Metaverse - rewolucja, która nie chce ruszyć

Metaverse - rewolucja, która nie chce ruszyć18.11.2023 08:54
VR
Źródło zdjęć: © HTC Vive | Frame Stock Footage

Mark Zuckerberg zaplanował rewolucję, ale nikt nie przyszedł.

Jak do tej pory świat technologii przeżył cztery rewolucje, z których każda głęboko zmieniła życie praktycznie każdego z nas. Pierwszą było pojawienie się pecetów, czyli domowych komputerów osobistych. Drugą spięcie ich w globalną sieć - Internet, a trzecią rozpowszechnienie kieszonkowych komputerów, jakimi są smartfony.

Wreszcie czwartą rewolucję przyniósł szybki, mobilny dostęp do sieci w tychże smartfonach. Jaka będzie piąta? Mark Zuckerberg, założyciel Facebooka twierdzi, że kolejną rewolucję wywoła rzeczywistość wirtualna, która doprowadzi do powstania Metawersum - sieci wirtualnych przestrzeni, w których będziemy pracować, robić zakupy i odpoczywać. Jeśli ma rację, będzie to pierwsza rewolucja technologiczna, która została zaplanowana z góry.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

PGE Największa Lekcja WF-u

Rzeczywistość Wirtualna: sztuka oszustwa.

Na początek kilka słów o tym, czym jest rzeczywistość wirtualna. To, co dzieje się z nami, kiedy zakładamy gogle rzeczywistości wirtualnej można nazwać krótko hakowaniem mózgu. Wiedząc, w jaki sposób nasz umysł przetwarza informacje, podsuwamy mu zestawy fałszywych danych, próbując przekonać go, że jesteśmy zupełnie gdzie indziej, niż naprawdę. Mówiąc po ludzku, zasłaniamy prawdziwą rzeczywistość i pokazujemy mu obrazy tej nowej, wirtualnej. Proste, prawda? Niestety, tylko na pierwszy rzut oka.

Gogle VR HTC VIVE XR Elite - reprezentant najnowszego pokolenia gogli rzeczywistości wirtualnej. , Źródło zdjęć: © Licencjodawca | htc vive
Gogle VR HTC VIVE XR Elite - reprezentant najnowszego pokolenia gogli rzeczywistości wirtualnej.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | htc vive

Żeby złudzenie działało, obraz musi poruszać się w idealnej synchronizacji z ruchami głowy użytkownika - i to nie tylko, jako całość! Każdy element musi w odpowiedni sposób przemieszczać się względem innych, bo przecież przedmioty, które są bliżej nas widzimy jako poruszające się szybciej, niż te znajdujące się daleko. To wymaga bardzo precyzyjnych czujników, błyskawicznych obliczeń i potężnej mocy obliczeniowej do cyfrowego rysowania zmieniającej się sceny. A to dopiero początek problemów. Stosowane w goglach ekrany mają wciąż dużo za niską rozdzielczość, żeby oglądany krajobraz wyglądał "jak prawdziwy" a pole widzenia jest bardzo ograniczone. Matrix? Absolutnie nie!

VR, Źródło zdjęć: © HTC Vive | Frame Stock Footage
VR
Źródło zdjęć: © HTC Vive | Frame Stock Footage

Problemem, z którym do tej pory nikt się w pełni nie uporał są nudności, jakie wywołuje u wielu użytkowników niezgodność tego, co widzą w goglach z tym, co odczuwa ich ciało. Mdłości pojawiają się w niektórych sytuacjach, a ich natężenie zależy od osobistych predyspozycji, ale problem dotyczy większości ludzi. Dodając do tego spory ciężar gogli i generowane przez nie ciepło łatwo zrozumieć, czemu mało kto jest w stanie bez dyskomfortu używać zestawu rzeczywistości wirtualnej dłużej, niż godzinę non-stop.

Zmierzam do tego, że technologia wirtualnej rzeczywistości jest dziś wciąż bardzo daleko od tego, żeby zapewniać wysokiej jakości wrażenia i - przede wszystkim - komfort użytkowania. To ma szansę się zmienić i zmieni się na pewno, ale nie nastąpi to szybko.

Meta obsesja i rewolucja od końca

Nie wiemy dokładnie, jak to się stało. Na potrzeby naszych rozważań równie dobrze możemy przyjąć, że pewnego ranka w 2021 roku Mark Zuckerberg, założyciel, prezes i dyrektor generalny Facebooka obudził się z głębokim przekonaniem, że następną wielką rzeczą, która odmieni świat technologii będzie rzeczywistość wirtualna. To przekonanie szybko znalazło odbicie w strategii, a nawet nazwie jego firmy: w październiku tego samego roku Facebook został przemianowany na Meta, co jest to nawiązanie do metawersum (ang. metaverse), fikcyjnej wirtualnej rzeczywistości łączącej wszystkie komputery i usługi (tak jak dziś robi to internet) będącej częścią świata powieści science fiction Neala Sephensona "Zamieć" ("Snow Crash").

Mark Zuckerberg prezentuje nowy model gogli VR firmy Meta, Quest 3. Fotografia: David Paul Morris/Bloomberg via Getty Images, Źródło zdjęć: © GETTY | Bloomberg
Mark Zuckerberg prezentuje nowy model gogli VR firmy Meta, Quest 3. Fotografia: David Paul Morris/Bloomberg via Getty Images
Źródło zdjęć: © GETTY | Bloomberg

Tym, co jest szczególnie interesujące nie jest samo przekonanie, że rzeczywistość wirtualna zrewolucjonizuje nasze technologiczne życie, ale fakt, że Zuckerberg i Meta podjęły aktywne starania, żeby do tej rewolucji doprowadzić, przekonując wszystkich do zalet metawersum. Problem w tym, że póki co metawersum jako alternatywa, czy następca internetu nie ma żadnych zalet.

Dobrym przykładem może być tu wirtualny sklep. Sklep internetowy - taki zwykły, na stronie lub w appce - oferuje szybkość i wygodę zakupów. Prawdziwy sklep daje możliwość faktycznego doświadczenia towarów, a także, co tu ukrywać, przyjemności robienia zakupów. Sklep w rzeczywistości wirtualnej - metaversum - łączy… najgorsze cechy obu powyższych. Symulowane "chodzenie" po wirtualnym sklepie jest niewygodne i nie sprzyja łatwemu przeglądaniu oferty, a jednocześnie nie ma mowy o doświadczaniu towarów - wręcz przeciwnie, oglądamy je w gorszej rozdzielczości, niż gdybyśmy używali ekranu komputera czy smartfonu.

Najpopularniejsze gogle VR na świecie: Meta Quest 2 - w 2021 roku sprzedało się ich globalnie ok. 6 mln sztuk. Było to około 0,4% liczby smartfonów sprzedanych w tamtym roku na świecie. , Źródło zdjęć: © GETTY | Europa Press News
Najpopularniejsze gogle VR na świecie: Meta Quest 2 - w 2021 roku sprzedało się ich globalnie ok. 6 mln sztuk. Było to około 0,4% liczby smartfonów sprzedanych w tamtym roku na świecie.
Źródło zdjęć: © GETTY | Europa Press News

Próba przekonania wszystkich, żeby przenieśli się z komputerów i smartfonów na gogle, których nie da się używać wygodnie dłużej niż godzinę i które oferują dużo gorsze doświadczanie cyfrowych treści, w imię nadchodzącego metaversum, wydaje się być próbą wywołania rewolucji niejako od tyłu. Jak do tej pory kolejne fundamentalne zmiany działy się dokładnie odwrotnie: nowa technologia okazywała się o tyle lepsza i wygodniejsza, że wszyscy chcieli jej używać. Gdy osiągnęła krytyczną masę użytkowników, świat zmieniał się na zawsze - sam z siebie.

Powstają obawy, że metawersum musi poczekać na swój technologiczny przełom, który mógłby sprawić, że stanie się upragnione. Bo rewolucji nie da się odpalić "na popych".

Rewolucja? Nie. Świetna technologia? Tak!

Czy to znaczy, że rzeczywistość wirtualna jest ślepą uliczką technologii i nie wnosi nic wartego uwagi? Absolutnie nie. W biznesie są zastosowania, w których VR otwiera możliwości, jakich nie daje żadna inna technologia. Najważniejsze i najpowszechniejsze z nich to szkolenia. Nie chodzi przy tym o szkolenie księgowych, programistów czy specjalistów od HR lub marketingu, ale o uczenie specyficznych umiejętności, które do tej pory często wymagały drogiego i skomplikowanego środowiska szkoleniowego. Przykładem mogą być służby ratunkowe, ćwiczące organizowanie ewakuacji, procedury odcinania prądu i mediów w zagrożonym budynku, triaż, czyli wstępną ocenę poszkodowanych, której prawidłowe przeprowadzenie decyduje nieraz o życiu uczestników wypadku czy katastrofy naturalnej. Szkolić z użyciem wirtualnej rzeczywistości można też operatorów ciężkiego sprzętu budowlanego, magazynierów albo żołnierzy. Dużo taniej, dużo łatwiej i szybciej.

Szkolenie paramedyczne w rzeczywistości wirtualnej, Źródło zdjęć: © HTC Vive | Frame Stock Footage
Szkolenie paramedyczne w rzeczywistości wirtualnej
Źródło zdjęć: © HTC Vive | Frame Stock Footage

Wirtualna rzeczywistość trafia też do biurowej części biznesu - fakt, że wiele firm powraca do pracy stacjonarnej lub hybrydowej nie znaczy, że nie chcą oszczędzić czasu i pieniędzy wydawanych na kontakty między oddziałami albo z odległymi klientami. Tu pojawia się VIVERSE for Business, czyli wirtualna platforma firmy HTC VIVE, jednego z pionierów VR. Platforma, która prowadzenie spotkań, szkoleń, a nawet targów w rzeczywistości wirtualnej. Wirtualne biura są modułowe i skalowalne, na mniejsze i większe potrzeby, a goście używają spersonalizowanych awatarów, które mogą dokładnie odwzorowywać daną osobę. Tu niewielki, technologiczny krok w stronę prawdziwego zanurzenia: najnowsze gogle VR, takie jak VIVE XR Elite, są w stanie odczytywać emocje, mimikę twarzy i ruchy gałek ocznych użytkownika, a następnie przenosić je w czasie rzeczywistym do świata wirtualnego.

Viveverse for business - tak wygląda środowisko wirtualnych spotkań i szkoleń. W goglach prezentuje się niestety dużo gorzej. , Źródło zdjęć: © HTC Vive | HTC Vive
Viveverse for business - tak wygląda środowisko wirtualnych spotkań i szkoleń. W goglach prezentuje się niestety dużo gorzej.
Źródło zdjęć: © HTC Vive | HTC Vive

Jednak najciekawszym, a zarazem nieoczywistym zastosowaniem rzeczywistości wirtualnej jest psychoterapia. Przekonując umysł, że jego użytkownik znalazł się w określonej sytuacji można sterować reakcjami pacjenta, wywoływać u niego potrzebne do postępu terapii emocje, konfrontować z jego obawami albo prowokować do podejmowania ważnych dla niego działań. Jak dobrze działa taki wytrych do ludzkiej psychiki pokazują badania chociażby Laboratorium Ludzkich Interakcji Wirtualnych (Virtual Human Interactions Lab, VHIL) na Uniwersytecie Stanforda, gdzie wirtualnie umieszczając ochotników na desce umieszczonej nad przepaścią i wspomagając doznania wizualne odgłosami wiatru i powiewem wentylatora uzyskiwano fizjologiczną reakcję organizmu - całkiem prawdziwy, niewirtualny i fizyczny strach przed upadkiem. Mechanizmu tego używa się już niemal rutynowo w leczeniu zespołu stresu pourazowego (PTSD - Posttraumatic Stress Disorder), do czego potrzebne jest wprowadzenie cierpiących na niego pacjentów w miejsca i sytuacje, w których doszło do urazu.

Psychoterapia w szkole z użyciem VR, prowadzona przy wykorzystaniu platformy polskiej firmy Unicorn VR World, Źródło zdjęć: © Unicorn VR World | Unicorn VR World
Psychoterapia w szkole z użyciem VR, prowadzona przy wykorzystaniu platformy polskiej firmy Unicorn VR World
Źródło zdjęć: © Unicorn VR World | Unicorn VR World

Ciekawe prace tego typu toczą się także w Polsce. Firma Unicorn VR World z Warszawy od dłuższego czasu z sukcesem eksperymentuje z terapiami zaburzeń rozwojowych dzieci i młodzieży opartymi na autorskich środowiskach VR. Owoc ich prac, platforma Theraply VR będzie miał premierę w ciągu najbliższych tygodni, ale jak mówi jeden z założycieli firmy, psycholog i wykładowca akademicki Wojciech Kreft, zainteresowanie ze strony szkół i poradni psychologicznych przekracza najśmielsze oczekiwania. Może VR nie zrewolucjonizuje naszego świata, ale wygląda na to, że może poprawić go dla wielu dzieci. A to już naprawdę duży sukces.

Konstanty Młynarczyk, dziennikarz WP Tech

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.