Muzyka w internecie wg. Komisji Europejskiej

Muzyka w internecie wg. Komisji Europejskiej12.07.2012 10:32
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Nowe licencje oraz ostrzejsze wymogi dla organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi - czy to rozwiąże problemy z legalnym udostępnianiem utworów w sieci?

Chodzi o przepisy, które - jak twierdzi KE - poprawiłyby standardy działania stowarzyszeń zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, a także dostosowałyby udzielanie licencji na utwory muzyczne do realiów internetu.

Od lat licencji na wykorzystanie utworu muzycznego udzielają stowarzyszenia zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Reprezentują one głównie twórców (autorów słów i muzyki), bo oddzielne prawa do utworu ma producent, który bardzo często reprezentuje również wykonawcę. Firma, która dostarcza muzykę przez internet - czy w postaci transmisji (np. radio internetowe)
, czy jako pliki do ściągania, czy w postaci muzyki do gier - musi otrzymać na nią licencję.

I właśnie sposób funkcjonowania licencji na muzykę dostarczaną online KE chce zmienić. "Żyjemy w czasach wolnego rynku i internetu i chcemy, by prawa autorskie były na miarę swojego czasu i jednolitego rynku UE" - przekonywał w środę komisarz UE ds. rynku wewnętrznego Michel Barnier. KE chce wprowadzić system licencji na wiele krajów - aby stowarzyszenie zbiorowego zarządzania prawami autorskimi mogło udzielać licencji na użytkowanie utworu online w wielu krajach UE lub całej Unii.

W praktyce - jak proponuje KE - mogłoby to nastąpić na cztery sposoby. Stowarzyszenie mogłoby samo przyznawać licencję na wiele krajów na cały swój repertuar - ale musiałoby spełnić pewne wymogi administracyjne, by sprawnie zarządzać danymi o utworach oraz finansami. Jeśli nie spełnia tych wymogów, mogłoby zlecić funkcje administracyjne innej firmie. Mogłoby połączyć swój repertuar ze stowarzyszeniem z innego państwa, które spełnia wymogi udzielania licencji na wiele krajów. I wreszcie, mogłoby wspólnie z kilkoma stowarzyszeniami z innych krajów utworzyć filię, która udzielałaby takich międzynarodowych licencji na wykorzystywanie online repertuaru każdego ze swych członków.

Źródła unijne powiedziały w środę, że KE nie chce, by wszystkie stowarzyszenia musiały być zdolne do samodzielnego udzielania licencji na wiele krajów, natomiast chce je zachęcać do łączenia repertuarów. Komisji zależy na tym, by "żaden krajowy repertuar muzyczny nie został ograniczony do jednego terytorium". KE nie dąży jednak do "jednej europejskiej licencji", bo to wymagałoby powstania scentralizowanej organizacji i groziłoby monopolem.

Propozycja Barniera daje także więcej swobody twórcom. Zmierza do tego, by mogli oni wybierać stowarzyszenie, które ich reprezentuje - nawet stowarzyszenie z innego kraju UE, a także - by mogli wycofać całość lub część praw, do których reprezentowania upoważnili wcześniej organizację. KE chce, by twórcy dostawali tantiemy nie później niż rok od zakończenia roku finansowego, w którym stowarzyszenie pobrało opłaty. Chce też, by członkowie stowarzyszeń mogli powoływać i odwoływać dyrektora oraz decydować w sprawie dystrybucji i inwestowania zebranych przez stowarzyszenie dochodów.

KE gani stowarzyszenia za "niewystarczającą przejrzystość" i problemy z zarządzaniem, i nalega, by poprawiły standardy działania. W praktyce - by zapewniły udział posiadaczy praw autorskich w procesie decyzyjnym, zagwarantowały odpowiednie zarządzanie wpływami finansowymi i składały roczne sprawozdania. To ma dotyczyć wszystkich stowarzyszeń zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, z branży muzycznej, audiowizualnej i wydawniczej. Jest ich w UE ponad 250.

Szczególnie te stowarzyszenia, które mają udzielać międzynarodowych licencji na muzykę w internecie, zgodnie z propozycją KE będą musiały się unowocześnić: stworzyć bazy danych pozwalające na identyfikowanie utworów (a więc zainwestować w odpowiedni sprzęt informatyczny), przygotować się do szybkiego wystawiania rachunków dostawcom internetowym oraz płacenia na czas twórcom. "Teraz stowarzyszenia nie są gotowe do wydawania licencji na wiele krajów, ale tego wymaga rynek cyfrowy" - podkreślił Barnier.

Według danych KE wartość rynku nagrań muzycznych w UE wynosi 6 mld euro. Około 8. proc. dochodów, jakimi zarządza 250 stowarzyszeń w UE, pochodzi z wykorzystywania praw autorskich w branży muzycznej.

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.