Czy antywirus jest do czegoś potrzebny? Czy warto go w ogóle zainstalować?

Czy antywirus jest do czegoś potrzebny? Czy warto go w ogóle zainstalować?26.07.2016 12:52
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Wiele osób uważa, że oprogramowanie antywirusowe nie jest im do niczego potrzebne. Twierdzą, że używają tylko legalnych programów, odwiedzają wyłącznie bezpieczne strony internetowe, a ich komputer i tak jest chroniony przez wbudowane w system operacyjny zabezpieczenia. Przez lata narosło wokół tego temu wiele mitów.

Jednym z koronnych argumentów przeciwników oprogramowania antywirusowego jest przekonanie, że nie jest ono potrzebne w sytuacji, w której odwiedzane są tylko zaufane strony internetowe. Jednak w rzeczywistości nie ma czegoś takiego jak „bezpieczna strona”. W czasach ataków _ cross-site _ (polegających na osadzaniu w treści atakowanej strony internetowej fragmentu złośliwego kodu), infekcję można złapać w tle, podczas przeglądania pozornie „sprawdzonej” strony. Co ciekawe, strony zawierające pornografię, uznawane za najgroźniejsze źródło infekcji, są jednymi z bezpieczniejszych miejsc w sieci – wyprzedzają np. strony o tematyce religijnej (potwierdzają to badania m.in. _ Symanteca _).

Drugim argumentem, z którym często można się spotkać, jest przekonanie, że antywirusów nie potrzebujemy, ponieważ jesteśmy w stanie samodzielnie rozpoznać moment zainfekowania komputera i usunąć zagrożenie. Niestety, często nie wiemy, że nasz system został zainfekowany. Dziś mamy do czynienia z ogromnymi liczbami infekcji (szacuje się, że dziennie powstaje prawie 200 000 nowych wirusów), wykonującymi tak przeróżne zadania, że często nie są one identyfikowane i traktowane jak typowe szkodniki. Niewinna, nowa ikonka w oknie przeglądarki, która tylko wyświetla prognozę pogody, w tle może zbierać twoje hasła i loginy. Częstym przypadkiem jest wykorzystywanie naszych komputerów w sieciach _ botnet _. Zainfekowany komputer bez oprogramowania antywirusowego nie zasygnalizuje tego faktu, a w tle część jego mocy obliczeniowej jest wykorzystywana dla celów cyberprzestępców - np. twoja maszyna może atakować jakąś stronę www ogromną liczbą zapytań. Takich komputerów zombie są tysiące - ogromny botnet _ Zeus _
jest chyba najlepszym przykładem –. bez wiedzy użytkowników zainfekował on ponad 4,5 mln komputerów na całym świecie.

Wzrost liczby zagrożeń i wyrafinowanych, szkodliwych programów jest szybszy niż kiedykolwiek wcześniej. Cyberprzestępcy dysponują potężnym arsenałem narzędzi i metod atakowania, a na dodatek ich nadrzędną motywacją jest zarabianie pieniędzy i przeznaczają na to ogromne nakłady.

Oczywiście producenci systemów operacyjnych starają się nieustannie zwiększać ochronę, jednak to człowiek będzie zawsze najsłabszym ogniwem w łańcuchu bezpieczeństwa i bez wyspecjalizowanej ochrony, takie zabezpieczenia po prostu nie są wystarczające. Pokazuje to np. wzrost liczby prób infekcji szkodnikami z rodziny _ ransomware _, które blokują dostęp do danych i żądają zapłacenia okupu. Tylko w Polsce produkty jednego podmiotu (Kaspersky) zablokowały w okresie kwiecień 2015 - marzec 2016 próby infekcji takimi szkodliwymi programami u ponad 11 tysięcy użytkowników. Na całym świecie liczba ta wyniosła ponad 2 miliony. Bez skutecznej ochrony antywirusowej ogromna rzesza użytkowników najprawdopodobniej straciłaby swoje dane, a w wielu przypadkach także pieniądze.

- Skuteczny antywirus jest nieco jak ubezpieczenie AC samochodu. Można pomyśleć: „po co mam płacić więcej, skoro mogę jeździć bezpiecznie i spokojnie - poruszam się przecież jedynie na krótkich dystansach. Do tego mieszkam w bezpiecznej okolicy i mam zamykany garaż, więc auta nikt mi nie ukradnie ”. W wielu przypadkach faktycznie może tak być, ale przecież nie płacimy za ubezpieczenie z myślą, że z niego skorzystamy. Płacimy, by zabezpieczyć się na ewentualność zdarzeń, których nie przewidzimy i o których nie myślimy w każdej chwili każdego dnia. Tak samo jest z antywirusem, tyle że w przypadku komputerów i internetu potencjalnych zagrożeń jest nieporównywalnie więcej –. komentuje Piotr Kupczyk, specjalista do spraw bezpieczeństwa w Kaspersky Lab Polska.

Nie wolno też popadać w przesadę – więcej, nie znaczy lepiej. Nigdy nie powinieneś używać więcej niż jednego programu antywirusowego. Kolokwialnie mówiąc, programy będą się „gryzły”, a to spowoduje lawinę problemów w komputerze. Najbardziej widocznym będzie ogromne spowolnienie pracy systemu. Będzie to miało również wpływ na funkcjonowanie innych aplikacji.

Kolejnym mitem, w który wierzy wiele osób, jest stwierdzenie, że na smartfonie nie jest potrzebny antywirus. To jedna z największych bzdur i spore zagrożenie. Czasy, gdy infekcje dotykały tylko komputerów, minęły wraz z pierwszymi systemami operacyjnymi dla urządzeń przenośnych. Już pierwsze wersje systemu Symbian były podatne na ataki. Obecnie liczba nowych infekcji kierowanych na najpopularniejszy mobilny system – Android – wynosi od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy dziennie. Poza tym antywirusy dla urządzeń przenośnych zawierają często dodatkowe, pomocne aplikacje - blokowanie spamu, usługi kopii zapasowej w chmurze czy lokalizacji zgubionego/skradzionego telefonu.

„Po co mi antywirus w smartfonie” to stwierdzenie podobne do „Nie potrzebuje zarejestrować swojego numeru na kartę”, czyli karty SIM. Niby nic się zmienia i telefon działa, jednak w razie utraty karty SIM zostajemy na lodzie i nikt nam nie pomoże – nie będziemy mogli nawet otrzymać duplikatu. Rejestracja numeru na kartę to też element dbania o nasze bezpieczeństwo. Obecnie w związku z tzw. ustawą antyterrorystyczną operatorzy wprowadzili mnóstwo zachęt i promocji, z których możemy skorzystać. Przykładowo, w Orange dostaniemy 10 GB internetu i 1000 minut do wszystkich sieci za sam fakt zarejestrowania numeru.

Źródło artykułu:WP Tech
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.