Naukowcy są pewni. To najlepsze schronienie podczas katastrofy

Naukowcy są pewni. To najlepsze schronienie podczas katastrofy04.08.2021 15:39
Źródło zdjęć: © Getty Images | Planet Observer
Artykuł sponsorowany

Naukowcy wytypowali miejsce, które będzie najlepszym schronieniem podczas globalnego kryzysu. Badacze przekonują, że świat, który znamy, może zmienić się w ciągu najbliższych kilku lat z powodu globalnego ocieplenia, susz, powodzi, przeludnienia i ekstremalnych temperatur.

Miejsce, o którym mowa, jest najdalej położonym od Polski państwem świata. Naukowcy Nick King i Aled Jones z Anglia Ruskin University twierdzą bowiem, że najlepszym schronieniem w czasie globalnego kryzysu będzie Nowa Zelandia.

Badacze przeanalizowali trendy, która mogą doprowadzić do załamania światowych zależności opartych na finansach oraz umowach międzynarodowych. Wynika z niej, że może się to stać w wyniku przeludnienia, ograniczenia dostępu do zasobów naturalnych oraz zmian środowiskowych, będących skutkiem działalności człowieka.

Naukowcy: To najlepsze kraje do życia

"Cywilizacja ludzka od samego początku przechodziła ciągłą trajektorię rosnącej złożoności społeczno-politycznej; to trend, który w ostatnim czasie uległ dramatycznemu przyspieszeniu. Zjawisko to doprowadziło do coraz poważniejszego zaburzenia systemu ziemskiego, objawiającego się ostatnio skutkami w skali globalnej, takimi jak zmiany klimatyczne. Skutki te stwarzają zwiększone ryzyko wystąpienia globalnego upadku, w którym wspomniana złożoność może ulec powszechnemu odwróceniu" – piszą naukowcy.

Ich zdaniem istniejące obecnie zależności w gospodarce światowej mogą wywołać efekt domina – załamanie jednego sektora szybko wpłynie na kolejne. Uczeni nie są jednak w stanie wskazać, kiedy może nastąpić ta globalna zapaść. Twierdzą przy tym, że najbardziej odporne na sutki cywilizacyjnego załamania są tylko nieliczne państwa.

Poza Nową Zelandią badacze wymieniają tu Islandię, Wielką Brytanię, Australię i Irlandię. Jak zatem widać, najlepiej poradzą sobie kraje wyspiarskie. Dlaczego? Zdaniem Kinga i Jonesa ich atutem jest m.in. klimat odznaczający się w miarę stałymi temperaturami i ilością opadów. Do tego – przekonują naukowcy – są to wyizolowane państwa o dużej samowystarczalności.

Uwzględniając te kryteria badacze doszli do wniosku, że Nowa Zelandia posiada największy potencjał, ponieważ charakteryzuje ją mała liczba ludności, korzysta z odnawialnych źródeł energii i posiada dużo gruntów rolnych.

Artykuł sponsorowany
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.