Dyskusja w sejmie o aluminium i szczepionkach. Awantura jak na Facebooku

Dyskusja w sejmie o aluminium i szczepionkach. Awantura jak na Facebooku08.01.2019 15:40
Źródło zdjęć: © Youtube.com

Kwestia szczepień pozostaje od kilku lat jednym z najgorętszych tematów. W sejmie znów wrzało, uczestniczyło w niej kilkadziesiąt osób - posłów, lekarzy, specjalistów oraz budzący kontrowersje na świecie brytyjski profesor. A wnioski? Każdy ma własne.

Parlamentarny Zespół ds. Bezpieczeństwa Programu Szczepień Ochronnych Dzieci i Dorosłych zaprosił do sejmu Christophera Exleya - międzynarodowego celebrytę antyszczepionkowego światka. Już sama jego osoba zwiastowała, że nie obejdzie się bez kontrowersji. Tematem przewodnim było aluminium i jego potencjalna szkodliwość na ludzki mózg.

"Anty" zespół

Przewodniczącym jest Piotr Liroy-Marzec, wiceprzewodniczącym - Paweł Skutecki. Pierwszy to były poseł Kukiz'15, drugi cały czas działa w klubie poselskim. Pozostali członkowie to Jarosław Porwich z Koła Poselskiego Wolni i Solidarni oraz Robert Winnicki, niezrzeszony obecnie narodowiec. Żaden z nich nie posiada wykształcenia medycznego.

Można jednak powiedzieć, że cały zespół ma dość jednolitą wizję szczepionek - a jest to wizja pełna głębokiej nieufności. Prym w ekspansywnym prezentowaniu swoich poglądów wiedzie Skutecki, który jest postrzegany jako główny sojusznik i reprezentant antyszczepionkowców w Sejmie. Winnicki i Porwich w listopadzie 2018 głosowali za projektem znoszącym obowiązkowe szczepienia, co również naświetla ich poglądy na temat szczepień. Liroy-Marzec jest nieco bardziej umiarkowany. Zespół jako całość jest wyraźnie "anty", nie ma tu nikogo, kto prezentowałby inny pogląd na sprawę.

Dlatego nie dziwi wybór specjalnego gościa na dzisiejszą debatę. Profesor Christopher Exley z Keele University swoją karierę naukową poświęcił aluminium. Od 1984 roku bada, jak ten pierwiastek wpływa na ludzi. Szczególnie pod kątem przyjmowanych szczepionek, w którym aluminium ma się właśnie znajdować. Na szczęście na debatę przyszło znacznie więcej osób i daleko jej było od jednostronności.

Niepewne fundamenty

W ciągu kilku godzin poruszono tyle wątków, że czułem się, jakbym czytał płomienną dyskusję na Facebooku. Mnóstwo pobocznych kwestii, didaskaliów, gorąca atmosfera - choć do rzucania krzesłami było daleko. Ale najbardziej zaskoczyła mnie frekwencja. Nie spodziewałem się, że na posiedzeniu zbierze się tyle osób z obu stron barykady. Paweł Skutecki, stojący za organizacją wydarzenia i uważany za cichego sojusznika przeciwników obowiązku szczepień, zaprosił osoby z Centrum Zdrowia Dziecka, wirusologów, neurologów, przedstawicieli rządowych instytucji, pediatrów i wakcynologów.

Zdecydowanie najciekawsza była konfrontacja profesora Exleya ze specjalistami, którzy pytali go o kwestie budzące najwięcej wątpliwości - o metodologię jego pracy oraz sam artykuł jego autorstwa. "Pana badanie nie ma grupy kontrolnej, a w jednym mózgu nie było śladu aluminium. Nie wiadomo też, kim byli dawcy. Czy może to pan skomentować?", pytała Olga Rostkowska, Członkini Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie.

Brytyjski profesor oponował, broniąc się tym, jak trudną i specyficzną wybrał specjalizację. "Muszę składać 10 razy więcej podań grantowych". Skarżył się, że jeden z prestiżowych magazynów nie ocenił jego pracy, bo to zbyt wąska specjalizacja. "Nie mogę czekać na to, aż ktoś zdecyduje się, czy oceniać czy nie".

Wątpliwości budziła nie tylko jakość jego badań, ale i zaplecze. Badania Exleya sponsorowała placówka CMSRI w ramach Dwoskin Family Foundation - naukowiec je członkiem zarządu. W teorii instytucja ma wypełniać białe dziury w temacie wiedzy o szczepień. Eksperci punktują jednak, że ich niektóre artykuły naukowe, sponsorowane przez instytut, zostały wycofane po publikacji - to w świecie naukowym ogromny blamaż. CMSRI ma na koncie także współprace z Andrew Wakefieldem - byłym lekarzem, autorem głośnego artykułu na temat szczepień i autyzmu, jak się później okazało, opartym na sfałszowanych badaniach.

Dwie strony

Posiedzenie zaczęło się od godzinnej prelekcji Exleya i pytań do niego. Emocje urosły czasie dwugodzinnej debaty, która nastąpiła później. - Metaanaliza potwierdziła, że nie ma powiązań autyzmu i szczepionek. Proszę pamiętać, że szczepionki też są selekcjonowane - broniła słuszności szczepień prof. Bernatowska, alergolog i pediatra.

- Większość z tego, co pani powiedziała, nie ma podstawy w literaturze specjalistycznej - oponował Exley. Nazwał "wstydem" to, że testy bezpieczeństwa są przeprowadzane przez firmy, które je produkują. - Potrzebujemy oddzielnych organów, które będą je sprawdzać. Celem firm farmaceutycznych jest zarobek, pamiętajmy o tym.

- Czułam się wywoływana do wstania i przerwania tych prezentacji. Trudno mi skomentować poziom tych wyników - grzmiała dr Ewa Augustynowicz z Zakładu Epidemiologii. Wypomniała to, co wielu naukowców zarzuca Exleyowi - oparcia jego kluczowych artykułów na próbie pięciu pacjentów. - Nie wiem, jacy recenzenci oceniali tę publikację, ale to niedopuszczalne.

Nie oznacza to, że cała sala zwróciła się przeciwko Exleyowi. Inni specjaliści zabierali głos, by wyrazić poparcie.

- Widzę, że badania profesora są przeprowadzone sumiennie. Publikacja jest sygnałem, że trzeba się czymś zająć - zabrała głos profesor Danuta Maślińska, emerytowana neurolożka, dawniej kierowniczka Zakładu Neuropatologii Doświadczalnej i Klinicznej PAN. Podkreśliła, że hipoteza o szkodliwości aluminium jest znana a "aluminium to trzeci pierwiastek pod kątem częstotliwości występowania i mamy z nim do czynienia wszędzie".

Sam Exley argumentował, że nie upiera się przy popularnej wśród środowisk antyszczepionkowych tezie, wiążącej podawanie szczepionek z autyzmem. - Zaprezentowałem dane, które mogą być przyczynkiem do dalszych badań, dlaczego aluminium znajduje się w mózgu osób z autyzmem - powiedział.

Przypadek jednostki

Jednak największe emocje zawsze budzą przykłady z życia. I to ten punkt programu sprowadza zawsze dyskusję do poziomu szachowego mata.

- W szczepionkach nie jest to, co jest napisane. Spójrzmy na wzrost zachorowań na autyzm. Kilkaset procent w ostatnich latach - wypominał dr Jerzy Sienkiewicz. Pada głos z sali: "Czemu w szczepionkach jest tyle niepożądanych składników?".

- Jedna z mam na własną rękę przebadała szczepionkę. Zawierała dwa razy więcej aluminium, niż napisał producent - opisywał prawnik, reprezentant osób dotkniętych NOP. Skarżył się, że badanie została powtórzone na szczepionce z tej samej serii i wynik był ten sam. - Złożono zawiadomienie do administracji, a ten odmawia wszczęcia postępowania! - dodał.

Pojawiły się również głos, że dyskusja jest wywołana po to, aby przywrócić na wokandę słynny projekt obywatelski o możliwości wyboru, którego twarzą stała się Justyna Socha ze "STOP NOP". Socha była zresztą obecna na sali, gdzie nie tylko zabrała głos, ale ogłosiła prace nad kolejną - inicjatywą ustawodawczą "Bezpieczne szczepienia".

- Pytacie się komu służymy. Komu wy służycie? Państwo ciągle powołujecie się na jednostkowe przykłady. Państwo rzucają słowem aluminium, aż garnki latają - kontrował zarzuty antyszczepionkowców prof. Włodzimierz Gut, wirusolog.

Znów bez konsensusu

- Jest mi strasznie przykro, bo mam wrażenie, że obie strony chcą wyjaśnić ten konflikt - puentowała debatę Krystyna Szymańska z PAN. Jak tłumaczyła: "jesteśmy na początku drogi, jeśli chodzi o rozpoznawanie przyczyn autyzmu. Oczywiście, że musimy dbać o bezpieczeństwo szczepień. Ale nie wylewajmy dziecka z kąpielą. Spójrzmy na ryzyko nieszczepienia".

To tylko fragmenty z długiej i zażartej dyskusji. Każda strona przedstawiła inny arsenał argumentów, odwołujący się do różnych aspektów szczepień. Trudno jednak powiedzieć, żeby ktoś wyszedł z tej batalii zwycięsko. Skala i zainteresowanie tematem powinno skłonić Sejm, aby nie poprzestawać na doraźnych spotkaniach jednego zespołu parlamentarnego.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.