Ministrze (Eksploatacji) Środowiska, nie pędź tak, proszę, daj lasom odpocząć [OPINIA]

Ministrze (Eksploatacji) Środowiska, nie pędź tak, proszę, daj lasom odpocząć [OPINIA]12.06.2020 13:56
Źródło zdjęć: © fot. East News

Na wniosek Ministra Środowiska (!) Michała Wosia do Sejmu trafi projekt umożliwiający spalanie większej ilości lasów w polskich elektrowniach. Brzmi jak skecz Monty'ego Pythona? Niestety – w Polsce właściwym miejscem drzew dla Lasów Państwowych jest piec, zakład meblarski, ale na pewno nie las.

Pandemia koronawirusa zatrzymała wiele branż. Jedną z nich jest meblarska, na interesach z którą zarabiały Lasy Państwowe, handlując wycinanymi drzewami. Teraz, gdy przez kryzys gospodarczy straciła swoich klientów, Minister Środowiska nie chce dać lasom odpocząć. Interes przecież musi się kręcić.

Wytrychem, który umożliwi kontynuowanie wycinki mimo braku chętnych na drewno, jest projekt nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii, który ma czasowo (stałą zmianę zawetowało Ministerstwo Rozwoju) zmieniać definicje drewna energetycznego.

Resort twierdzi, że celem nowelizacji ma być wyłącznie "przekazanie na cele energetyczne ściętego drewna, które w wyniku pandemii COVID-19 nie zostanie odebrane przez kontrahentów Lasów Państwowych."

Jak jednak pisze na łamach Krytyki Politycznej aktywistka Greenpeace Marta Grundland, "w uzasadnieniu projektu napisane jest, że chodzi o rozszerzenie rynków zbytu, by kontynuować wycinki. Wycinek tych, napędzanych sprzedawaniem drzew do elektrowni, nie ograniczą limity określone w dziesięcioletnich planach urządzenia lasu".

Działaczka przytacza też przykład Puszczy Białowieskiej, który "pokazał, że kierownictwo Lasów Państwowych w sytuacji, gdy wyczerpują się dziesięcioletnie limity, forsuje aneksy znacznie zwiększające skalę wycinek, a nieostra, bardzo szeroka definicja drewna energetycznego to wstęp do takich aneksów w całym kraju".

Według Ministerstwa miejsce drzew jest wszędzie, tylko nie w lesie

Dzięki nowelizacji lepszej jakości drewno z lasów będzie mogło stać się surowcem energetycznym (do tej pory mogło nim być jedynie drewno jakości niższej i odpady z przemysłu meblarskiego).

Mówiąc najprościej – Minister Środowiska uznał, że bardzo dobrym sposobem na utrzymanie przychodów będzie spalanie drzew w elektrowniach. Czy Michał Woś zapytał o zdanie obywateli albo organizacje ekologiczne, zrobił jakieś konsultacje? A na co to komu? A komu to potrzebne?

Utrudnianie dostępu do informacji o działaniach Lasów Państwowych organizacjom ekologicznym nie jest niczym nowym. W ubiegłym roku wyszło na jaw, że instytucja zachęcała kupców drewna, by nie podawali, ile dokładnie surowca kupują, tak, by aktywiści mieli problem z oszacowaniem skali wycinki.

Ministerstwo Środowiska, czyli odnawialne źródła chciwości

"Konsultacje społeczne" to zresztą wyrażenie dla obecnego rządu raczej egzotyczne.

Tak samo jak: "degradacja środowiska", "zmiany klimatyczne", "dekarbonizacja" albo "energia odnawialna".

Nawet ostatnie z tych pojęć potrafią jedynie wykorzystać w kontekście jeszcze większej eksploatacji. To niezwykle dobitne, że kiedy rząd zajmuje się tematem OZE, to robi to tak, że zamiast działań zmierzających w celu dekarbonizacji, zajmuje się procesem, który na klimat działa niekorzystnie.

To dojrzałe drzewostany, które padają pod piłami Lasów Państwowych, są w stanie pochłaniać najwięcej CO2. Nawet zasadzenie młodych sadzonek na ich miejsce tego nie zrekompensuje.

Potrzebujemy zmniejszyć wycinkę na stałe, a nie robimy tego nawet na chwilę

Oczywiście tego rodzaju ruchy ze strony Ministerstwa Środowiska nie są zaskakujące – wystarczy tylko przypomnieć sobie całą sprawę wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej, która została oceniona przez Trybunał Unii Europejskiej za działanie niezgodne z prawem.

A jak można przeczytać na stronie podnoszącego alarm Greenpeace'u "ok. 15 proc. lasów zarządzanych przez Lasy Państwowe albo osiągnęła wiek ponad 100 lat, albo stanowi fragment naturalnych lub zbliżonych do naturalnych siedlisk leśnych takich jak Puszcza Białowieska czy Puszcza Karpacka".

I jak podkreślają aktywiści "z punktu widzenia ochrony przyrody i ochrony różnorodności są to najcenniejsze ekosystemy, które już od dawna powinny były być wyłączone z gospodarki leśnej".

Trudno się z tym nie zgodzić, biorąc pod uwagę to, jak wszyscy (rozsądni) ludzie traktują Puszczę Białowieską – jako narodowy skarb. Dlaczego mamy więc traktować tereny leśne o podobnej jakości inaczej i poklepywać rząd po plecach za jego chciwość?

Zapłacimy za to wszyscy. Jak zawsze

Poza tym, co najbardziej istotne, musimy robić wszystko, żeby przeciwstawiać się zmianom klimatycznym i ich efektom. A wycinanie tego rodzaju lasów (wycinanie za dużej ilości drzew w ogóle), to działanie w tym kontekście dywersyjne.

Po pierwsze tego rodzaju wiekowe lasy mają zdecydowanie większą zdolność do pochłaniania CO2, niż lasy młode, a nowe sadzonki oczywiście potrzebują czasu, żeby urosnąć.

Po drugie sama wycinka prowadzi do erozji gleby i niszczenia roślinności.

Po trzecie stare lasy to najbogatsze i najbardziej zróżnicowane ekosystemy lądowe, więc wycinanie ich podczas masowego wymierania gatunków, które dzieje się teraz, jest po prostu zwykłą głupotą.

Po czwarte mamy suszę, a takie lasy są obszarami bardzo dobrze wchłaniającymi i spowalniającymi odpływ wody opadowej.

Za wycinką przemawia tylko jeden powód. Pieniądze. A koniec końców koszty – jak zawsze – poniesie społeczeństwo. I to dużo wyższe, niż sumy, które trafiają na konta Lasów Państwowych.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.