Jak Hollywood widzi biznes internetowy

Jak Hollywood widzi biznes internetowy05.09.2012 12:00
Źródło zdjęć: © Robert Scoble / flickr.com / CC

Cóż, scenarzyści wysokobudżetowych produkcji często, a nawet prawie zawsze piszą o tym, o czym nie mają zielonego pojęcia.

1. Większość internetowych biznesów zakładanych jest przez wizjonerów na krawędzi geniuszu, którzy (jak to zwykle wizjonerzy na krawędzi geniuszu) są szaleni. Dlatego żyją odklejeni od rzeczywistości, nie umieją nawiązywać więzi międzyludzkich, chodzą przez całe życie w jednej parze podartych dżinsów, pielęgnują swoje rozmaite, ale zawsze zabawne dziwactwa i gdyby mieli nawiązać rozmowę z jakąkolwiek przedstawicielką płci przeciwnej, prawdopodobnie zamieniliby się nagle w słup soli. Wszyscy wiemy, że jest inaczej. Założyciele internetowych potęg to w zdecydowanej większości normalni ludzie, posiadający równie normalne rodziny, którzy w pewnym momencie swojego życia wpadli po prostu na dobry pomysł i –. co ważniejsze – umieli go zrealizować.

2. Firmy internetowe powstają w spektakularnych warunkach i okolicznościach. I są to warunki i okoliczności naprawdę rozmaite. A to ktoś się chce odegrać na dziewczynie, która go odrzuciła, a to zemścić na prześladującym go szefie, tworząc lepszą, większą firmę, a to samotny niekochany i odrzucany całe dzieciństwo chłopak pragnie akceptacji tak bardzo, że idzie prostą ścieżką do wielkich pieniędzy i sławy. Nie mówiąc już o tym, że na najlepsze pomysły wpada się, doznając olśnienia w najmniej spodziewanych momentach. Ale za to zawsze niezwykle efektownie. Wybiega się z rodzinnego obiadu lub z sali zajęciowej, przerywa dowolną wykonywaną właśnie czynność i pędzi zakodować w dwie godziny coś, co za kolejne trzy godziny będzie już warte grube miliardy dolarów. Co prowadzi nas do dwóch kolejnych punktów...

3. Jasne, internet rządzi się swoimi prawami. Żeby zrobić w nim naprawdę duże pieniądze wystarczy mniejszy nakład finansowy niż w dawnych, przemysłowych czasach, kiedy zaledwie garstkę osób było stać na postawienie gigantycznej fabryki, by sprzedać ludziom swój produkt. Zaś informacja o naszym tworze rozprzestrzenia się po sieci jak wirus. Jednak nie jest też tak, co można by wywnioskować z filmów, że cały projekt powstaje w przysłowiowy kwadrans. Zwyczajowy schemat w nich pokazany wygląda następująco: szalony geniusz wpada na wspaniały pomysł, tworząc przez pół nocy stawia serwis, dwa dni później, bez żadnej reklamy usługa staje się międzynarodowym hitem, mającym miliony użytkowników i w najwyżej tydzień później... 4. ... przychodzi dobry wujek. Dobrym wujkiem jest miły pan, który wręcza naszym bohaterom dużo pieniędzy, żeby mogli rozwinąć swój serwis, nie prosząc o wiele, nie mając zamiaru ingerować w działania bohaterów i wierząc w to, że stanie się on sieciowym przebojem. Przeciwieństwem dobrego
wujka jest zły wujek, który również wręcza miliony, ale tylko po to, żeby pozbawić ich władzy nad firmą. Stany pośrednie się nie zdarzają. A i samo szukanie inwestorów rzadko kiedy jest pokazane jako prawdziwa mordęga, pełna długich prezentacji, których nikt z audytorium pełnego sztywnych białych kołnierzyków nie słucha, bezowocnych spotkań i żebrania o pieniądze.

5. Także nasi bohaterowie stają się milionerami. I to w ciągu dwóch, góra trzech tygodni. Wcale jednak ich to nie zmienia –. w końcu są szalonymi wizjonerami. Dalej zatem chodzą w swoich dziurawych dżinsach i żyją w świecie fantazji oraz wielkich idei.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.