Największe działo II wojny światowej. Hitler testował je w Polsce

Największe działo II wojny światowej. Hitler testował je w Polsce23.06.2017 12:31
Źródło zdjęć: © YouTube

Gdyby hitlerowskim Niemcom udało się ukończyć ten projekt, to być może, losy II wojny światowej potoczyłby się inaczej. V3 - zwana cudowną bronią, "Wunderwaffe", miała przechylić szalę zwycięstwa na rzecz Niemiec, dać wyjątkową przewagę bojową, a przy okazji nie narażać na niebezpieczeństwo żołnierzy. Ważny odnotowania jest fakt, że sporą część prac i testów przeprowadzano w Polsce - w Zalesiu na południe od Międzyzdrojów na wyspie Wolin. Co było tak niesamowitego w V3?

Działo V3 jest często mylone z wcześniej opracowywanymi pociskami latającymi V1 i V2. Rakiety V2 zapisały się niechlubnie w historii jako pociski, które wyrządziły ogromne straty w Londynie. V3 to natomiast całkowicie inny pomysł, nie mający nic wspólnego z latającą bombą V1 i pociskiem rakietowym V2. Ta broń miała być gigantycznym działem, jakiego do tej pory nie oglądano na polach bitew. Projekt całkowicie różnił się od dotychczasowych konstrukcji. W klasycznym dziale, pociski wystrzeliwane są poprzez odpalenia ładunku wybuchowego. W wyniku eksplozji w lufie powstaje ogromne ciśnienie wywołane rozprężaniem się gazów.

Zobacz też: jakie pamiątki zostawili po sobie naziści

W przypadku nowego pomysłu niemieckich inżynierów, ładunek miał być rozpędzany poprzez całą serię eksplozji małych ładunków rozmieszczonych wzdłuż lufy. Finalnie zrezygnowano jednak z ładunków na rzecz niewielkich silników rakietowych umieszczonych parami wzdłuż lufy. Dzięki tej nietypowej konstrukcji V3 doczekało się kryptonimu „Stonoga”. Jaki był cel takiej dziwnej konstrukcji? W ten sposób chciano osiągnąć wyjątkowo duże przyśpieszenie, dzięki czemu działo miało mieć ogromny zasięg działa – ponad 150 km.

Źródło zdjęć: © (fot. Wikimedia)
Źródło zdjęć: © (fot. Wikimedia)

Pierwsze prace rozpoczęto najprawdopodobniej już w latach 40. ubiegłego wieku. Pewnym jest, że w roku 1942 powstały plany zbudowania działa, którego lufa miała mierzyć aż 130 m długości, a jego zasięg miał wynosić aż 160 km! Inżynier zajmujący się opracowywaniem konstrukcji - August Coenders – zakładał użycie stosunkowo niewielkich pocisków kalibru 150 mm, a także nieruchomą konstrukcję lufy. Było to spore ograniczenie, ponieważ nie można było w łatwy sposób zmienić ostrzeliwanego celu. Dla Hitlera nie był to jednak problem. Działo miało powstać tylko po to, aby całkowicie zniszczyć Londyn, zatem brak możliwości dokładnego celowania nie wstrzymał programu.

Źródło zdjęć: © (fot. Archiwum)
Źródło zdjęć: © (fot. Archiwum)

Pierwsze prace nad konstrukcją prowadzono w Polsce. W Zalesiu na wyspie Wolin zbudowano trzy testowe wyrzutnie V3. Do dziś można tam oglądać pozostałości całej konstrukcji w postaci betonowych podpór umieszczonych na stromym zboczu. Ostatecznie bateria dział V3 została umieszczona w podziemnym kompleksie w miejscowości Mimoyecques we Francji. Położenie w niewielkiej odległości od kanału La Manche dawało Niemcom pewność, że pociski bezproblemowo trafią w Londyn.

Źródło zdjęć: © Część instalacji działa V3, które pozostały w Zalesiu (fot. Wikimedia)
Źródło zdjęć: © Część instalacji działa V3, które pozostały w Zalesiu (fot. Wikimedia)

Początkowo w planach było wybudowanie dwóch ogromnych bunkrów, w których miano łącznie rozmieścić 2. dział kalibru 150 mm. Z powodu trudności w zaopatrzeniu budowę jednego bunkra musiano jednak zawiesić. Działa finalnie uzyskały długość 120 metrów i mimo mniejszej długości niż zakładał pierwotny projekt, nadal pozostawały największymi działami jakimi dysponowały państwa Osi. Swoim rozmiarem przewyższały nawet tak słynne działa jak Dora (Gustav) czy też Krupp K5. Prędkość wylotowa pocisku miała osiągnąć 1500 m/s (około 5400 km/h), zasięg miał wynosić 165 km, a masę pocisku ustalono na 140 kg.

Źródło zdjęć: © (fot. Archiwum)
Źródło zdjęć: © (fot. Archiwum)

Działa nigdy nie ostrzelały Londynu. Po oddaniu zaledwie trzech strzałów próbnych kompleks został zniszczony w wyniku nalotu wojsk alianckich. Program nie został jednak zawieszony. Niemcy postanowili zbudować pomniejszoną wersję V3 i zamontowali ją w miejscowości Lampaden. Skuteczność była jednak niewielka i oddalony o 43 km Luksemburg praktycznie nie ucierpiał.

Cudowna broń Hitlera nie zdążyła zostać użyta przeciw stolicy Wielkiej Brytanii. Londyn się obronił i mimo wielu strat, wyrządzonych choćby przez rakiety V2, nie został zdobyty przez armię niemiecką. Nie można jednak wykluczyć, że losy wojny potoczyłby się inaczej, gdyby hitlerowcom udało się szybciej zbudować odpowiednie instalacje i bardziej dopracować projekt.

To jest ciekawe: Alternatywne scenariusze II wojny światowej

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.