Myślała że pisze do niej syn Clinta Eastwooda. Przelała mu 600 tysięcy złotych

Myślała że pisze do niej syn Clinta Eastwooda. Przelała mu 600 tysięcy złotych04.02.2021 13:58
Źródło zdjęć: © Pexels

Mieszkanka Piaseczna dała się nabrać na znane "oszustwo na nigeryjskiego księcia". Tym razem przestępca podszywał się pod syna amerykańskiego aktora Clinta Eastwooda, który twierdził, że potrzebuje pieniędzy na leczenie swojego ojca.

W kwietniu ubiegłego roku kobieta poznała na jednym z portali randkowych mężczyznę podającego się za syna Clinta Eastwooda. Przez dłuższy czas wymieniali wiadomości, aż w pewnym momencie oszust poprosił o pomoc finansową. Stwierdził, że ze względu na zerwanie kontraktu reklamowego ma problemy prawne.

Z rozmowy dało się wywnioskować, że mężczyzna wie co nieco o Polsce. Podobno zastanawiał się także nad zakupem ziemi i nieruchomości w kraju. Miał jednak zablokowane konta bankowe oraz jak twierdził, problemy finansowe ze względu na chorobę ojca. Oszust był w stanie wszystko uwiarygodnić, wysyłając między innymi zdjęcie paszportu czy opowiadając o historiach rodzinnych.

Źródło zdjęć: © Policja
Źródło zdjęć: © Policja

Mężczyzna poprosił o pomoc, a także stwierdził, że kobieta może zarobić inwestując w kryptowaluty. To miało jej przynieść ogromne zyski, a także pomóc w leczeniu chorego ojca Eastwooda. Pieniądze przelewała, podała także numery kart płatniczych czy przekazała zdjęcia swojego dowodu osobistego, które mogą być wykorzystane do przeprowadzenia kolejnych oszustw.

Łącznie kobieta straciła ponad 600 tysięcy złotych. Kilka dni temu poprosiła rzekomego syna amerykańskiego aktora o wywiązanie się z umowy, ale kontakt nagle się urwał. Dopiero wtedy zdała sobie sprawę z tego, że została oszukana. O sprawie poinformowała policja.

Oszustwa na aktora, żołnierza czy nigeryjskiego księcia – przestępcy ciągle wymyślają nowe

Natrafić na oszusta w internecie nie jest trudno. Szczególnie na portalach randkowych jest ich pełno. Rozpoznawanie fałszywych tożsamości nie wszystkim przychodzi z łatwością, ale są pewne zasady, o których należy pamiętać. Przede wszystkim, nigdy nie podawać nieznanym osobom żadnych danych osobowych, zdjęć dowodów a tym bardziej nie przelewać żadnych pieniędzy.

Nigdy nie mamy pewności, kto siedzi po drugiej stronie komputera. Policja ostrzega, że chwilowe zauroczenia czy internetowe związki mogą się źle skończyć dla każdego z nas. Przy każdej rozmowie należy być ostrożnym do granic możliwości.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.