Jak nobliści dowiadują się o nagrodzie Nobla?

Jak nobliści dowiadują się o nagrodzie Nobla?12.10.2012 08:17
Źródło zdjęć: © SXC.hu

O tym, że dostali właśnie Nobla, laureaci dowiadują się zazwyczaj
przez telefon. Byli tacy, którzy uznali taki telefon za żart. Inni, gdy zadzwonił Sztokholm,
właśnie spali i nie usłyszeli dzwonka. Wszyscy wspominają ogromne emocje na wieść o Noblu.

We wtorek francuski fizyk Serge Haroche szedł ulicą, gdy zadzwonił jego telefon komórkowy. Spojrzał na ekran, zobaczył numer zaczynający się od cyfr 4. i zrozumiał, że dzwonią do niego ze Szwecji. Już wiedział, że tego dnia nigdy nie zapomni - i jak opowiada agencji AFP - poczuł, że musi natychmiast usiąść na jakiejś ławce.

Haroche i Amerykanin David Wineland dostali Nobla za niezależnie od siebie wynalezioną metodę pomiaru pojedynczych cząstek oraz manipulowania nimi bez zmiany ich kwantowej natury. To odkrycie przybliża nas do budowy komputerów kwantowych.

Chemicznego Nobla 201. otrzymał za badania nad receptorami, odpowiadającymi za reakcję komórek na warunki zewnętrzne, Robert J. Lefkowitz (razem z Brianem K. Kobilką). Kiedy w środę zadzwonił Sztokholm, amerykański profesor odsypiał właśnie daleką podróż. Nie słyszał dzwonka, w uszach miał zatyczki i żona trąciła go łokciem na znak, że ktoś do niego dzwoni. "Szok i zupełne zaskoczenie" - wspomina naukowiec.

Badacze z dziedziny nauk ścisłych zazwyczaj wiedzą, że są na liście do Nobla. Ale nie mogą przewidzieć, w której edycji nagrody przypadnie ona właśnie im. Australijczycy Barry Marshall i Robin Warren dokonali przełomowego odkrycia dotyczącego bakterii wywołujących wrzody żołądka w 1983 roku. I odtąd co roku w dniu, kiedy ogłaszano Nobla z medycyny, spotykali się w pubie - by osłodzić sobie czekanie. Wreszcie w 200. roku, dostali telefon ze Sztokholmu. "Jesteśmy sparaliżowani" - opisywał Marshall.

Szwajcar Richard R. Ernst w dniu ogłaszania Nobla z chemii w 199. roku podróżował samolotem i to kapitan powiadomił go, że właśnie dostał nagrodę. Do samolotu wchodził również w 1988 roku amerykański farmakolog Louis Ignarro, gdy pracownik lotniska podał mu telefon komórkowy. Kolega badacza, znany żartowniś, powiedział mu o Noblu z medycyny, a potem połączenie się zerwało. Naukowiec przez całą podróż nie wiedział, czy to, co usłyszał, jest prawdą. Dopiero po przylocie do Włoch pokazano mu komunikat komitetu noblowskiego. "Był po szwedzku, ale zobaczyłem słowo Nobel. Dosłownie zwaliło mnie z nóg" - wspomina Ignarro, autor badań na temat roli tlenku azotu w organizmie ludzkim.

Nie od razu uwierzył też w swojego Nobla brytyjski ekonomista James Mirrlees, który uhonorowany został w 199. roku za stworzenie podstaw ekonomicznej teorii bodźców. Przez telefon "wyraziłem przypuszczenie, że to może nie jest prawda, i poprosiłem o dowód" - wspomina. Upewnił się dopiero, gdy wiadomość potwierdził jego osobisty znajomy z Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk.

Ale nie wszyscy nobliści mieli okazję odebrać telefon ze Sztokholmu, który zazwyczaj dzwoni na pół godziny przed oficjalnym ogłoszeniem nagrody. Laureatka literackiego Nobla w 200. roku Doris Lessing, jak i nagrodzony w 1994 roku za badania nad teorią gier niemiecki ekonomista Reihardt Selten dowiedzieli się o Noblu, gdy wracając z wykładów do domu, zastali przed drzwiami tłum dziennikarzy.

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.