Kościół Elona Muska. Oto jak rośnie nam nowy prorok

Kościół Elona Muska. Oto jak rośnie nam nowy prorok12.03.2018 12:51
Źródło zdjęć: © SXSW

Na jego przemówienia czekają miliony, chociaż jest tragicznym mówcą. Wielbią jego markę, chociaż nie mogą kupić jej produktu. Wierzą w jego wizje, chociaż nie mają żadnej pewności, że się zrealizują. Elon Musk jest wielbiony niczym mesjasz.

Elon Musk coraz częściej jest traktowany jak lider, który poprowadzi ludzkość ku świetlanej przyszłości. Ludzie widzą w nim wizjonera, który uczyni z człowieka "międzyplanetarny gatunek". To on ma wysłać człowieka na Marsa, zbudować hyperloopa, zrewolucjonizować transport zarówno kosmiczny jak i ten naziemny, i rozwiązać problemy energetyczne trzeciego świata.

Fenomen Muska można było zobaczyć na festiwalu kulturalnym SXSW w Teksasie (South by Southwest). To miejsce na którym największym zainteresowaniem cieszą się przemówienia i panele z udziałem reżyserów filmowych, aktorów i muzyków. Jednak w niedzielę show skradł zupenie inny gość. Na panel dyskusyjny z udziałem Elona Muska przyszła rekordowa ilość widzów, którzy wciskali się do sali dawno po tym, jak skończyły się już miejsca siedzące.

Porywa pomysłami, o których nie potrafi opowiadać

Co sprawiło, że na sesję pytań i odpowiedzi z Muskiem przyszło aż tyle osób? Na pewno nie jego zdolności oratorskie. Szef Tesli i SpaceX jest bowiem koszmarnym mówcą. Mówi szybko i niewyraźnie. Ucina słowa i często się zawiesza, myśląc o tym, co ma powiedzieć. Sprawia wręcz wrażenie jakby jego umysł pracował na tak wysokich obrotach, że Musk zmusza go do zwolnienia, aby być w stanie komunikować się z "normalnymi" ludźmi. Zdecydowanie nie ma charyzmy przywódcy.

Może więc siła jego licznych marek? Z racji branży, w jakiej działa i roli jaką pełni, Elon Musk, łatwo jest go zestawić z Stevem Jobsem. On też siłę swojej firmy zbudował przede wszystkim wokół swojej osoby. W odróżnieniu od Muska był jednak genialnym mówcą i miał jeszcze jedną przewagę. Jego marka, Apple, była i jest szeroko dostępna dla każdego. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby iść do sklepu i kupić sobie najnowszego iPhone'a lub MacBooka. Choćby na raty.

Jego marki mają miliony fanów, choć nie można kupić ich produktów

Elon Musk, mimo że jest szefem kilku firm, nie dociera ze swoimi produktami do tak licznej grupy odbiorców jak Apple. SpaceX to firma kosmiczna, która wysyła satelity na orbitę. SolarCity pracuje nad rozwiązaniami z dziedziny energii słonecznej. Neuralink buduje interfejs mózgowy. The Boring Comapny wierci tunele w Kalifornii. Jedynie Tesla, czyli marka elektrycznych samochodów, oferuje realne produkty dla zwykłego odbiorcy. Jednak nawet one są dostępne dla nielicznych i to w mocno ograniczonych rejonach. Siłą Muska zdecydowanie nie są produkty, które sprzedaje.

Skoro nie osobowość, nie marka ani nie produkty, to co? Co powoduje, że ludzie uwielbiają tego południowoafrykańskiego przedsiębiorcę? Jest to wizja. Wizja świata, w którym ludzie żyją na innych planetach i podróżują przez Układ Słoneczny dla rozrywki. Wizja świata, w którym autonomiczne pojazdy zastępują ludzi w najtrudniejszych zajęciach, eliminują wypadki i poruszają się napędzane energią słoneczną. Wizja, w której większość problemów ludzkości może rozwiązać nauka i przedsiębiorczość.

W świecie, w którym wyścig kosmiczny dawno się zatrzymał to Elon Musk odważył się znów sięgnąć gwiazd. W świecie gdzie korporacje próbują nam wmówić, że telefon z nowym aparatem, telewizor z rozdzielczością 4K czy samochód z inteligentnymi światłami, to przyszłość i innowacja Elon Musk buduje interfejs, który połączy ludzi z maszynami bezpośrednio przez mózg. I przede wszystkim w świecie gdzie firmy i rządy kalkulują każdy ruch w obawie przed ryzykiem Elon Musk po prostu działa. Buduje rakiety, tworzy samo jeżdżące samochody, kopie tunele dla hyperloopa, wystrzeliwuje satelity, które mają dostarczyć internet całemu światu. I dopóki jego firmy będą mogły pochwalić się kolejnymi osiągnięciami jak wystrzelenie rakiety Falcon Heavy, tak długo kościół Elona Muska będzie rósł a jego wyznawców będzie przybywać.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.