Czy były poseł PO ściągał pirackie programy?

Czy były poseł PO ściągał pirackie programy?22.12.2008 19:01
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Były poseł PO i jednocześnie były wiceprezydent Krakowa został oskarżony o piractwo komputerowe. Według prokuratury Tomasz Sz. na sejmowym laptopie posiadał nielegalne oprogramowanie GPS. "Takie głośne sprawy służą ku przestrodze innych. Mają pokazać, że nikt nie jest bezkarny" - mówi Małgorzata Kołaszewska, rzecznik Komendy Głównej Policji.

"Nie wiadomo czy sprawa nielegalnego korzystania z programu skończyłaby się podobnie w przypadku zwykłego człowieka. Jednak przykład idzie z góry, więc tym bardziej ranga i funkcja zobowiązuje. Powinniśmy surowo spojrzeć na sprawę, ale w taki sposób jak ocenia to sąd. Z jednej strony nie można niszczyć człowieka, a z drugiej należy pamiętać o pewnych standardach" - mówi dla PC World Tadeusz Cymański.

W styczniu przyszłego roku przed sądem ma rozpocząć się proces byłego posła PO Tomasza Sz., którego krakowska prokuratura oskarża o piractwo komputerowe. Według jej ustaleń oskarżony ściągnął z Internetu pirackie oprogramowanie do podróżowania przy pomocy GPS. Ponadto posiadał aplikacje, które zdejmowały zabezpieczenia z oprogramowania komputerowego, dzięki czemu można było z nich korzystać w pełnym zakresie.

"Takimi sprawami zajmują się odpowiednie komórki do walki z przestępczością gospodarczą. Policjanci otrzymują pewne sygnały i systematycznie kontrolują zgodność posiadanych zasobów z przepisami prawa. Takie głośne sprawy służą ku przestrodze innych. Mają pokazać, że nikt nie jest bezkarny" - mówi Małgorzata Kołaszewska, rzecznik Komendy Głównej Policji.

Jak podaje krakowska prokuratura, zarzuty dotyczą okresu między czerwcem a listopadem 2007 roku. Były poseł nielegalne oprogramowanie przechowywał na sejmowym laptopie. Prokuratura wyceniła je na 850 złotych.

"Trudno odróżnić co jest sprzętem prywatnym, a co służbowym w życiu posła. Są na to odpowiednie regulaminy choć nie zawsze się o nich pamięta. Jednak najważniejszy jest dobry obyczaj, kultura i cel korzystania z publicznych środków" - mówi poseł Tadeusz Cymański.

W trakcie śledztwa oskarżony Tomasz Sz. nie przyznał się do winy. Twierdził, że nie wiedział iż ściągnięte programy były nielegalne. Jednak prokurator nie uwierzył w jego tłumaczenie. Zaznaczył, że Tomasz Sz. w latach 1977-1992 pracował w Instytucie Informatyki Uniwersytetu Jagiellońskiego jak i w spółce zajmującej się wdrażaniem wiedzy informatycznej, dlatego musiał wiedzieć skąd pochodzi oprogramowanie na jego laptopie.

"To wykroczenie podpada pod piractwo komputerowe, więc dotyczy artykułu 291 kodeksu karnego. Na jego podstawie, kto nabywa rzecz za pomocą czynu zabronionego podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Jeżeli jest to czyn mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie lub karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku" - tłumaczy Małgorzata Kołaszewska.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.