Iran użył cywilnych satelitów do ostrzelania amerykańskiej bazy

Iran użył cywilnych satelitów do ostrzelania amerykańskiej bazy02.03.2021 15:19
Pierwsza eksplozja w bazie Ain Al-Asad, widziana z kamery termowizyjnej zamontowanej na dronie obserwacyjnym
Źródło zdjęć: © 60 Minutes

Pojawiły się nowe szczegóły na temat zaatakowania amerykańskiej bazy Ain Al-Asad przez Iran. Okazuje się, że wykorzystano do tego komercyjnie zakupione zdjęcia satelitarne.

Amerykańska baza lotnicza Ain Al-Asad w Iraku została ostrzelana przez Iran w odwecie za zabicie generała Soleimaniego przez USA.

W nocy 7. listopada 2020 na amerykańską bazę w Iraku spadło 11 z 16 wystrzelonych, irańskich rakiet balistycznych. Każda z nich przenosiła ładunek wybuchowy o wadze tysiąca funtów (453 kg). W wyniku ostrzału zniszczeniu uległa infrastruktura bazy i jeden śmigłowiec, nikt nie poniósł śmierci, ale ponad 100 osób doznało wstrząśnienia mózgu.

Ponad rok po incydencie na jaw wychodzą nowe szczegóły. Według raportu "60 Minut" Iran kupił przed atakiem zdjęcia satelitarne od cywilnego operatora. Iran sam nie dysponuje satelitami wojskowymi, więc było to jedyny sposób na uzyskanie aktualnych zdjęć satelitarnych bazy Ain Al-Asad.

Zdjęcia zostały zakupione tego samego dnia, w którym zaplanowany był atak. Tego samego dnia informacja o pozyskaniu przez Iran zdjęć trafiła do amerykańskiego wywiadu. Dzięki temu baza została ewakuowana i nikt z jej personelu nie zginął w ostrzale.

Szef Dowództwa Centralnego Stanów Zjednoczonych, które zarządza działaniami zbrojnymi na Bliskich Wschodzie, generał Frank McKenzie Jr. Powiedział, że czekali z ewakuacją bazy do momentu zakupu ostatniego zdjęcia przez Iran w dniu ataku. Dopiero wtedy zarządzono ewakuację bazy. Generał McKenzie powiedział, że jeśli ewakuację przeprowadzono by wcześniej, to Iran zmieniłby swoje plany, widząc pustą bazę i przesunął ostrzał na inny dzień.

W ostatniej chwili z bazy usuniętą 50 samolotów i około 1000 członków personelu. Część żołnierzy oglądała ostrzał swojej bazy z pojazdów stojących na pustyni.

Nie wiadomo, z jakiego źródła Iran kupował zdjęcia, ani jak Amerykanie dowiedzieli się o tym fakcie. W wywiadzie dla "60 Minutes" generał McKanzie powiedział, że gdyby Iranowi udało się zabić, choć jednego Amerykanina, to USA musiałby zbrojnie odpowiedzieć na atak. To z kolei mogłoby doprowadzić do wojny USA-Iran. Udało się tego uniknąć dzięki ewakuowaniu bazy w odpowiednim momencie.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.