Google+ upada?

Google+ upada?22.05.2012 10:57
Źródło zdjęć: © ivanpw / flickr.com / CC

100 milionów użytkowników. Z czego mało który aktywny.

Firma RJ Metrics analizując zachowania 4. tysięcy użytkowników serwisu społecznościowego Google`a uzyskała zatrważające dane. Zatrważające dla koncernu z Mountain View, który liczył na to, że jego serwis społecznościowy zawalczy z Facebookiem o spory kawałek rynku, a kto wie, może i nawet światową dominację. A tu niestety, okazuje się, że 30% userów Google+ po swoim poście nigdy więcej już niczego nie opublikowało. Zaś średnia postów w ogóle to jeden na 12 dni. Każdy kto ma też konto na Facebooku wie jedno – to niewiele.

Zresztą swego czasu już pisaliśmy, że użytkownicy serwisu Zuckerberga spędzają na nim średnio 40. minut miesięcznie. Ci z Google+ zaledwie trzy. Trzy minuty miesięcznie. Czyli sześć sekund dziennie. I podobno wyniki te idą z każdym dniem w dół.

Ale coś się dziwić, skoro i sama góra Googlea ma gdzieś swój społecznościowy projekt. Siergiej Brin i Larry Page prawie nie zamieszczają na Google+ żadnych postów. Eric Schmidt nawet nie założył tam sobie konta. Reszta wcale nie była, ani nie jest lepsza. Chief Business Officer Nikesh Arora –. zero postów, szef prawników Googlea David C. Drummond również nie ma konta w serwisie swojej korporacji. Wiceprezesi Salar Kamangar i Alan Eustace nie zamieścili żadnego posta, wiceprezes Susan Wojcicki jednego, a wiceprezes ds. telefonii komórkowej Andy Rubin aż osiem. Imponujące. A w świecie technologii tak to już jest, że jeśli nie ufasz swojemu własnemu produktowi – nie oczekuj, że będą mu ufać użytkownicy.

Zresztą wszystko to potwierdza tylko słowa prezesa LinkedIn Jeffa Weinera, który już jakiś czas temu twierdził, że jego zdaniem Google+ jest skazany na porażkę. Weiner wskazywał, że Twitter służy do dzielenia się mikroinformacjami, Facebook do kontaktów z rodziną i przyjaciółmi, a jego serwis do kontaktów zawodowych i na rynku nie ma już miejsca dla kolejnego gracza, o ile nie zaoferuje on czegoś nowego i rewelacyjnego. Google+ nie zaoferowało.

- _ Wprowadzacie Google+, gdzie mam spędzić kolejną minutę czy godzinę czasu dla siebie? Ale ja go już nie mam więcej _ –. mówił.

A Google+ coraz bardziej przypomina Bydgoszcz, czyli miasto, gdzie niewiele się dzieje i które wprawdzie ma mieszkańców, ale ich nie widać.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.