Największy bombowiec, jaki kiedykolwiek zbudowano na świecie

Największy bombowiec, jaki kiedykolwiek zbudowano na świecie15.12.2015 16:49
Źródło zdjęć: © Wikimedia

Rolą bombowca Convair B-36 Peacemaker było przede wszystkim odstraszanie. Miał pokazać wrogiemu wobec Stanów Zjednoczonych Związkowi Radzieckiemu, że Amerykanie dysponują bronią, która bez problemu doleci nad terytorium Rosji i zniszczy strategiczne cele przy użyciu bomb atomowych. Powstała zatem potężna maszyna, której rozpiętość skrzydeł wynosiła ponad 70 metrów, a załoga liczyła aż 16 osób. Mimo że B-36 to relikt zimnej wojny, to nadal nie zbudowano większego bombowca. Co prawda, rosyjski Tupolew 160 był nieco dłuższy, ale miał znacznie mniejszą rozpiętość skrzydeł i był przy tym niższy.

Convair B-3. Peacemaker to ciężki samolot bombowy dalekiego zasięgu, zdolny do przenoszenia bomb jądrowych. Była to największa, kiedykolwiek zbudowana maszyna lotnicza napędzana przez silnik tłokowy i jak do tej pory, bombowiec z największą rozpiętością skrzydeł. Prace nad samolotem rozpoczęto już podczas II wojny światowej, w roku 1941. Amerykanie byli przekonani, że Wielka Brytania nie będzie w stanie samodzielnie oprzeć się faszystowskim Niemcom, a sam prezydent USA - Franklin D. Roosevelt – chciał posiadać samolot, który będzie zdolny zaatakować odległe cele. Siły zbrojne USA zamówiły zatem samolot, który miał być zdolny do przelecenia minimum 19300 km, na wysokości nie mniejszej niż 7600 metrów. Taktyczny promień działania miał wynosić nieco ponad 8000 km. Mimo że wymagania były zbyt duże, jak na możliwości ówczesnej techniki, to właśnie dzięki temu zamówieniu US Air Force powstał B-36, który zapisał się w historii także tym, że był pierwszym samolotem międzykontynentalnym, który mógł osiągnąć cel bez
dodatkowego tankowania. Był także jedynym samolotem USA, który był w stanie przenosić wyjątkowo duże i ciężkie bomby atomowe.

Źródło zdjęć: © (fot. Wikimedia)
Źródło zdjęć: © (fot. Wikimedia)

Oblot tej potężnej maszyny miał miejsce 8 sierpnia 194. roku. Jednak ogromne koszty produkcji, jak i początkowe problemy techniczne, nie pozwoliły na wprowadzenie maszyny do służby przed rokiem 1951. Jednym z głównym ograniczeń maszyny były silniki zamontowane w pierwszych wersjach. Ich przestarzała konstrukcja nie pozwalała bombowcowi na uzyskanie zakładanych osiągów. Dość szybko postanowiono, aby do sześciu silników tłokowych dodać cztery turboodrzutowe. Samolot dysponował finalnie silnikami Pratt & Whitney R-4360-53 o mocy 2 500 kW każdy, które uzupełniono produktami General Electric J47 o ciągu 23 kN każdy. To wyjątkowo rzadkie, aby jeden samolot napędzały dwa różne rodzaje silników, a do tego było ich aż 10. Silniki pozwalały maszynie rozpędzić się do prędkości maksymalnej wynoszącej 685 km/h (prędkość przelotowa 380 km/h) i wznieść się na maksymalną wysokość 15000 metrów. Dziś te wartości wyglądają śmiesznie i są dostępne dla każdej maszyny obsługującej ruch pasażerski (szczególnie prędkość), jednak
jak na tamte czasy, osiągi samolotu były bardzo dobre.

Przy masie własnej nieco ponad 7. ton, Peacemaker mógł przenosić aż 39 ton bomb. To oczywiście dane maksymalne, bo w przypadku wysłania samolotu w misję międzykontynentalną, masa bomb spadała zaledwie do 4500 kg. Zasięg samolotu wynosił wówczas niespełna 11000 km.

Finalnie powstał ogromny samolot. Miał długość 49,4 m i wysokość 14,3 metra. Rozpiętość jego skrzydeł wynosiła aż 70,1 m, a łączna powierzchnia nośna to 443,3 m2. Takie rozmiary robią wrażenie, nawet wobec współcześnie używanych samolotów. Potężny, transportowy Lockheed C-5 Galaxy ma rozpiętość skrzydeł 67.89 m, a największy pasażerski samolot świata – Airbus A380 – ma rozpiętość skrzydeł wynoszącą 79.75 m. Musimy jednak pamiętać, że obie konstrukcje powstały dużo później niż B-36.

W samolocie zastosowano sterowane elektrycznie wieżyczki z uzbrojeniem strzeleckim, a także ciśnieniowy kadłub umożliwiający lot na bez masek tlenowych. Kadłub wersji bombowych podzielony był na 6 części.

Convair B-3. Peacemaker został wyprodukowany w 384 egzemplarzach. Nigdy nie wziął udziału w bojowej misji, która miałaby polegać na zbombardowaniu terytorium wroga. Mimo że dość szybko został zastąpiony przez nowocześniejszy odrzutowy bombowiec Boeing B-52 Stratofortress, to był wykorzystywany jako samolot szpiegowski. Umieszczono w nim bardzo zaawansowane aparaty fotograficzne, a na pokładzie urządzono nawet laboratorium chemiczne, które umożliwiało wywoływanie zdjęć w locie. Pamiętajmy, że w tamtych czasach nie było jeszcze aparatów cyfrowych.

LP/JB

Źródło artykułu:WP Tech
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.