Czarne chmury, które zebrały się nad CD Projekt RED, zdają się rozrzedzać. Akcje odrabiają straty, a prezes Adam Kiciński zapewnia, że firma przekroczyła kolejny kamień milowy przy produkcji "Cyberpunk 2077". Skąd ta pewność, bijąca z wypowiedzi prezesa? Za tym może stać szef całego projektu, Adam Badowski.
Adam Badowski nie tylko jest członkiem zarządu, ale to on zawiaduje pracami nad "Cyberpunk 2077" - gry, której wróży się większy sukces niż "Wiedźminowi". Część byłych pracowników zarzuca mu, że jest osobą niekompetentną i nieznającej się na swojej pracy. Relacje z pracownikami ma dalekie od poprawnych. Badowski kieruje ponoć zespołem w despotyczny sposób i nie radzi sobie z pracownikami jako menedżer.
Tąpnięcie na giełdzie i plotka, że "Cyberpunk 2077", na który czeka cały świat, ma ukazać się z dużym opóźnieniem, to drugi cios, który otrzymało CD Projekt w ciągu ostatniego miesiąca. Pierwszy pojawił się połowie października, wtedy Badowski wraz z Marcinem Iwińskim opublikowali dementi, w którym wyjaśniają zawiłości tworzenia gier.
Magiczny CD Projekt RED
"Jeśli tworzysz grę z nastawieniem "wystarczająco dobrze" , nie wychodzisz poza swoją strefę komfortu. A wszyscy wiemy, gdzie dzieje się magia." – czytamy we jednym fragmencie. Prawdopodobnie odnosi się on do tzw. crunchu – sytuacji, kiedy pracownicy muszą zostawać po godzinach, czasem nawet spać w biurze, by dopiąć wszystkie elementy projektu przed końcem terminu.
Adam Badowski
O logo CD Projekt RED
Nie każdemu musi odpowiadać taka forma pracy – może powodować frustrację, nakierowaną na kierownika projektu, czyli Badowskiego właśnie. Skąd jednak oskarżenia o brak odpowiednich umiejętności "twardych"?
Filozof i grafik
Możliwe, że wynika to z jego doświadczenia i przeszłości. Otrzymał absolutorium z filozofii na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Łódzkiego. Jednak zamiast poświęcić się analizie pism Kierkegaarda czy Bertranda Russella, zdecydował się rozpocząć karierę zawodową grafika. W 1995 roku rozpoczął pracę na stanowisku projektanta i rysownika w firmie Kolski and Partners Film & Advertising, założoną przez reżysera Jana Jakuba Kolskiego.
Kolejne siedem lat spędził, pracując również jako wolny strzelec, przygotowując grafiki do reklam i teledysków. W 2002 roku trafił do CD Projekt, w której pracuje do dziś. Tam, na stanowisku animatora i grafika 3D nadzorował pracę łódzkiego oddziału firmy przy pierwszym "Wiedźminie". Jeśli ktoś, zastanawia się, komu zawdzięczamy wizualną koncepcję pierwszych dwóch części komputerowego cyklu o Geralcie, był to właśnie Badowski i jego zespół. Po późniejszej fuzji CD Projekt RED Sp. z o.o. z CD Projekt RED S.A. zaczął nadzorować cały proces deweloperski w firmie.
Jak to się skończyło, wszyscy wiemy – wydaniem "Dzikiego Gonu", tytułu obsypanego nagrodami z i poza branży. Na gali Paszportów Polityki 2015, CD Projekt Red otrzymało nagrodę specjalną, podkreślał, że gry osiągają do rangi sztuki:
Z kolei pytany w radiu RDC o swoje hobby, odpowiedział:
"Pracuję w niebywale szczęśliwej grupie ludzi, która się rozumie i wspiera. Wiem, że to brzmi słodko ale taka jest prawda. Jestem otoczony ludźmi, z którymi mam wspólny język, z którymi potrafię dzielić napięcie i odpowiedzialność. Nie mogę niestety powiedzieć, że nie wynoszę pracy do domu, że jest moment, w którym się resetuję. Ta praca jest dwudziestoczterogodzinna. Ona siedzi cały czas w głowie. Wszystko, co pozwala myśleć o momencie wydania, sukcesie, jak to zrobić, jakoś jest balansowane w samej tej pracy." Licho i deweloperzy nie śpią.
Nieprzenikniony Badowski
Rozgryzienie Badowskiego z dostępnych w sieci materiałów jest trudne. Głównie z tego powodu, że jakiekolwiek materiały – czy to wideo, czy artykuły, czy wywiady, to dotyczą jego pracy. Ciężko powiedzieć, czy to autorzy definiują go przez pryzmat jego działań, czy sam narzuca takie ramy rozmowy. Trochę więcej o nim, jako o osobie, możemy dowiedzieć się z filmu promującego Łódź na kandydata Expo2022:
W wideo sam Badowski swoją młodość i, jako rodowity Łodzianin, opowiada o zaletach miasta, w którym się wychował – zarówno tych sprzed dwóch dekad, jak i współczesnych.
Czytając materiały wokół osoby odpowiedzialnej za „Cyberpunk 2077” nasuwa się jedno słowo – determinacja. Starczy jej do końca tego projektu? Pozostaje tylko przypomnieć, że mowa o osobie, która zajmuje jedno z najwyższych stanowisk największego polskiego dewelopera, w którym pracuje od 15 lat, po drodze tworząc gry definiujące współczesną popkulturę.