Dostęp do billingów Polaków wciąż bez kontroli

Dostęp do billingów Polaków wciąż bez kontroli22.07.2015 11:17
Źródło zdjęć: © laurent davaine - Fotolia.com

Dostęp do billingów i innych danych telekomunikacyjnych pozostanie poza realną kontrolą. Rok temu Trybunał Konstytucyjny uznał przepisy regulujące uprawnienia służb do sięgania po dane za niezgodne z Konstytucją. Dał ustawodawcy osiemnaście miesięcy na stworzenie nowych regulacji, które zapewnią niezależną kontrolę nad działaniami służb. Po dwunastu miesiącach bezczynności światło dzienne ujrzała propozycja, które w praktyce nic nie zmienia – obecny brak kontroli ma być zastąpiony kontrolą fikcyjną.

Służby zachowają uprawnienia do sięgania po dane o obywatelach w sprawach błahych przestępstw, bez konieczności uzyskania zgody sądu i bez obowiązku informowania obywateli, że byli inwigilowani. W ocenie Fundacji Panoptykon rozwiązania, nad którymi pracuje Senat, są niezgodne z Konstytucją i Kartą praw podstawowych, a przyspieszona ścieżka legislacyjna uniemożliwia racjonalną i merytoryczną debatę o proponowanych rozwiązaniach.

- Projekt firmowany przez senatorów trafił nie na ekspresową ścieżkę, a na autostradę legislacyjną, na której wszystkie bramki są podniesione – na przyjęcie przepisów zostało już tylko sześć miesięcy, a biorąc pod uwagę kalendarz parlamentarny i wyborczy, jeszcze mniej. Od 30 lipca 2014 r., kiedy Trybunał orzekł niezgodność przepisów dotyczących sięgania po billingi z Konstytucją, niewiele się wydarzyło. Nie było projektu, nie było konsultacji – komentuje Katarzyna Szymielewicz, prezeska i ekspertka Fundacji Panoptykon, która od 2010 r. bada problem nieograniczonego wykorzystywania danych telekomunikacyjnych przez służby. – Nagle otrzymaliśmy do konsultacji projekt senacki, który w praktyce niewiele zmienia.

Projekt zakłada kontrolę następczą – służby mają co pół roku składać sprawozdanie do właściwego sądu okręgowego, a sędzia będzie mógł je zweryfikować. Służby będą mieć prawo do korzystania z danych telekomunikacyjnych tylko wtedy, gdy inne środki zawiodą. – Oba te zabezpieczenia są fikcyjne i nie przeszkodzą służbom w dowolnym sięganiu po dane tak, jak ma to miejsce obecnie - komentuje Katarzyna Szymielewicz. – Chyba że trafią na wyjątkowo upartego sędziego – ale takie założenie nie może być podstawą tworzenia prawa, zwłaszcza w trudnej materii, która tak bardzo dotyka kwestii praw obywatelskich – dodaje.

Projekt senacki jest identyczny ze stanowiskiem, jakie wcześniej przedstawiło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Może to oznaczać, że w praktyce projekt powstał w MSW. To zła praktyka, bo projekt senacki, w przeciwieństwie do projektów rządowych, nie musi być opiniowany przez Rządowe Centrum Legislacji, nie zawiera też oceny skutków regulacji ani jej zgodności z przepisami unijnymi. A ta ostatnia mogłaby być dla projektu dyskwalifikująca:

- Zanim swój wyrok ogłosił polski Trybunał Konstytucyjny, za nieważną uznana została tzw. dyrektywa retencyjna. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że jest niezgodna z Kartą praw podstawowych i wyznaczył standardy ochrony danych o obywatelach w kontekście sięgania po dane telekomunikacyjne – wyjaśnia Wojciech Klicki, ekspert z Fundacji Panoptykon. - Według TSUE kontrola nad sięganiem po nie powinna mieć charakter uprzedni, a tylko w wyjątkowych przypadkach usprawiedliwione byłoby pozyskanie danych przed uzyskaniem na to zgody. Obywatel powinien mieć możliwość uzyskania informacji, że był kontrolowany przez służby. Te zaś mogłyby sięgać po dane telekomunikacyjne tylko w przypadku poważnych przestępstw.

Projekt senacki jest bardzo korzystny służb i bardzo niekorzystny dla obywateli. Czy jednak ekspresowy przedwyborczy tryb legislacyjny daje szansę na odpowiednie wyważenie interesów?

Zobacz także: Manewry NATO na zachodzie Ukrainy

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: O tym ograniczeniu Windows 10 nie było wcześniej mowy

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.