Mówią o nim wszyscy. Tłumaczymy sukces Huawei P30 w Polsce

Mówią o nim wszyscy. Tłumaczymy sukces Huawei P30 w Polsce17.04.2019 14:18
Źródło zdjęć: © WP.PL

- Nie interesuję się smartfonami, ale tego poszedłem obejrzeć z bliska w sklepie - mówi kolega z pracy. - O, ładny, też chcę taki, będzie mi pasował do samochodu – powiedziała mi dziewczyna. Premierę P30 zauważyli nie tylko entuzjaści. Tłumaczę dlaczego.

Fenomenu smartfona Huawei P30 w Polsce można dopatrywać się w wielu czynnikach. Może to zasługa Lewandowskiego, który reklamuje telefon? Może to świetny aparat z 50-krotnym powiększeniem? A może design z dwukolorową obudową smartfona? Wszystko po trochu - ale chińska firma zrobiła jeszcze więcej, by nas "osaczyć".

P30 jest wszędzie

O smartfonie Huawei P30, w wersji Pro i zwykłej, słyszeli ludzie, którzy na co dzień nie śledzą z wypiekami na twarzy każdej technologicznej drobnostki. Prawdopodobnie jesteś właśnie jedną z tych osób. Oglądasz telewizję? Pewnie widziałeś reklamę w przerwie filmu albo programu. Zamiast telewizji czytasz wiadomości w internecie? Informacje o smartfonie widziałeś w formie przeróżnych reklam. Z jakiegoś powodu chcesz blokować reklamy na stronach? W rakim razie zdjęcie czy choćby nazwę nowego produktu Huawei mogłeś zobaczyć u popularnego celebryty czy wykonawcy na Instagramie, YouTubie, blogu.

Nie czytasz blogów, nie śledzisz influencerów na Instagramie, nie oglądasz YouTube'a? Newsy, informacje prasowe, pierwsze wrażenia, recenzje i zachwyty nad Huawei P30 pojawiły się na każdym portalu i blogu technologicznym oraz na największych stronach w sieci, takich jak WP.

Zobacz też: Robert Lewandowski o tym, co zaskakuje go w smartfonach

Nie zaglądasz na blogi i portale technologiczne? Mogłeś widzieć post na Facebooku, bo o możliwościach aparatu w Huawei P30 Pro (zarówno o jego 50-krotnym powiększeniu, trybie zbliżeń jak i trybie nocnym) piszą wszyscy, którzy mieli z nim styczność. Ja również, bo - jako entuzjastę smartfonów - autentycznie mnie to zachwyciło. A posty są udostępniane dalej przez dziesiątki użytkowników i docierają do setek kolejnych.

Nie masz Facebooka? Nic nie szkodzi. W radiu słyszałeś pewnie informacje o aferze związanej z rzekomym szpiegowaniem użytkowników przez Huawei na rzecz chińskich służb wywiadowczych. Oskarżenia te formułował sam Donald Trump, a prezes Huawei… dziękował mu za to. Ren Zhengfei powiedział, że amerykański prezydent zrobił Huaweiowi tak świetną reklamę, jakiej sami nie zdołaliby zrobić.

Jednak nawet jeśli nie oglądasz telewizji, nie słuchasz radia, nie interesują cię wiadomości, nie wchodzisz do internetu, to twoim oczom nie mógł umknąć Robert Lewandowski. Jeden z najlepiej rozpoznawalnych Polaków uśmiecha się z billboardów i plakatów na każdej ulicy, na każdym skrzyżowaniu, połowę twarzy zakrywając właśnie smartfonem Huawei P30 Pro.

Nawałnica informacji i reklam związanych z Huaweiem i ich nowym smartfonem - polski oddział po prostu zadbał, aby wygrać na każdym możliwym froncie. A jeszcze łatwiej reklamuje się urządzenie, o którym można szczerze powiedzieć: "jest bardzo dobre".

P30 to świetne urządzenie

Szczerze mówiąc, to większość nowych smartfonów na rynku może pochwalić się tym samym. Trudno dziś spotkać flagowy smartfon, który by mocno odstawał jakością od konkurencji. Jednak P30 Pro ma coś więcej. Przede wszystkim jest to niesamowity aparat fotograficzny, a - nie łudźmy się - to element, na który najbardziej dziś zwracamy uwagę.

Aparat w smartfonie P30 Pro ma dużą, 40-megapikselową matrycę, ale to nie to jest w nim najciekawsze i nie to przyciąga zainteresowanie. Marketingowym "hakiem" jest 50-krotne powiększenie i tryb nocny, który potrafi robić zdjęcie w prawie całkowitej ciemności.

Innowacyjny aparat to druga cegiełka, która zbudowała sukces marketingowy Huawei P30 w Polsce. Jest jeszcze trzecia cegiełka. Nie tak wyraźna jak dwie pierwsze, ale tak naprawdę ważniejsza od obu razem wziętych. Trzecią cegiełką jest wytrwałość Huawei zarówno w wysiłkach marketingowych, jak i dążeniach do konstruowania nowatorskich smartfonów.

Huawei nie można zarzucić braku ambicji

Robert Lewandowski jest twarzą Huawei już od kilku lat i jest stale angażowany do promocji topowych urządzeń marki. Huawei tak samo od lat inwestuje w relacje z influencerami, youtuberami, blogerami i dziennikarzami technologicznymi. Przy okazji światowych premier flagowców Huawei wynajmuje całe samoloty, aby jak największa liczba osób mogła podzielić się z Polakami swoimi wrażeniami o nowych urządzeniach firmy. Premiera P30 Pro wcale nie była pierwszym takim wydarzeniem.

P30 Pro nie jest też pierwszym smartfonem, który podbił serca dziennikarzy z branży technologicznej i miłośników gadżetów. Podobnie było z pokazanym zaledwie pół roku wcześniej smartfonem Mate 20 Pro, a jeszcze wcześnie z samym P20 Pro.

Tak rozpędzonej maszyny nie zatrzymują nawet najpoważniejsze oskarżenia o szpiegostwo, a tym bardziej o kopiowanie rozwiązań.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.