Nadchodzi koniec krzemowych procesorów. Co potem? Do komputerów kwantowych jeszcze daleka droga

Nadchodzi koniec krzemowych procesorów. Co potem? Do komputerów kwantowych jeszcze daleka droga15.01.2018 12:41
Źródło zdjęć: © Intel

W czasach, gdy w kieszeni nosimy komputery kilkaset razy mocniejsze od tych, które planowały lądowanie na Księżycu, może się wydawać, że mocniejszych już nie potrzebujemy. Jednocześnie wg prawa Moore'a zapotrzebowanie rynku na moc obliczeniową podwaja się mniej więcej co 24 miesiące. Prawdopodobnie większości z nas to bezpośrednio nie dotyczy. W końcu do przeglądania internetu czy wypełniania tabelek w Excelu w zupełności wystarczą nam możliwości nawet kilkuletnich laptopów i tabletów.

Jednak do takich zadań jak przeszukiwanie ogromnych baz danych, symulacje molekularne, szyfrowanie i łamanie haseł nawet dzisiejsze superkomputery okazują się za wolne. Np. złamanie 128-bitowego klucza szyfrującego (liczba możliwych kombinacji to dwa do potęgo 128-ósmej) dzisiejszemu najszybszemu komputerowi (chiński Sunway TaihuLight o mocy 93 PFLOPS, czyli zdolnemu wykonać 93 biliardy operacji na sekundę) zajęłoby miliony lat. Przez to 128-bitowy klucz uznawany jest dziś za niemożliwy do złamania. Teoretycznie mogą jednak istnieć maszyny, które będą w stanie odgadnąć taki klucz w ciągu kilku - kilkunastu minut. Są to komputery kwantowe.

Co to jest kubit?

Najmniejszą cząstką informacji w standardowych komputerach jest bit. Może on mieć wartość 1 lub 0. Natomiast w komputerach kwantowych taką najmniejszą cząstką jest kubit czyli bit kwantowy. Ten zaś może znajdować się w pewnym stanie pomiędzy 1 a 0 dzięki zjawisku nazywanym superpozycją. Dopiero gdy zostanie sprawdzony, przyjmuje wartość 1 lub 0. Erwin Shroedinger wyjaśnił ten fenomen na przykładzie kota w pudełku, w którym umieszczono dodatkowo pojemnik z trucizną uwalnianą z pewnym prawdopodobieństwem po określonym czasie. Dopóki nie otworzymy pudełka i nie zajrzymy do środka, to zwierzę może być zarówno żywe jak i martwe.

Moc obliczeniowa komputerów kwantowych

Ale jaki związek mają martwe/żywe koty z komputerami? Dzięki superpozycji kubitów komputery kwantowe mogą jednocześnie przetwarzać miliony operacji. Natomiast standardowe, nawet najszybsze superkomputery, wykonują operacje jedna po drugiej. Taka zdolność komputerów kwantowych umożliwi w przyszłości wykonywanie ogromnych obliczeń i symulacji w ułamku czasu, jakiego potrzebowały by dzisiejsze maszyny. Jednak o komputerach kwantowych słyszy się już od lat 80. Dlaczego jeszcze nie widzimy przełomu w tej technologii? Okazuje się, że fizyka kwantowa nie jest taka prosta jak może się wydawać.

Źródło zdjęć: © Intel
Źródło zdjęć: © Intel

Nie bez przyczyny to procesory oparte na krzemowych układach scalonych, a nie komputery kwantowe, są podstawą rewolucji elektronicznej. Powodów takiego stanu rzeczy jest sporo, ale zacznijmy od najprostszych. Warunki pracy. Istniejące komputery kwantowe, to niezwykle delikatne urządzenia. Aby cząstki kwantowe nie zostały zakłócone przez czynniki świata zewnętrznego (a pamiętajmy, że nawet sama obserwacja wpływa na ich stan), komputery pozostają ukryte w laboratoriach o ograniczonym dostępie i trzymane są w temperaturze bliskiej zera absolutnego.
Innym problemem jest probabilistyczna strona obliczeń wykonywanych przez komputery kwantowe. Komputery tradycyjny opierają się na algorytmach deterministycznych, czyli takich, które działają w ścisle określony i przewidywalny sposób. W przypadku komputerów kwantowych musimy pogodzić się z tym, że fizyka kwantowa opiera się na rachunku prawdopodobieństwa i tak też należy interpretować otrzymane wyniki. Można wyobrazić sobie, że układają się one na wykresie w tzw. krzywą dzwonową wskazującą, który wynik ma największe prawdopodobieństwo.

Programowanie komputerów kwantowych

Kolejnym problemem jest programowanie. Musi się ono odbywać na zasadach mechaniki kwantowej. A tej nikt tak do końca nie rozumie, uważa Artur Długosz z Intela zajmujący się m.in. rozwojem sztucznej inteligencji.

- Choć korzystamy z osiągięć mechaniki kwantowej na codzień to istnieje wiele interpretacji fizyki kwantowej i nikt tak do końca nie rozumie jej działania – mówi w rozmowie z tech.wp.pl Długosz. - Najlepszym na to przykładem jest zasada splątania kwantowego, która jest niezgodna z klasycznymi prawami fizyki. Zasada ta polega na tym, że dwie cząstki kwantowe mogą być sie ze sobą połączone (niezależnie od odległości). Jeśli na jedną z tych cząstek zadziała zewnętrzny czynnik, druga natychmiast to odnotuje. Ta zależność może być wykorzystana np. w kryptografii. Dałoby to możliwość natychmiastowego poinformowania, czy zaszyfrowana wiadomość została odczytana.

Źródło zdjęć: © Intel
Źródło zdjęć: © Intel

Przeznaczenie komputerów kwantowych

Komputery kwantowe, o ile osiągną już pożądane możliwości, to będą skuteczne w wykonywaniu ściśle określonych, specjalistycznych zadań. Np. przeszukiwania milionów zdjęć odległych galaktyk. Dzisiejsze algorytmy uczące się też są w prawdzie zdolne to zrobić, ale potrzebują najpierw ogromnej ilości poprawnych danych. Tzn. rozpoznają na zdjęciu kota tylko jeśli widziały wcześniej milion zdjęć kotów. W odróżnieniu od nich (dzisiejszych komputerów, nie kotów) komputery kwantowe będą mogły odnajdywać obiekty, których wcześniej nie widziały. Ale nie zalogujemy się przez nie do Facebooka, ani nie zrobimy prezentacji w PowerPoincie.

Zaprezentowany na targach CES 2018 49-kubitowy procesor Tangle Lake Intela to ogromny skok w rozwoju technologii kwantowej, zwłaszcza w porównaniu z 17-kubitowym procesorem dostarczonym przez firmę zaledwie dwa miesiące temu. Targi w Las Vegas wykorzystał też IBM - firma zaprezentowała swojego 50-kubitowy komputer, a dokładnie jego skomplikowaną aparaturę pomocniczej (m.in. odpowiadającej za utrzymanie niskiej temperatury). Jednak na prawdziwą rewolucję kwantową trzeba będzie jeszcze poczekać.

- Możliwe, że w ciągu najbliższych lat komputery kwantowe trafią do laboratoriów i ośrodków naukowych – uważa Artur Długosz z Intela. – Będą tam rozwiązywały najtrudniejsze zadania, z którymi dzisiejsze komputery nie są w stanie sobie sprawnie poradzić takimi, jak przeszukiwanie ogromnych zbiorów danych, poszukiwanie nowych leków, prognozowanie pogody, modelowanie rynków finansowych czy badania molekularne. Jednak do tak skomplikowanych obliczeń potrzebujemy jeszcze mocniejszych układów o liczbie być może nawet setek tysięcy kubitów. Tylko że teraz nie wiemy jeszcze jak takie układy zbudować, zaprogramować i utrzymać w warunkach zapewniającym korzyści, jakie daje kwantowy komputer – podsumowuje Długosz.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.