuje. Minus tej decyzji widzi tylko jeden.

- Jeśli ktoś ze znajomych organizuje spotkanie lub inne wydarzenie i ogłasza je tylko na Facebooku, to mnie to ominie – mówi w rozmowie z WP Tech. – Ale z drugiej strony jeśli o tym nie wiem, to nic nie tracę, a ci którym zależy skontaktują się ze mną w inny sposób.

Dla Jarka głównym powodem odejścia z Facebooka była chęć odzyskania kontroli nad własnym czasem. Gdy jeszcze miał tam konto potrafił stracić dwie godziny dziennie na przeglądanie postów, które jak uważa były w większości nic nie warte. Czy odejście z Facebooka było bolesne?

- Na początku była rzeczywiście obawa, że ominą mnie istotne wydarzenie i informacje, ale po około dwóch tygodniach przeszła. Została tylko ulga i więcej wolnego czasu.

Teraz Jarek widzi same plusy swojej decyzji: więcej czasu, mniej spamu (zarówno tego w internecie, jak i telefonicznego), większe bezpieczeństwo i prywatność, nad która może w pełni panować. Poza tym nie czuje, żeby coś ważnego go omijało. Nawet jeśli niektóre informacje pojawiają się najpierw na Facebooku, to szybko trafiają do innych mediów.

"Nie mam poczucia, że coś mnie omija"

Karolina, logopeda, matka 2-latka. Nie widzi powodu, dla którego ma mieć konto. Czasami korzysta z Facebooka swojego męża albo sprawdza strony dostępne bez zalogowania się. Ale twierdzi, że Facebook nie jest jej w ogóle do szczęścia potrzebny - smsy, dzwonienie i maila w zupełności wystarczą do zachowania kontaktów na odległość.

- Własny komputer miałam dopiero na studiach, wcześniej dzieliłam go z rodziną, ale nie ciągnęło mnie do tego świata. Używałam wyłącznie Gadu-Gadu. Na studiach nauka i czytanie zajmowało mi tyle czasu, że zwyczajnie nie odczuwałam potrzeby posiadania dodatkowego pożeracza. Nie miałam też poczucia, że coś mnie omija - ze wszystkim znajomymi spotykałam się na zajęciach albo popołudniu, a zawsze mogłam wysłać im smsa.

Skoro korzysta z "fejsa" męża, spytałem, czy jednak nie chciała założyć własnego konta. W końcu to nic nie kosztuje, nie trzeba też podawać wiele swoich danych, ani wrzucać zdjęcia.

- Odrzuca mnie cała ta otoczka. Udostępnianie informacji, ludzie, którzy dzielą się każdą, najbardziej błahą nowiną. Kiedyś bałam się też, że mnie za bardzo wciągnie - widziałam jak bardzo absorbuje innych. Teraz przy małym dziecku nie wyobrażam sobie, żebym miała jeszcze poświęcać czas na przeglądanie cudzych sensacji i dramatów. A do bieżących informacji wystarczy mi przeglądarka internetowa. Chociaż czasami chciała bym mieć te różne portale z wydarzeniami ułożone w jednym miejscu.

- Z konta męża korzystam głównie wtedy, jeśli nie mogę się z kimś skontaktować. Albo jeśli tylko w ten sposób można zapisać się na jakieś wydarzenie. Przyznaję, że czasami przeglądam, co słychać u naszych wspólnych znajomych z liceum czy studiów. Z biegem lat jest coraz mniej czasu na spotkania z nimi. A jak już do nich dochodzi, to raczej rozmawiamy, a nie spędzamy pół godziny na oglądanie zdjęć. Tutaj mam wszystko jak na talerzu.

"Facebook stał się molochem. Nie podoba mi się to"

Piotr, dziennikarz i prezenter radiowy. Na Facebooku założył konto, z którego błyskawicznie przestał korzystać. Nie założył nigdy profilu na żadnym innym portalu społecznościowym. Do kontaktowania się z ludźmi preferuje telefon, smsy i email.

- Przede wszystkim nie pasuje mi forma Facebooka jako molocha, który skupia wszystkie usługi i funkcje internetu. Kiedyś w internecie były różne strony, które oferowały różne możliwości. Dziś większość z nich skupionych jest na Facebooku, a ludzie nawet jeśli mówią, że się z tym nie zgadzają, to w końcu i tak się przystosowują.

Piotrkowi przeszkadza też rola jaką Facebook narzucił innym. Z racji swojego zawodu śledzi nowości z branży muzycznej. Kiedyś każdy zespół miał swoją stronę internetową, dziś tę rolę przejęły fanpage na Facebooku. Niektóre zespoły w całości przeniosły swoją działalność właśnie na nie.

- Nawet jeśli znajdą tam dużo swoich fanów, to nie są to wszyscy. Przez to wykluczają część swoich miłośników. Na szczęście wiele oficjalnych profili na Facebooku jest publicznych i można je oglądać bez zakładania na portalu konta.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.