Liczniki inwigilacji w naszych domach

Liczniki inwigilacji w naszych domach22.03.2013 11:19
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Inteligentne liczniki energii to nowoczesne rozwiązanie, które przede wszystkim pozwoli zapomnieć o płaceniu za prąd na podstawie prognoz zużycia

Plusy i minusy inteligentnych liczników

Liczniki zdalnego odczytu, lub bardziej obrazowo "inteligentne liczniki", mogą w dużej mierze uprościć nasze życie, a przede wszystkim zapewnić nam oszczędności. Już na wstępie trzeba mocno podkreślić, że nie jest to rozwiązanie złe z natury. Takie liczniki energii mogą przesyłać i odbierać dane z centrali. W praktyce oznacza to, że operatorzy mogliby dostawać dane o rzeczywistym zużyciu energii w naszym domu. Dzięki temu zapłacimy tylko za rzeczywiście zużyty prąd - koniec z ryczałtem i prognozowaniem zużycia energii. Z takim licznikiem dostawca energii będzie również automatycznie informowany o awarii w dostawie prądu do naszego domu oraz o szczytach wykorzystania energii. Pozwoli to lepiej zarządzać siecią przesyłową i w efekcie obniżyć koszty oraz zaproponować indywidualne, dopasowane do konkretnego klienta rozwiązanie.

Z inteligentnymi licznikami wiąże się jednak bardzo poważny problem. Urządzenia te mogą wysyłać dane z niemal dowolną częstotliwością - choćby kilka razy na godzinę. Naukowcy już jakiś czas temu wykazali, że zebrane w ten sposób dane o zużyciu energii pozwalają ustalić godziny, w których przebywamy w domu, liczbę domowników, rodzaj posiadanych urządzeń, a czasami nawet tytuł oglądanego codziennie serialu. To rodzi bardzo poważne zastrzeżenia dotyczące ingerencji w naszą prywatność. Jeśli mielibyśmy instalować nowe liczniki, to tylko przy bardzo dokładnych obostrzeniach dotyczących zbieranych danych i tego komu oraz do jakich celów te dane będą udostępniane.

W tym miejscu dochodzimy do procedowanych właśnie w naszym Sejmie zmian prawa. Jeszcze w zeszłym roku Ministerstwo Gospodarki przedstawiło projekt nowego Prawa energetycznego, który obejmował wdrożenie inteligentnych liczników. Do tego pomysłu zastrzeżenia miał m.in. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, który powiedział, że _ "to pozwala na zbudowanie profilu użytkownika w zakresie ilości zużywanej energii i tym samym uzyskanie szczegółowych informacji o jego działaniach i zachowaniach" _. Ostatecznie projekt utknął w Ministerstwie i przez długi czas nic o nowych licznikach nie słyszeliśmy.

To pozwala na zbudowanie profilu użytkownika w zakresie ilości zużywanej energii i tym samym uzyskanie szczegółowych informacji o jego działaniach i zachowaniach Nowelizacja między wierszami

Problem powrócił wraz z projektem nowelizacji Prawa energetycznego złożonym przez grupę posłów koalicji. Co ciekawe, początkowo w projekcie tym nie wspomina się o instalacji inteligentnych liczników. Zapisy w tym temacie wprowadziła dopiero procedująca nad nowelizacją podkomisja. Co więcej, jak zaznacza zajmująca się problemem społeczeństwa nadzorowanego Fundacja Panoptykon, prace tej podkomisji były bardzo mało transparentne - nie są z nich sporządzane stenogramy, więc odnieść się można było właściwie dopiero do sprawozdania z obrad. Fundacja zaadresowała specjalne wystąpienie (PDF) do Komisji Gospodarki, która ma teraz przyjąć sprawozdanie podkomisji.

Skomplikowana procedura i brak zabezpieczeń

Posłowie zasiadający w podkomisji, która wprowadziła zapisy o inteligentnych licznikach, określili sposób przepływu i przechowywania informacji z liczników. Dane te będą zbierane przez operatorów systemów dystrybucyjnych i operatorów systemów przesyłowych, a następnie przekazywane do centralnej bazy, którą z kolei ma zarządzać Operator Informacji Pomiarowych. Dalej, informacje zebrane w tej centralnej bazie będą udostępniane - odpłatnie - sprzedawcy energii, aby ten mógł nam wystawić rachunek. Cały system, jak zauważa Fundacja Panoptykon, jest dość skomplikowany, ale nie to jest najgorsze w proponowanym rozwiązaniu. Posłowie nie określili w żaden sposób jak chronione mają być nasze dane oraz, na co zwracaliśmy uwagę powyżej, z jaką częstotliwością mają być one zbierane.

Liczniki muszą być zmienione

Nowelizacja ustawy nie została jeszcze przyjęta i są spore szanse na wprowadzenie odpowiednich zmian. Nie ma jednak raczej co liczyć, na kompletną rezygnację ze stosowania inteligentnych liczników energii. Po pierwsze ich wprowadzenie prędzej czy później wymuszą na nas przepisy unijne, w obecnych założeniach do 202. roku takie liczniki mają znaleźć się u 80 proc. odbiorców energii. Nie ma jednak co protestować przeciwko ich wprowadzeniu - to wygodne i nowoczesne rozwiązanie. Musimy natomiast patrzeć na ręce politykom i pilnować, aby ta technologia była wykorzystywana w granicach rozsądku i z odpowiednią dbałością o przekazywane dane, nasze dane.

_ GB, tech.wp.pl _

Źródła: Fundacja Panoptykon, PAP, Ministerstwo Gospodarki, sejm.gov.pl, Dziennik Internaturów, WP.PL

GB/SW/GB

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.