CRISPR - metoda edycji genów nie taka doskonała. "Zabawa w Boga" obarczona ryzykiem

CRISPR - metoda edycji genów nie taka doskonała. "Zabawa w Boga" obarczona ryzykiem18.07.2018 14:16
Źródło zdjęć: © NIH Image Gallery

Edycja genów przez człowieka była dla wielu ludzi znakiem, że wkraczamy w nowe czasy. Nieuleczalne choroby dziedziczne stałyby się przeszłością, niektórzy nawet przewidują genetyczne projektowanie dzieci. Jednak metoda CRISPR/Cas9 ma również swoje wady.

Ostatnie lata przyniosły nam odkrycie prawdziwej gwiazdy pośród eksperymentów z genami w roli głównej. Mowa o CRISPR/Cas-9, której działanie częściowo znajduje się właśnie w jej nazwie. Dzięki wykorzystaniu enzymu Cas9, badacze mogą "wycinać" pewne partie DNA i wprowadzać w miejscu operacji zmiany.

Genetyczne nożyce tną

- Metoda CRISPR/Cas-9 opiera się na wprowadzaniu w ściśle określonych miejscach DNA dwuniciowych pęknięć. Naprawa tych pęknięć zachodzi przede wszystkim poprzez łączenie końców pękniętych nici, bez dokładnego sprawdzania sekwencji DNA. W efekcie w DNA wprowadzane są liczne zmiany, które unieczynniają geny. Na tym polega zasada działania systemu CRISPR/Cas-9 – tłumaczy w komentarzu dla WP Tech dr Zuzanna Bukowy-Bieryłło z Instytutu Genetyki Człowieka PAN.

Opisane wyżej możliwości sprawiają, że wiele ośrodków naukowych patrzy na CRISPR jako metodę, która może zapewnić przełom w medycynie. Budzi jednak pewne obiekcje natury etycznej, co zresztą przekłada się na regulacje prawne.

W USA nie prowadzi się badań ludzkich embrionów z publicznych pieniędzy. Natomiast w Europie żaden ośrodek naukowy nie wykonuje takich eksperymentów. Z kolei naukowcy z Chin niespecjalnie przejmują się etycznymi standardami Zachodu. Wiadomo już, że w Państwie Środka zaczęto prowadzić badania z tego zakresu - CRISPR przetestowano na 86 mieszkańcach Chin, jak tłumaczy dalej ekspertka.

Jednak ostatnie badania nad samą metodą rzucają cień wątpliwości na jej przyszłość i rozwój. W opublikowanym w czasopiśmie "Nature" artykule opisano bowiem, że komórki wyedytowane przez CRISPR mogą mieć braki w mechanizmach obronnych, które zapobiegają powstawaniu w nich nowotworów. Mowa konkretnie o białku p53, chroniącym przed powstawaniem nowotworów.

Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

- Zgodnie z wynikami publikacji, zastosowanie metody CRISPR/Cas-9 nie powoduje wyłączenia w modyfikowanych komórkach białka p53, odpowiedzialnego za ochronę przed nowotworami – zauważa Bukowy-Bieryłło. - Jedną z funkcji białka jest ochrona organizmu przed komórkami zawierającymi uszkodzone DNA. Sprawne białko p53 powoduje samobójstwo komórki zawierającej liczne pęknięcia DNA, na przykład poddanych działaniu CRISPR/Cas-9. Większość komórek po działaniu CRISPR/Cas-9 umiera, co ogranicza efektywność działania systemu - dodaje.

Są też komórki z wyłączonym genem p53. Tam wprowadzanie zmian genetycznych jest bardziej efektywne, ale wówczas komórki będą miały wyłączony mechanizm obrony przed nowotworami i nie nadają się do zastosowania u ludzi w celu terapii genowej. - Najwyraźniej na skuteczne i bezpieczne zastosowanie metody CRISPR/Cas-9 u ludzi przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać – konkluduje ekspertka.

Kłopoty z genami

Nieco odmiennego zdania jest dr Paweł Lisowski z Instytutu Genetyki i Hodowli Zwierząt PAN w Jastrzębcu oraz Max-Delbrück-Center for Molecular Medicine w Berlinie. Jego zdaniem nie dochodzi do wyłączenia, ale metoda CRISPR dalej oddziałuje na białko.

- Badacze z instytutu Novartis w Cambridge wykazali, że zastosowanie systemu CRISPR/Cas jest toksyczne dla genu p53, jak i szlaku białek, towarzyszących białku p53. Powoduje to między innymi mutacje w genie p53 – mówi WP Tech. - Odkrycie to oznacza, że planowane terapie genowe bazujące na nukleazach i systemach CRISPR/Cas-9 powinny być monitorowane pod kątem funkcji szlaku p53 - zaznacza.

Chodzi przede wszystkim o terapie z zakresu medycyny regeneracyjnej, w których planuje się transplantacje komórek macierzystych pacjentów "naprawionych" systemami CRISPR/Cas-9, mówi nam ekspert. - W ten sposób można zapobiec ewentualnemu nowotworzeniu, spowodowanym toksycznym efektem działania systemu CRISPR/Cas-9 na nasz genom - zauważa Lisowski.

Według kolejnych badań, przeprowadzonych na modyfikowanych komórkach ludzkich oraz myszy, badacze z brytyjskiego Wellcome Sanger Institute zauważyli jeszcze jedną rzecz. Mianowicie, proces naprawy sekwencji DNA w komórkach wcale nie przebiega tak sprawnie, jak mogłoby się wydawać. Przy regeneracji sekwencji pojawiają się błędy, które mogą powodować "wyłączanie" się pewnych mechanizmów – na przykład przeciw tworzeniu się nowotworów właśnie.

- Należy podkreślić, że odkrycie to nie przekreśla przyszłego zastosowania tej metody w klinice. A ekstensywne badania nad różnymi wariantami nukleaz typu CRISPR/Cas9 prowadzone w wielu ośrodkach naukowych na świecie są obecnie skierowane na poprawę specyfiki i bezpieczeństwa terapii genowych z ich użyciem - konkluduje dr Lisowski.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.