Millenialsi, czyli kto? Wyniki badań nad pokoleniem Y często przeczą sobie nawzajem

Millenialsi, czyli kto? Wyniki badań nad pokoleniem Y często przeczą sobie nawzajem19.02.2018 07:23
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

Urodzeni, według różnych źródeł, między rokiem 1980 a końcem XX wieku. Uzależnieni od technologii, zmieniający pracę jak rękawiczki, preferujący zmianę nad stabilizacją. Pokolenie Y, zwane millenialsami - wszyscy próbują je rozgryźć.

Złe igreki i wściekłe iksy

- Nadmierna generalizacja zawsze nieco zafałszowuje obraz, ale rzeczywiście można wyróżnić kilka cech wspólnych dla pokolenia Y – uważa Jakub Kuś, psycholog z SWPS. - Na pewno są to ludzie, którzy w większości nie odczuwają takiego lęku przed zmieniającym się światem i nowymi technologiami, jak ich rodzice. Współczesny kapitalistyczny świat karmi się propagandą sukcesu zawodowego i pokolenie Y wie, że musi za wszelką cenę starać się ten sukces osiągnąć. W wielu przypadkach za cenę życia prywatnego i zdrowia – dodaje.

Są jednak i inne głosy, które określają wyniki badań nad "igrekami" jako sprzeczne.

- Wpisując hasło "millennials" w wyszukiwarkę publikacji naukowych Google Scholar możemy znaleźć kilkadziesiąt pozycji z zakresu zarządzania, marketingu, ekonomii, socjologii czy psychologii. Tak więc z pewnością z tym pojęciem wiąże się wiele badań – mówi dr Paweł Korzyński, ekspert w dziedzinie zarządzania zasobami ludzkimi z Akademii Leona Koźmińskiego. - Należy podkreślić, że sporo z nich pozostaje w sprzeczności. Na przykład część mówi o tym, że przedstawiciele pokolenia Milenium dokonują zakupów drogą elektroniczną. Podczas gdy inne badania pokazują, iż millennialsi chętnie odwiedzają tradycyjne punkty sprzedaży. Kolejne podają, że przedstawiciele tego pokolenia szukają tanich okazji, następne – że są gotowi zapłacić więcej w zależności od tego, czy dana firma oferuje wraz z produktem pewien zasób doświadczeń i wrażeń – dodaje.

Skoro przy zakupach i płaceniu jesteśmy, warto sprawdzić, jak millenialsi do nich podchodzą. Aż 72 proc. jest chętnych do kupienia produktów lub usług przez oficjalną aplikację danej firmy. 71 proc. jest zdolna do opłacenia rachunków przez apkę. 65 proc. zaś nie będzie wahać się, by użyć aplikacji do zgłoszenia problemu lub złożenia skargi . To wymusza na firmach ciągłe usprawnianie kanałów sprzedaży.

Postępujący rozwój technologiczny i cyfryzacja zmieniają świat. Coraz częściej korzystamy ze sklepów internetowych, płatności mobilnych. Różnica pomiędzy pokoleniem X a Y polega również na tym, że dla tych młodszych ciągłe zmiany są czymś naturalnym. Wcześniejsze pokolenie X, pracujące nierzadko przez lata w tej samej firmie, wierne swoim ideałom, często nie rozumie millenialsów, ich szybkich decyzji, które traktuje jako nieprzemyślane. Warto jednak wspomnieć, że wpływ na to, jacy jesteśmy, ma również środowisko, w jakim się wychowujemy, otaczająca nas rzeczywistość. Można spotkać zarówno otwartych na ludzi i nowe doświadczenia X–ów, jak i wycofanych Y–ków bez pasji.

Aneta Małkowska, menedżer ds. inicjatyw edukacyjnych z Akademii Leona Koźmińskiego

A czasy są nieciekawe. Oto bowiem millenialsi powodują śmierć niezliczonych gałęzi przemysłu i usług. Według analityka banku Morgan Stanley, Kimberly Greenbergera, wynika to z psychologicznej krzywdy, jaką recesja sprawiła całemu pokoleniu. Brak stabilności również ma grać istotną rolę przy "niszczeniu" niektórych biznesów. Ofiarami igreków padają sieci fast-foodów, piwo, serwetki, płatki śniadaniowe, jogurty, mydło w kostkach czy jubilerzy (z powodu mniejszego zainteresowania diamentami) . Sporo tego, ale czy faktycznie tak jest?

- Twierdzenie, że pokolenie Milenium przyczynia się do problemów ekonomicznych w niektórych branżach, jest fałszywe. To innowacje sprawiają, że firmy lub całe branże stają się bezużyteczne. I tak na przykład pojawienie się iPhone’a z ekranem dotykowym w dużym stopniu przyczyniło się do upadku BlackBerry i Nokii. Warto tu zaznaczyć, że wiele badań wskazuje, iż telefony komórkowe są najbardziej popularne wśród millenialsów, ale różnice są minimalne. Badanie firmy Nielsen z ubiegłego roku pokazuje różnice w wysokości 1 punktu procentowego pomiędzy poszczególnymi pokoleniami – argumentuje dr Korzyński.

Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

- Jeżeli "zabijają" niektóre przemysły, to znaczy, że nie były one dostatecznie elastyczne i przystosowane do funkcjonowania w nowej rzeczywistości. Nie jest to więc złe zjawisko. Ono po prostu jest, nie ma co go wartościować – wtóruje Kuś.

Cóż, tak działa wolny rynek.

Z głową w telefonie

Często podkreśla się też, że igreki nie potrafią oderwać się od swoich urządzeń. Pojawiły się nawet statystyki, trochę śmieszne, trochę smutne, z których wynika, że od swojego małżonka wolą ekran telefonu. A konkretnie: 39 proc. wchodzi w interakcję z telefonem, 23 proc. – z wybranką lub wybrankiem serca .

- Technologie pełnią istotną rolę, niekiedy wręcz kluczową w codzienności, ale to jest zwykły znak czasów. Starsze pokolenie spędzało wieczory przed telewizorem, co dla jeszcze poprzednich generacji również było niezrozumiałe – uważa Kuś. - O wielu młodych ludziach mówi się jako o "pokoleniu aplikacji". Wydaje mi się, że to właśnie fakt, że w ciągu sekundy uzyskujemy dostęp do nieskończonej liczby możliwości, jakie oferują nam aplikacje i nowe technologie, jest tą największą zmianą, którą dopiero musimy poznać – dodaje.

Źródło zdjęć: © 123RF.COM
Źródło zdjęć: © 123RF.COM

Proste jak kolacja na 10 osób

Millenialsi lubią również, kiedy ich telefon służy do płacenia – najlepiej bez konieczności wyciągania karty i wpisywania danych. 79 proc. korzysta z usług PayPal, 29 proc. korzysta z Google Wallet, a 27 proc. z Amazon Payments.

Ale nie ograniczają się tylko do e-commerce. Coraz częściej korzystają też z rozwiązań mobilnych, takich jak BeamUp, która nie tylko pozwala jednym kliknięciem rozliczyć się z grupą znajomych, na przykład po wspólnym wypadzie, ale przede wszystkim daje dostęp do atrakcyjnych profilowanych ofert na zakup biletów do kina, na koncerty, wydarzenia kulinarne, czy promocyjnych kodów do serwisów takich jak Showmax, player.pl i Eleven Sports wprost na smartfonie. Co ciekawe, aplikacja nie tylko ułatwia rozliczenia i pozwala skorzystać z promocyjnych ofert. Pomaga też w ich wyborze, dzięki uczeniu się zachowań użytkownika i profilowaniu ofert w taki sposób, żeby faktycznie były dla niego interesujące (aplikacja jest dostępna w Google Play i App Store)
. Dzięki temu millenialsi nie tracą czasu ani na przesyłanie sobie numerów kont i robienie przelewów, ani na przeszukiwanie internetu w pogoni za ciekawymi ofertami.

Zamiast tego mogą spędzić czas tak jak lubią – z nosem w telefonie. Nie powinno dziwić, że według badań, największą penetracją wśród użytkowników smartfona cieszy się Facebook (81 proc.), YouTube (71 proc.), czy Messenger (68 proc.). Na dalszych miejscach znajdziemy przede wszystkim programy stworzone przez Google, a Instagram Marka Zuckerberga idzie łeb w łeb ze Snapchatem (po 50 proc.) . Czy jednak tak będzie zawsze? Co czeka igreki w przyszłości?

- Na przyszłość przedstawicieli pokolenia Milenium wpływ będzie miał raczej nie fakt urodzenia w danym przedziale lat, a sytuacja gospodarcza w regionie lub środowisko, w którym taka osoba funkcjonuje – konkluduje dr Korzyński.

Cóż, byt określa świadomość. Jednak Małkowska widzi szansę na przyszłość. Warunkiem jest posłuchanie, a właściwie budowanie porozumienia ze starszym pokoleniem.

- Myślę, że obecna sytuacja i zderzenie się dwóch tak odrębnych światów daje niepowtarzalną okazję do wymiany i współpracy – uważa. - Pokolenie X może wesprzeć millenialsów mocnymi wartościami, przypominając, że mają być tu i teraz. Że jak doświadczają, to mają doświadczać na sto procent, uczyć refleksyjności i duchowości, umiejętności zatrzymywania się i głębokich relacji. A w zamian wziąć to, co piękne i o czym troszkę zapomniało – polot i fantazję, którego pokoleniu X często brakuje – podkreśla.

Partnerem materiału jest BeamUp

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.