Google może zmanipulować wynik wyborów

Google może zmanipulować wynik wyborów21.08.2015 15:01
Źródło zdjęć: © bizoo_n - Fotolia.com

Google, prowadząc bez wątpienia najpopularniejszą wyszukiwarkę internetową na świecie, dzierży w rękach olbrzymią władzę. Być może nawet większą, niż możemy przypuszczać patrząc na szereg dziedzin, w które coraz aktywniej angażuje się internetowy gigant. Kontrola nad informacjami, jakie otrzymują internauci, może mieć kolosalny wpływ na ich decyzje. Szczególnie istotne może się to okazać w przypadku ważnych wyborów, gdy różnica poparcia między rywalizującymi kandydatami jest niewielka.

- Google może już teraz z łatwością sterować wynikami wyborów na całym świecie – stwierdził Robert Epstein, psycholog z Amerykańskiego Instytutu Badań i Technologii Behawioralnej. Wraz z zespołem badaczy przeprowadził on eksperyment, który miał określić, na ile nawet lekkie modyfikacje w algorytmie wyszukiwarki mogą wpłynąć na opinie jej użytkowników.

W badaniu udział wzięło 4,5 tysiąca ochotników ze Stanów Zjednoczonych i Indii. Na początku przedstawiono im hipotetycznych kandydatów wraz z krótkimi opisami i charakterystykami, po czym spytano, na którego z nich byliby bardziej skłonni oddać głos. Później uczestników podzielono losowo na trzy grupy – jednej z nich wyszukiwarka faworyzować miała kandydata A, drugiej – kandydata B, a trzeciej – żadnego z nich. Każda z grup miała zaledwie 15 minut, by z pomocą spreparowanej wyszukiwarki dowiedzieć się więcej o biorących udział w wyborach.

Posadzono ich przed specjalnie zaprogramowaną wyszukiwarką, nazwaną Kadoodle. Wszyscy uczestnicy otrzymywali w wynikach wyszukiwania 30 rzeczywistych stron internetowych. Nie były one w żaden sposób spreparowane, a umieszczone na ich informacje nie stawiały w widzialnie korzystniejszym świetle żadnego z kandydatów. Jedyną różnicą była kolejność, w jakiej linki wyświetlały się poszczególnym grupom. Wszyscy uczestnicy mogli niezależnie od tego klikać w dowolne z nich i czytać to, na co sami mieli ochotę.

Mimo tego, jak się okazało po zakończeniu eksperymentu, te 15 minut wystarczyło, by w grupach kontrolnych zaobserwowano zmianę opinii zgodną z założeniami badaczy. Poparcie dla poszczególnych kandydatów spadało i rosło w zakresie od 37 do nawet 63 proc. Dotyczyło to zarówno wyrażanego przez uczestników zaufania do polityków, sympatii i preferencji dotyczących głosowania. Wystarczyło, by kandydat pojawiał się wyżej w wynikach wyszukiwania, a jego szanse na zwycięstwo rosły.

Epstein podkreśla również, że podobny efekt udało jego zespołowi zauważyć w przypadku rzeczywistych kandydatów w prawdziwych wyborach. W 2014 roku przeprowadził badanie na 2 tysiącach niezdecydowanych wyborców w Indiach. I nawet tam, w przypadku uprawnionych do głosowania osób, doskonale zaznajomionych z kandydatami i bombardowanych informacjami na ich temat każdego dnia, można było zaobserwować nawet 20 proc. zmianę poparcia po odpowiednim zmodyfikowaniu wyników wyszukiwania.

"Zapewnianie odpowiedzi najlepiej dopasowanych do zapytań użytkowników to podstawa podejścia Google'a do wyszukiwania informacji od samego początku. Jego zmiana zniszczyłaby zaufanie, jakimi darzone są zarówno prezentowane przez nas wyniki jak i sama firma" – odpowiada na te zarzuty Google. Jednak według Epsteina taka odpowiedź "nic nie znaczy".

- W jaki sposób zapewnianie najlepiej dopasowanych odpowiedzi na pytania związane z wyborami wyklucza możliwość faworyzowania jednego z kandydatów w wynikach wyszukiwania? Oświadczenie Google'a wydaje się bardzo odległe od stanowczego zaprzeczenia, że przechyla on szalę w jedną bądź drugą stronę – stwierdza Epstein.

_ DG _

Zobacz także: Ewa Kopacz o przewadze PiS

Źródło artykułu:WP Tech
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.