LG G4 - czego możemy się spodziewać od najnowszego flagowca?

LG G4 - czego możemy się spodziewać od najnowszego flagowca?06.03.2015 17:20
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska

Niska cena, aparat 20,7 MPix, wyświetlacz 3K, rysik, czytnik linii papilarnych, wykrzywiona obudowa - czym zaskoczy nas najnowszy flagowiec LG G4 i kiedy zostanie zaprezentowany?

Firma postanowiła przenieść najistotniejsze funkcjonalności i aplikacje – dotąd zarezerwowane tylko dla smartfonów klasy premium – do tańszych urządzeń. W związku z tym, każdy może mieć w swojej kieszeni mini wersję LG G3 za nieduże pieniądze. Kolejną ciekawostką jest fakt, że również zakrzywienie Flexa powoli przechodzi na telefony z niższej półki LG. Interesujące, prawda? LG wyposaża swoje tanie smartfony w funkcje, które były ważnym wyróżnikiem najbardziej topowych urządzeń (LG G2, LG G Flex, LG G3, LG G Flex 2). _ Rear Key _, czyli umieszczone z tyłu obudowy przyciski głośności i blokady, to autorski i bardzo udany pomysł tego koreańskiego producenta. W przypadku takiego rozwiązania także postanowiono przenieść je na tańsze smartfony.

Pojawia się w tym momencie pytanie, dlaczego LG postępuje w sposób, który niejako degraduje pozycje swoich flagowych smartfonów? Po co mamy kupować za sporą sumę LG G3. skoro możemy dostać dokładnie to samo, ale z okrojonymi parametrami, za mniejsze pieniądze? W efekcie tego postępowania wszystkie najistotniejsze funkcje zastosowane w G2 i G3 nie są już wyznacznikiem smartofna wyższej klasy czy sprzętu pro dla wybranych. Wydaje mi się, że znam rozwiązanie tego problemu. LG na MWC nie błyszczało tak, jak Samsung, HTC czy Huawei. Szkoda, ponieważ Mobile World Congress to najważniejsze wydarzenie związane ze światem technologii mobilnych – doskonała okazja, żeby zaistnieć, pokazać się z jak najlepszej strony, zaskoczyć oraz wypromować swoje pomysły i urządzenia. MWC ewidentnie nie miało w tym roku większego znaczenia dla LG i nie jest to wcale błąd Koreańczyków. Powszechnym działaniem są własne konferencje, które producenci organizują poza wielkimi targami. LG ma swój InnoFest, a Japonia chwali się swoimi
produktami podczas Panasonic Convention – MWC to niejedyne wydarzenie, na którym można zaistnieć, w końcu premiera G3 miała miejsce w maju 2014 (dwa miesiące po MWC). Tutaj zaczyna się temat LG G4. Nie ukrywajmy, nawet gdyby pokazano go podczas MWC, na nikim nie zrobiłby większego wrażenia. Nie znaczy to, że LG produkuje złe telefony (bo od czasu LG G2, robi bardzo dobre) – problemem jest premiera Samsunga Galaxy S6 i S6 edge. LG zapewne chciałoby zabłyszczeć swoim nowym smartfonem, a „konkurent z podwórka” (zarówno LG jak i Samsung są firmami koreańskimi) nie jest elementem sprzyjającym promocji innego brandu.

Premiera LG G4

Oczywistym już w tym momencie jest to, że G4 zobaczymy na osobnej konferencji, organizowanej przez samo LG. Jak wspomniałem na samym początku, spodziewać się tego możemy w kwietniu lub maju. Dotychczasowy flagowiec, LG G3. został nagrodzony podczas MWC w zeszłym roku oraz – wraz z telefonem iPhone 6 – został uznany za najlepszy smartfon na rynku. Czego możemy się spodziewać po najnowszym przedstawicielu rodziny urządzeń serii G? Każda nowość w świecie mobili powinna być lepsza, wydajniejsza i przede wszystkim musi zaskakiwać, musi zwrócić na siebie uwagę czymś, co nie jest powszechne wśród telefonów komórkowych.

Procesor konstrukcji LG?

Cho Juno z LG potwierdził, że G4 pracować będzie we współpracy z procesorem własnego autorstwa. Samsung produkuje swoje własne Exynosy, zatem decyzja LG o wyposażeniu swojego smartfona we własny chipset nie jest czymś zaskakującym. Problem będzie miał Qualcomm, którego tak bardzo rozchwytywane Snapdragony spotkają się z silną konkurencją na rynku mobilnym.

Odświeżony interfejs

Zapowiedziano również kompletnie nową nakładkę systemową. W ogóle bym się nie zdziwił, gdyby – podobnie jak w Samsungu Galaxy S6 – usunięto niepotrzebne ikony, zastąpiono je tekstem, zminimalizowano masę niepotrzebnych i irytujących alertów Androida oraz ograniczono listy scrollowania. Nakładka w G3 została spłaszczona względem tej zastosowanej w G2. Czy UX 4.0 (czyli nowa szata graficzna dla G4) pokaże jeszcze większe podobieństwo do ikonek iOS? Jest na to szansa. Skoro Samsung odważył się tak wyraźnie zainspirować wzornictwem Apple w designie S6, dlaczego LG również nie mogłoby wykonać dużego kroku w kierunku podobieństw z iPhone’ami? Nie ma co się oszukiwać, smartfony z Cupertino są tak popularne, że ludzie oczekują od Androida jak największej „_ iOS-owości _”. Dzieje się tak głównie ze względu na to, że cena tych urządzeń najzwyczajniej przestaje pozwalać na to, aby każdy zainteresowany mógł mieć w kieszeni iP. Huawei ze swoją grafiką postanowiło połączyć Androida i iOS’a. Życzyłbym sobie właśnie
takiego zaprojektowania interfejsu, jak zrobili to Chińczycy. Nie bez powodu mówi się, że Huawei Ascend Mate 7 posiada najpiękniejszą i najwygodniejszą nakładkę systemową dostępną obecnie na rynku smartfonów opartych na OS-ie Google’a.

Źródło zdjęć: © (LG G2 i LG G3 / fot. Wirtualna Polska)
Źródło zdjęć: © (LG G2 i LG G3 / fot. Wirtualna Polska)

LG G4 nie będzie przypominał modelu G3

Z zapewnień szefa działu mobilnego LG wiemy też, że różnice, między G3, a G4 mają być _ gigantyczne _. Jeśli chodzi o aspekty wizualne, nie spodziewam się w tym obszarze jakichś rewelacji, a Pan Juno obiecuje złote góry tak, jak każdy inny producent podgrzewając atmosferę przed premierą nowego urządzenia. Z pewnością nie będzie to droga, którą wybrało HTC. Tajwański producent realizuje swój autorski pomysł wzornictwa w każdym kolejnym modelu HTC One. Doskonałym przykładem na to jest model M9, o którym niedawno pisaliśmy przy okazji premiery na targach MWC w Barcelonie. Analizując to, co dzieje się w przestrzeni designu nowych smartfonów, łatwo zauważyć, że niemal w tym samym momencie zarówno Apple jak i Samsung postawiły na odejście od pielęgnowanej latami linii. LG nie będzie odstawać i z pewnością zaproponuje coś nowego – skoro nawet Samsung zdecydował się na taki ruch, czemu jego drugi największy
konkurent ma być gorszy? Rear Key (umieszczone z tyłu obudowy przyciski) na pewno znajdą zastosowanie w G4. LG jest dumne ze swojego autorskiego pomysłu, który jest naprawdę wygodny oraz funkcjonalny i zupełnie niezrozumiałym byłoby niewykorzystanie go w nadchodzącym flagowcu. Poza tymi właśnie guzikami na plecach telefonu, spekulowanie na temat wyglądu smartfona nie przyniesie żadnych efektów. LG milczy, ale może nas zaskoczyć tak, jak Galaxy S6 zrobił to swoim metalem, szkłem i odważnymi kolorami. Telefony Galaxy S6 i S6 edge postawiły jednak tak wysoko poprzeczkę, że LG – jeśli nie zaskoczy designem – będzie porównywany z Samsungiem na swoją niekorzyść.

Źródło zdjęć: © (LG G3 / fot. Wirtualna Polska)
Źródło zdjęć: © (LG G3 / fot. Wirtualna Polska)

Wyświetlacz 3K i gogle VR

Krążą informacje o tym, że planuje się wyposażenie G4 w wyświetlacz o rozdzielczości QHD (4xHD – 2560 x 1440). Z drugiej strony można dokopać się do informacji, mówiących o ekranie wyświetlającym obraz 3K, czyli 2880 x 1600 pikseli. W jaki sposób traktować te plotki? Otóż, zarówno jedna, jak i druga wersja mogą się sprawdzić. Niedawno zaprezentowano gogle wirtualnej rzeczywistości dla telefonu LG G3. W tym jednym przypadku większa rozdzielczość wyświetlacza byłaby uzasadniona, natomiast ekran QHD jest wystarczająco dobry, aby prezentować świetny ostry obraz. Co ciekawe, Samsung nie jest jedynym producentem, który posiada telefon z zakrzywionymi krawędziami. Podczas targów CES 201. w Las Vegas, uważni dziennikarze mogli zobaczyć prototypowy
telefon LG z ekranem nachodzącym na krawędź telefonu. Czeka nas kopia S6 edge? Ja nie czułbym się zaskoczony.

G4 wygięty jak Flex i Flex 2?

Nie. Nie spodziewam się zastosowania tego rozwiązania w głównym i najważniejszym smartfonie w portfolio LG. Sprawa jest bardzo prosta – tak, jak Samsung stworzył serię Note i nie wchodzi z nią w paradę flagowym „_ eskom _”, tak LG będzie pielęgnować linię Flex, charakteryzującą się czymś, czego do tej pory nikt inny nie wprowadził na rynek –. wygięty smartfon z wygiętą baterią. Z drugiej strony pozbawionym sensu byłoby wyginanie G4, ponieważ Flexy straciłyby swój urok, wyjątkowość i – co najważniejsze - potencjalnych klientów.

Źródło zdjęć: © (LG G Flex 2 / fot. Sebastian Kupski / Wirtualna Polska)
Źródło zdjęć: © (LG G Flex 2 / fot. Sebastian Kupski / Wirtualna Polska)

Skaner linii papilarnych

Ma go iPhone, ma go Samsung i ma go nawet chiński Huawei. W przypadku tego ostatniego, skaner działa tak doskonale, jak w iPhone’ach, natomiast Samsung ma przed sobą jeszcze długą drogę, aby dopracować swoje czytniki. Podczas MWC poinformowano, że LG rozważa stworzenie własnej platformy usług płatności mobilnych. Być może, jeśli producent zdecyduje się na wdrożenie tego systemu, obsługa tej funkcjonalności będzie opierać się w dużej mierze na odciskach palców. Tak właśnie wygląda to w przypadku TouchID w smartfonach od Apple. Skaner linii papilarnych jest bardzo wygodny i sam po cichu liczę na to, że LG nie będzie ostawać w tego typu rozwiązaniach.

Laserowy autofocus

Z pewnością „_ must be _”. Zastosowany po raz pierwszy w smartfonie G3 umieszczany jest w każdym kolejnym LG z wyższej półki. Nie wyobrażam sobie G4 bez tego elementu. Aparat w G3 jest wystarczająco dobrą (ale już nie najlepszą) konstrukcją, więc wszelkie ulepszenia kamery w G4 są mile widziane. Zerkając znowu w stronę Samsunga, Note 4 i Galaxy S6 (oraz oba te smartfony w wersjach edge) biją swoimi aparatami każdy inny telefon. Jeśli LG chce być postępowe i doganiać konkurencję, modyfikacje w aparacie są konieczne. Istnieje możliwość, że G4 będzie robił zdjęcia o rozdzielczości 20,7 MPix - takie wnioski można wysunąć z prezentacji takiej konstrukcji aparatu do rozwiązań mobilnych podczas Korea Electronic Show w 201. roku.

Rysik i konkurencja dla Samsungów Galaxy Note

Z informacji, które zdobyłem wynika, że na próżno szukać rysika w G4, ale na pewno niedługo światło dzienne ujrzą pierwsze smartfony LG, w których taki gadżet będzie można znaleźć. Rysik nie jest żadnym elementem, który silnie wpływa na funkcjonalność telefonu. Ludzie zwyczajnie nie potrzebują tego do szczęścia, a ci, którzy widzą taką potrzebę kupują urządzenia Samsunga z serii Galaxy Note. Mimo to, obecność rysika może okazać się przydatna nawet dla tych, którzy do tej pory nie zdawali sobie sprawy z tego, w jaki sposób można łatwo i sprawnie współpracować ze smartfonem przy użyciu tego piórka. Konflikt pojawia w momencie, kiedy spojrzymy na nieoficjalne informacje, które podaje GSMArena. Serwis zaprezentował specyfikację techniczną, w której można wyczytać, że G4 posiadać będzie rysik LG G Pen Stylus. Jeśli ta informacja się potwierdzi, będziemy mieli do czynienia z konkurencją nie tylko dla linii Galaxy S, ale również Note.

System

System operacyjny –. bezsprzecznie Android 5.0 Lollipop. Nie ma dyskusji, najnowszy telefon musi współpracować z najnowszym OS-em. Na rynku mobili nie miejsca do uwsteczniania się.

"Niska" cena

Na temat ceny też nie ma co wiele dywagować. Według nieoficjalnych informacji, G4 ma być „_ tańszy niż konkurencja _”. Ja pod tym słowem widzę jedynie najnowsze Galaxy S i kuriozalnym byłoby podbicie i tak już zaporowej ceny S6. która wskoczyła powyżej wartości nowego iPhone’a.

Wielka niewiadoma

LG zostało postawione przed ogromnym problemem. Musi czymś zaskoczyć, aby zwrócić uwagę na smartfona G4. ale jednocześnie nie pozwolić sobie na podobieństwa do Samsunga Galaxy S6. Pole do manewru jest bardzo szerokie i jestem bardzo ciekawy, na co zdecyduje się producent, który chce zająć trzecie miejsce globalnego rynku sprzętów mobilnych.

_ Sebastian Kupski _

Źródło artykułu:WP Tech
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.