Obecnie moda na liczenie kroków i innych aktywności fizycznych jest coraz bardziej powszechna. Krokomierzy istnieją w postaci podstawowych funkcji telefonów oraz oddzielnych aplikacji, które można pobrać. Nic więc dziwnego, że Google chce wprowadzić swoją fitnessową usługę na nowy poziom.
Google Fit istnieje już 4 lata. Było to w pewnym sensie odpowiedzią na aplikację Zdrowie prdukcji Apple'a, która po raz pierwszy pojawiła się wraz z aktualizacją iOS 8. Podstawowymi funkcjami Google Fit były: monitorowanie, mierzenie i porównanie swojej aktywności fizycznej w czasie, a także kilka dodatkowych - ustawienie celów oraz sprawdzanie, ile jeszcze zostało do osiągnięcia tego celu. Ostatnio firma nie była zadowolona ze swojej usługi (zwłaszcza dotyczyło to działania na zegarkach z systemem Wear OS), dlatego więc postanowiono było zaktualizować asystenta fitnessu. Będzie on posiadał moduł sztucznej inteligencji.
Google Coach (nazwa jeszcze nie zatwierdzona oficjalnie) ma być dodatkiem do aplikacji Google Fit i na razie testowany jest pod nazwą Project Wooden. Jak donoszą Android Police, nowy moduł aplikacji Google’a będzie w stanie przeanalizować nasze dane z aktywności fizycznej i zaproponować alternatywy w razie opuszczenia treningu. Dodatkowo, postara znaleźć na to czas w naszym terminarzu.
Google Coach także ma pomóc nam w odżywieniu. Gdy pójziemy na spacer, asystent może zaproponować restauracje serwujące zdrowe jedzenie w pobliżu. Jeśli zechcemy przygotować coś w domu, chętnie zaproponuje nam przepisy lub zrobi listę zakupów. Google zapewnił, że zaktualizowana aplikacja nie będzie wysyłała setki niepotrzebnych powiadomień, a skupi się tylko na tym, co jest ważne dla użytkownika.
Zgodnie z planami firmy, Google Coach przede wszystkim trafi na zegarki z systemem operacyjnym Wear OS. Nie znaczy to jednak, że aplikacja na smartfony nie pojawi się - Google chce, by Google Fit i moduł współpracowały. Pomoże to monitorować nasze codzienne aktywności fizyczne i tworzyć maksymalnie komfortowy plan treningów.