KE bliżej ugody z Google'em w sporze antymonopolowym

KE bliżej ugody z Google'em w sporze antymonopolowym06.02.2014 10:00
Źródło zdjęć: © Dudley Carr / flickr.com / CC

Google przedstawił KE poprawione propozycje rozwiązań w dochodzeniu
antymonopolowym. Komisarz UE ds. konkurencji ocenił, że mogą rozwiać one obawy KE. Przed ostateczną
decyzją o ugodzie w sprawie wypowiedzą się jeszcze firmy, które złożyły skargę na koncern.

Zdaniem komisarza UE ds. konkurencyjności Joaquina Almunii nie jest jednak konieczne kolejne badanie rynkowe propozycji amerykańskiego koncernu. Komisja Europejska ma teraz napisać do 18 firm, które złożyły skargę i wyjaśnić szczegółowo, czemu uważa, że ostatnie propozycje Google'a mogą rozwiać obawy o zagrożenie konkurencyjności. - _ Ten list wyjaśni też, czemu uważamy, że inne kwestie podniesione przez skarżących są nieuzasadnione. W najbliższych miesiącach przeanalizuję uważnie odpowiedzi (od skarżących) i dopiero po tej analizie zaproponuję kolegium komisarzy podjęcie ostatecznej decyzji. Ten proces zabierze kilka miesięcy _ - powiedział w środę na konferencji prasowej w Brukseli Almunia.

Zastrzegł, że ewentualna ugoda z Google'em nie oznacza, że KE nie będzie badała "innych praktyk" koncernu. Dodał, że już teraz KE bada zarzuty w sprawie systemu operacyjnego Android, którego twórcą jest Google.

Komisja Europejska rozpoczęła postępowanie antymonopolowe wobec Google'a w listopadzie 201. roku w związku ze skargami konkurentów, że nadużywa on swej dominującej pozycji na rynku. Miała m.in. wątpliwości, czy Google nie promuje w wynikach wyszukiwania linków do własnych usług kosztem konkurencji. Chodzi np. o portale pozwalające wybierać restauracje, hotele czy produkty.

Inny zarzut to samowolne wykorzystywanie przez Google'a treści zamieszczanych na konkurencyjnych wyspecjalizowanych wyszukiwarkach czy prywatnych witrynach internetowych. Amerykański koncern był oskarżany także o to, że wymusza wyłączność na wydawcach, którzy chcą się reklamować w jego wyszukiwarce. Google w kwietniu 201. r. zaprezentował propozycje rozwiązania problemu, potem KE przebadała te propozycje i konsultowała się w ich sprawie z uczestnikami rynku, dwukrotnie żądała poprawek od Google'a.

- _ Moją misją jest ochrona konkurencji z korzyścią dla konsumentów, a nie konkurentów. Wierzę, że nowa propozycja uzyskana od Google'a po długich i trudnych rozmowach może odpowiedzieć na obawy Komisji. Nie powstrzymując Google'a od poprawiania własnych usług, zapewnia ona użytkownikom rzeczywisty wybór między konkurencyjnymi usługami prezentowanymi w porównywalny sposób (...). Przekształcenie tej propozycji w prawnie wiążące zobowiązanie dla Google'a zapewniłoby szybkie przywrócenie warunków konkurencji i utrzymanie ich w kolejnych latach _ - oświadczył Almunia, cytowany w środowym oświadczeniu KE.

Na konferencji prasowej komisarz powiedział, że w związku z nową propozycją Google'a KE będzie "zmierzać w kierunku decyzji opartej na prawnie wiążących zobowiązaniach". Dodał, że w przeciwnym wypadku (gdyby KE dążyła do nałożenia kary, a nie do ugody) postępowanie mogłoby zabrać wiele lat i nie przynieść tego samego natychmiastowego efektu.

Google zgodził się zagwarantować, że w przypadku promowania własnych wyspecjalizowanych usług wyszukiwania na swojej stronie, np. produktów, hoteli czy restauracji, wyświetlone będą też usługi trzech wybranych obiektywnie konkurentów. Ich usługi mają być wyświetlone w sposób widoczny i porównywalny ze sposobem wyświetlania własnych usług przez Google'a.

Google ma też usunąć wymóg wyłączności ze swoich umów z wydawcami w sprawie reklam w wyszukiwarce. Ponadto konkurencyjne wyszukiwarki będą mogły zastrzec, aby Google nie wykorzystywał ich treści, takich jak opinie użytkowników, we własnych wyspecjalizowanych usługach wyszukiwania. Ma to nie mieć wpływu na pozycjonowanie w wynikach wyszukiwania w Google'u. Do braku zgody na wykorzystywanie ich treści mają mieć prawo wszystkie strony internetowe. Google ma też usunąć przeszkody w przenoszeniu internetowych kampanii reklamowych z jego platformy Google AdWords na platformy konkurentów.

Realizacja zobowiązań przez Google'a miałaby być monitorowana przez niezależnego pełnomocnika. Google będzie zobligowany do realizacji tych zobowiązań na terenie Europy przez 5 lat.

Gdyby Google nie doszedł do ugody z KE, groziłaby mu kara nawet do 1. proc. rocznych obrotów, co agencja Reutera wyceniła w środę na kwotę do 5 mld dolarów.

Zdaniem Europejskiej Organizacji Konsumentów BEUC Komisja Europejska nie w pełni zrealizowała cel zapewnienia uczciwego wyboru konsumentom w obszarze wyszukiwań online. - _ Konsumenci powinni oczekiwać neutralnych wyników wyszukiwań. Tak dziś nie jest ze względu na naturę modelu biznesowego Google'a i spodziewaliśmy się, że Komisja to naprawi _ - oświadczyła cytowana w komunikacie dyrektor generalna BEUC Monique Goyens.

Zawód w związku ze środowym oświadczeniem KE wyraził też dyrektor ds. publicznych w Allegro Group Chris Sherwood. Jego zdaniem przedstawione propozycje nie zapewniają równych zasad dla europejskiej gospodarki internetowej oraz "nie odpowiadają na problem nieuczciwej konkurencji".

Z Brukseli Julita Żylińska (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.