Facebook - fenomen społeczny i lokomotywa ekonomiczna

Facebook - fenomen społeczny i lokomotywa ekonomiczna18.05.2012 11:11
Źródło zdjęć: © Johannes Fuchs / CC

Facebook, portal internetowy stworzony przez Marka Zuckerberga, debiutuje w piątek na nowojorskiej giełdzie.

W 201. roku magazyn "Vanity Fair" umieścił Zuckerberga na pierwszym miejscu listy najbardziej wpływowych ludzi "Nowego Establishmentu". Twórca FB wyprzedził na niej założyciela firmy Apple, Steve'a Jobsa i magnata medialnego Ruperta Murdocha. Jak napisał "Vanity Fair", Zuckerberg "to nasz nowy (Juliusz) Cezar".

Facebook to jeden z największych sukcesów epoki. Pod koniec 200. r., czyli w roku założenia firmy, której siedzibą był wtedy pokój Zuckerberga na kampusie uniwersytetu Harvard, portal miał 1 mln użytkowników, dwa lata później - 12 mln. 31 marca 2012 roku oficjalna liczba użytkowników wyniosła 901 mln.

Popularność swojego portalu Zuckerberg tłumaczy w rozmowie z "The New Yorker" w ten sposób: "To jest jakby w nas wpisane głęboko - po prostu chcesz wiedzieć, co się przytrafia ludziom, którzy cię otaczają".

Współzałożycielem FB był Brazylijczyk Eduardo Saverin, którego przedsiębiorczość uzupełniała informatyczny geniusz Zuckerberga.

Firma, którą stworzyli Zuckerberg i Saverin "jest globalną książką telefoniczno-adresową i miejscem gdzie osoby prywatne tworzą swoją publiczną tożsamość". Jak napisał magazyn "New Yorker", model biznesowy FB rozwija się w miarę jak zmienia się nasze postrzeganie prywatności i rośnie potrzeba publicznej ekspresji.

FB jest największym portalem społecznościowym w wielu krajach, od Indonezji po Kolumbię. Co najmniej jedna na czternaście osób na świecie ma swój profil na FB - pisze "New Yorker" w artykule poświęconym Zuckerbergowi. Wejście jego firmy na giełdę uczyni go "jednym z najbogatszych ludzi na powierzchni Ziemi i jednym z najmłodszych miliarderów" - przewiduje nowojorski magazyn.

Zuckerberg, który uczył się łaciny i fascynował klasykami, rozmawiając o swym globalnym portalu cytuje "Eneidę" i historię Eneasza, który chciał zbudować miasto, które "nie zna granic w czasie ani ograniczeń dla swej wielkości".

Brytyjski tygodnik "The Economist" nazywa FB nowym globalnym idolem, a agencje AFP i AP zwracają uwagę, że portal jest tak modny, że powstaje już antymoda i na ponad 90. mln użytkowników FB (80 proc. mieszka poza USA i Kanadą) przypada też coraz więcej osób, które ostentacyjnie "nie chcą być na Facebooku". Sprawdzanie nowych informacji na swoim profilu "robi się z czasem czymś w rodzaju rozrywki przymusowej" - mówi rozmówczyni AP.

Tym niemniej według sondażu AP-CNBS, dwóch na pięciu dorosłych Amerykanów korzysta z portalu i liczba użytkowników rośnie.

AFP przytacza przykłady użytkowników FB, których życie zmieniło się radykalnie dzięki portalowi. Na swoich profilach opowiadają oni o zbiorowych akcjach przeprowadzonych za pomocą FB, które pozwoliły zdiagnozować choroby, znaleźć dawców szpiku kostnego czy odszukać biologicznych rodziców. 4. godzin po zamieszkach w Londynie w sierpniu 2011 roku, 3600 użytkowników FB skrzyknęło się, by posprzątać miasto.

Pracownik Google'a stworzył w Egipcie stronę FB zatytułowaną "Wszyscy jesteśmy Kaledem Saidem" na cześć młodego człowieka zabitego przez policję. Było to wezwanie do zorganizowania protestów przeciw prezydentowi Egiptu Hosniemu Mubarakowi, który został obalony w lutym 201. roku - przypomina AFP.

Francuska agencja nazywa FB "lokomotywą ekonomiczną", napędzającą rozwój firm związanych ze "społecznym internetem". Nowe przedsiębiorstwa powstają po to, by zaoferować coś 90. mln internautów, którzy regularnie korzystają z portalu.

Według zeszłorocznego raportu Uniwersytetu Maryland fenomen "ekonomii FB" pozwolił stworzyć co najmniej 18. tys. miejsc pracy i dał amerykańskiej gospodarce zastrzyk pieniędzy wart ponad 12,19 mld dol.

Zważywszy, że w ciągu ostatniego roku FB zyskał 15. mln nowych użytkowników, liczby te musiały znacznie wzrosnąć - tłumaczą AFP autorzy raportu, Il-Horn Hann i Siva Viswanathan.

Ale ekonomista Joel Naroff zwraca uwagę, że wartość, którą "ekonomia FB" tworzy w gospodarce nie jest nowa; by powstała, portal i powstający wokół niego sektor muszą coś skądś zabrać. I podczas gdy FB i inne media społeczne rosną, zarabiają i zatrudniają "wiele gazet tonie lub zwalnia pracowników" - mówi Naroff.

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.