Najdroższy, najnowocześniejszy, niewidzialny okręt USA w końcu popłynął

Najdroższy, najnowocześniejszy, niewidzialny okręt USA w końcu popłynął14.12.2015 12:16
Źródło zdjęć: © US Navy

Najnowocześniejsze dzieło US Navy w końcu, o własnych siłach, wyruszyło w morze. Po wielu latach budowy i wydaniu horrendalnych pieniędzy, a także po licznych kontrowersjach wokół całego programu, niszczyciel Zumwelt wypłynął w dziewiczy rejs. Podczas niego przede wszystkim testowany ma być innowacyjny napęd i systemy sterowania. Jednak Zumwelt ma na swoim pokładzie znacznie więcej innowacji.

USS Zumwalt to okręt eksperymentalny. Budowa jednej sztuki to wydatek rzędu 4 miliardów dolarów, nie licząc dodatkowych kosztów poniesionych na opracowanie nowoczesnych technologii. Oznacza to, że w cenie jednego niszczyciela klasy DDG-100. można zbudować aż cztery niszczyciele typu Alreigh Burke – najpotężniejsze okręty na świecie w swojej klasie. Co sprawiło, że ten okręt jest tak drogi? Przede wszystkim technologie, które w wielu przypadkach użyte zostały po raz pierwszy.

Pierwszym, co rzuca się w oczy jest nietypowa konstrukcja kadłuba. Wykonano go z kompozytów, które sprawiają, że okręt jest trudno wykrywalny dla radarów, a dziobowi okrętu nadano charakterystyczny odwrócony kształt. Nowoczesne rozwiązania obejmują również zintegrowany elektryczny system zasilania, system broni podwodnej, zewnętrzne wyrzutnie pocisków, system atrap do obrony przed pociskami naprowadzanymi na podczerwień czy autonomiczny system przeciwpożarowy. Wiele emocji wzbudza również bardzo nowoczesne zaawansowane działo (AGS, Advanced Gun System), strzelające amunicją precyzyjną z napędem rakietowym, której zasięg ma finalnie wynieść aż 8. Mm (ok. 154 km). Zumwalt jest także przystosowany do zamontowania na nim w przyszłości działa elektromagnetycznego i laserowego.

Specyficzny kształt kadłuba, a także wykorzystanie do jego budowy kompozytów sprawiło, że echo radarowe jest 50. mniejsze, niż podobnej jednostki zbudowanej w konwencjonalny sposób. W praktyce oznacza to, że przeciwnik na swoich radarach zobaczy obiekt przypominający niewielki kuter rybacki.

Nowatorski jest także napęd. Zdecydowano się na użycie silników elektrycznych, zamiast klasycznych silników spalinowych. Do wytwarzania energii elektrycznej służą dwie potężne turbiny gazowe Rolls-Royce MT3. oraz dwa mniejsze generatory turbinowe. Łączna moc tej mini elektrowni to aż 78 MW. Dzięki odpowiedniej mocy niszczyciel może się rozpędzić do prędkości bliskiej 60 km/h, co jak na warunki morskie jest bardzo wysoką prędkością. Tak duża wartość produkowanej energii elektrycznej jest potrzebna także do zasilania bardzo zaawansowanych systemów elektronicznych.

Na okręcie zamontowano aż 1. serwerowni, które sterują praktycznie wszystkimi aspektami jego funkcjonowania. Każda z nich chłodzona jest cieczą, a także zabezpieczono je przed atakami EMP (wykorzystującymi działanie silnego pola magnetycznego i elektromagnetycznego). Aby komputery nie ucierpiały w wyniku wibracji lub uderzeń, serwerownie są umieszczone w specjalnych pomieszczeniach-kontenerach. Są one niejako zawieszone wewnątrz kadłuba, przez co izoluje się je od wpływu niekorzystnych czynników. Jest to tak zaawansowany system, że umożliwia nawet zdalne sterowanie pracą USS Zumwalt – umożliwia zmianę kursu, wybór celów, obserwację pola walki, kierowanie ogniem i wiele innych. Można śmiało powiedzieć, że Zumwalt to pływający superkomputer, z tym że wyjątkowo mocno uzbrojony.

Na okręcie zamontowano 2. modułów VLS (Vertical Launching System), a każdy z nich ma cztery zasobniki z uzbrojeniem. W zależności od potrzeb można zamontować w nich różnego rodzaju pociski np. przeznaczone do zwalczania celów podwodnych, atakowania celów w głębi lądu, a także do zwalczania samolotów. Całość dopełniają dwa działa Advanced Gun System, zdolne do ostrzeliwania celów oddalonych o nawet 150 km (niektóre źródła podają zasięg działa na 110 km).

Program nowego niszczyciela przerósł samych Amerykanów. Początkowo chciano zbudować 3. jednostek, potem 20, następnie liczba ta spadła do 7. Finalnie zdecydowano się na budowę zaledwie trzech jednostek. Armia przyznaje jednak, że jest to okręt eksperymentalny i technologie opracowane na jego potrzeby, będą mogły być wykorzystane w innych miejscach.

USS Zumwalt nazwano na cześć admirała Elmo Zumwalta, który przewodził Marynarce Wojennej USA w latach 197. - 74. Został on wyróżniony licznymi odznaczeniami, zarówno amerykańskimi, jak i wielu innych krajów, głównie za służbę w trakcie wojny wietnamskiej. Admirał Zumwalt zreformował również Marynarkę USA, poprawiając warunki bytowe załóg oraz likwidując przejawy dyskryminacji rasowej.

LP/JB

Źródło wideo: US Navy

Źródło artykułu:WP Tech
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.