Najwyższy okup średniowiecza. Ile miliardów musieli zapłacić Anglicy za uwolnienie swojego króla?

Najwyższy okup średniowiecza. Ile miliardów musieli zapłacić Anglicy za uwolnienie swojego króla?01.06.2019 08:05
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

Ryszard Lwie Serce władał Anglią zaledwie przez 10 lat. Mimo to zapisał się w historii jako wielki wódz, pogromca niezwyciężonego wcześniej Saladyna oraz człowiek, za którego zapłacono astronomiczny okup. Jego wysokość nawet dzisiaj przyprawia o zawrót głowy.

Ryszard zasiadł na angielskim tronie w lipcu 1189 roku. Nie minął rok a już wyruszył na III wyprawę krzyżową. W jej trakcie pokazał swój kunszt wojskowy. Uczestniczył w zdobyciu Akki. Dowodzona przez niego armia rozbiła 7 września 1191 roku pod Arsuf wojska – siejącego postrach wśród krzyżowców – Saladyna.

Ryszard zdobył ważny port Askelon oraz Jaffę. Nie poszło mu jednak tak dobrze z odbiciem Jerozolimy. Ostatecznie musiał zadowolić się zawarciem w październiku 1192 roku rozejmu z założycielem dynastii Ajjubidów. Układ zapewniał chrześcijańskim pielgrzymom dostęp do miejsc kultu w Ziemi Świętej.

Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Za uwolnienie Ryszarda Lwie Serce Anglicy musieli zapłacić górę srebra

Uważaj z kogo robisz sobie wroga

Teraz przyszła pora na powrót do domu. Jednak, jak pisze w wydanej właśnie w Polsce książce „Templariusze. Rozkwit i upadek zakonu świętych wojowników” Dan Jones:

Podróż powrotna Ryszarda obfitowała w wydarzenia. Podczas krucjaty narobił sobie niebezpiecznych wrogów. Należał do nich książę Austrii Leopold V Babenberg, którego król angielski obraził i upokorzył przy okazji podziału zdobyczy po oblężeniu Akki.

Pech chciał, że statek, którym podróżował Ryszard rozbił się podczas sztormu. Monarcha wyszedł cało z katastrofy, ale musiał jakoś dotrzeć na Wyspy. Postanowił zatem skierować się, w przebraniu templariusza, po pomoc do swojego szwagra, księcia Saksonii Henryka Lwa.

Aby dotrzeć na dwór powinowatego trzeba było wpierw przekraść się przez ziemie Leopolda. Sztuka ta się jednak nie powiodła. Król został rozpoznany i pojmany. Książę Austrii następnie – inkasując okrągła sumkę – przekazał go cesarzowi Henrykowi VI, ten z kolei zażyczył sobie od Anglików za uwolnienie Ryszarda zawrotnego okupu.

Iście królewski okup

Początkowo było to 100 000 srebrnych marek, ale po namyśle cesarz uznał, że kwota jest zbyt niska i dorzucił kolejne 50 000, oskarżając Ryszarda o wspieranie jednego ze swoich wrogów. 150 000 marek to zaś równowartość 100 000 funtów.

O tym jak wielka była to suma najlepiej świadczy fakt, że średnie roczne dochody króla Anglii przed 1194 roku wynosiły…. mniej niż 12 000 funtów. Tym samym na uwolnienie monarchy trzeba by przekazać równowartość całych wpływów dworu z przeszło ośmiu lat!

Źródło zdjęć: © Domena publiczna | Gustav Dore
Źródło zdjęć: © Domena publiczna | Gustav Dore

_Ryszard Lwie Serce wsławił się między innymi pokonaniem wojsk Saladyna w bitwie pod Arsuf _

Aby zgromadzić niebotyczną kwotę matka króla Eleonora Akwitańska sięgnęła po nadzwyczajne środki. Wprowadzono drakońskie, jak na tamte czasy, podatki. Wielcy właściciele ziemscy musieli oddać 25% swoich rocznych dochodów. Z kolei biedniejsi rycerze płacili po funcie. Sięgnięto również po majątek Kościoła i to na taką skalę, że dopiero Henryk VIII bardziej dał mu się we znaki.

Mimo zastosowania tak drastycznych metod uzbieranie okupu zajęło aż półtora roku. I co ważne, udało się zgromadzić w tym czasie tylko 100 000 srebrnych marek. Cesarz ostatecznie w 1194 roku uwolnił Ryszarda po wpłaceniu 2/3 okupu i przekazaniu kilkuset zakładników, wywodzących się z możnych rodów, którzy gwarantowali uiszczenie brakującej sumy.

Według niektórych publikacji cały okup był równowartością 35 ton srebra. W innych można znaleźć informację o "zaledwie" ponad 25 tonach. Tak czy inaczej była to olbrzymia suma. Dan Jones w książce "Templariusze. Rozkwit i upadek zakonu świętych wojowników" stwierdza, że z grubsza odpowiadało to kosztom zorganizowania całej wyprawy krzyżowej, a "owa gigantyczna kwota została wkrótce przeznaczona na podbój Sycylii".

Miliardy za króla

Dla porównania półtora wieku później Kazimierz Wielki, za zrzeczenie się praw do polskiej korony, zapłacił królowi Czech Janowi Luksemburskiemu kwotę odpowiadającą trzem i pół tonie srebra. Czyli - jak podaje w książce "Damy polskiego imperium" Kamil Janicki – równowartość "dwudziestu okazałych zamków lub nawet sześćdziesięciu miasteczek".

Należy przy tym pamiętać, że w średniowieczu srebro było znacznie droższe niż obecnie. Odkrycia geograficzne i olbrzymi import z "Nowego Świata" drastycznie obniżyły jego wartość.

Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Ryszard Lwie Serce u stóp cesarza Henryka IV

Jeżeli mimo wszystko te liczby nie robią na Was wrażenie, to o przeliczenie na współczesną walutę pokusił się w 2005 roku David Boyle. Według niego okup zapłacony za Ryszarda wyniósł równowartość dwóch miliardów funtów. Zatem ponad 11 miliardów ówczesnych złotych!

Autor: Rafał Kuzak - Historyk, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, fan muzyki rockowej i dobrej książki. Współautor "Wielkiej Księgi Armii Krajowej". W "Ciekawostkach historycznych" od 2011 roku. Jako zastępca redaktora naczelnego nadzoruje bieżącą pracę redakcji.


Rozkwit i upadek zakonu świętych wojowników w książce Dana Jonesa pod tytułem „Templariusze”. Kliknij i kup z rabatem w księgarni wydawcy.

Zainteresował Cię ten artykuł? Na łamach portalu CiekawostkiHistoryczne.pl przeczytasz również o tym ile trzeba było zapłacić, aby zostać husarzem.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.