mObywatel a jego zabezpieczenia w trakcie wyborów. Ministerstwo Cyfryzacji odpowiada

mObywatel a jego zabezpieczenia w trakcie wyborów. Ministerstwo Cyfryzacji odpowiada27.05.2019 12:44
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

W niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego po raz pierwszy nie potrzebowaliśmy plastikowego dokumentu. Wystarczyła aplikacja mObywatel, ale są wątpliwości, czy spełnia ona wymogi bezpieczeństwa.

W trakcie wyborów swoją tożsamość wystarczyło potwierdzić przy pomocy telefonu za pomocą aplikacji mObywatel. Działa ona, jeśli mamy założonyProfil Zaufany. Zdjęcie z programu mObywatel, które widzicie powyżej, zostało udostępnione na Google Play przez Ministerstwo Cyfryzacji - nie są to dane istniejącej osoby.

Jak wyglądało głosowanie w praktyce? "60-letnia pani popatrzyła mi na ekran, poruszała hologramem i dała mi kartę do głosowania" - mówi nam jeden z głosujących. "Pan wziął w rękę telefon, przyjrzał się groźnie aplikacji, potem obrócił telefon, też mu się groźnie przyjrzał i oddał" - słyszymy od innej osoby.

Podobnych świadectw w sieci jest więcej. Takie niepokojąco pobieżne sprawdzanie tożsamości niektórych mocno zmartwiło. Portal Niebezpiecznik na swoim facebookowym profilu udostępnił wpis Mariusza Dalewskiego, który sugeruje, że mObywatel "pozwala na spore manipulacje".

Zobacz też: RODO – jakie prawa ma konsument?

"Zrobienie samemu aplikacji symulującej dowód dla kogoś, kto zupełnie nie umie programować, zajęłoby pewnie 2-3 dni z dobrymi poradnikami. Zrobienie screena i pokazanie go podczas weryfikacji obstawiam, że też by przeszło" - czytamy we wpisie.

Podobne obawy pojawiły się m.in. na Wykopie. Czy rzeczywiście mObywatel jest luką w systemie, która może doprowadzić do manipulowania głosami?

- Nie ma takiej możliwości. Nie jest to takie proste - mówi w rozmowie z WP Tech Karol Manys z biura prasowego Ministerstwa Cyfryzacji. - Nie ma powodu do obaw. Aplikacja ma kilka zabezpieczeń, które są naprawdę trudne do złamania. Z widocznych na pierwszy rzut oka są to holograficzne godło oraz dynamiczna flaga. Ale to nie wszystko - dodaje Manys.

Nie przejdzie też sposób ze zrzutem ekranu. Przynajmniej na smartfonach z Androidem, których jest najwięcej, nie będzie miał takiej możliwości. Aplikacja blokuje robienie zdjęć i ich zapisywanie.

Ze skradzionym telefonem do wyborczej urny też się nie pójdzie. Manys przypomina, że zdjęcie w mObywatelu jest takie samo, jak w dowodzie osobistym. Aplikacja pokazuje więc nie tylko dane, ale też wygląd właściciela dokumentu. Do tego dochodzi jeszcze specjalny certyfikat kryptograficzny, który w praktyce jest nie do podrobienia. Można też poprosić okazującego aplikację o odświeżenie danych, do czego potrzebny jest jego Profil Zaufany.

Dodatkowo prawdziwość mObywatela bardzo łatwo zweryfikować. Potrzebny jest do tego inny program - mWeryfikator.

mWeryfikator to bezpłatna i oficjalna rządowa aplikacja na smartfony. Dzięki niej w prosty sposób potwierdzisz dane osoby korzystającej z aplikacji mObywatel. (...) Przy weryfikacji mTożsamości sprawdzisz imiona i nazwisko, zdjęcie w niskiej rozdzielczości, datę i czas dokonania weryfikacji, status certyfikatu

Opis mWeryfikatora na Google Play

Problem w tym, że - jak piszą głosujący użytkownicy mObywatela - w większości przypadków członkowie komisji wyborczych nie korzystali z tego udogodnienia. Po prostu rzucali okiem na ekran telefonu.

W ustawie PKW podkreśliła, jak należy weryfikować głosujących, którzy zamiast dowodu mieli aplikację mObywatel:

Elementy, które potwierdzają, że wyświetlane dane są wiarygodne, bezpieczne i aktualne: a) holgram (godło Rzeczypospolitej Polskiej w lewym górnym rogu), b) data ostatniej aktualizacji ("Ostatnia aktualizacja" w prawym górnym rogu), c) znak wodny (godło Rzeczypospolitej Polskiej pod danymi osobowymi), d) element dynamiczny (flaga Rzeczypospolitej Polskiej w lewym dolnym rogu);

PKW

Wydaje się więc, że problemem nie są zabezpieczenia mObywatela, tylko brak dokładnej kontroli. O ile założymy, że ktoś rzeczywiście nie przyglądał się hologramowi czy dynamicznej fladze.

Tyle że to nic nowego. Tradycyjne, fizyczne dokumenty także da się podrobić. I również nie zawsze są one przez członków komisji aż tak dokładnie prześwietlane. Nie mamy gwarancji, że siedzący potrafią odróżnić dowód "kolekcjonerski" - który w sieci bardzo łatwo kupić i wykorzystać do innych oszustw - od prawdziwego.

Aplikacja mObywatel jest bezpieczna - zapewnia Ministerstwo Cyfryzacji. Również eksperci do spraw bezpieczeństwa z dystansem podchodzą do możliwości podrobienia cyfrowego dokumentu. "Problemy z wiarygodnością mObywatela nie stwarzają ryzyka sfałszowania wyborów na dużą skalę" - pisze Niebezpiecznik. Zbyt wiele czynności należy wykonać, by podrobić aplikację, na dodatek łatwo o wykrycie oszustwa.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.