Chińskie blogi pod kontrolą

Chińskie blogi pod kontrolą17.06.2013 11:59
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Dostęp do internetu i możliwość pisania na blogach dała Chińczykom "posmak tego, czym jest wolność wypowiedzi" - mówili w piątek w Warszawie chińscy blogerzy podczas debat poświęconej rozwojowi blogów w Państwie Środka.

Dyskusja "Chińska blogosfera - strefa wolności czy wolność sterowana?" odbyła się w Fundacji Batorego. Według ostrożnych szacunków w Chinach istnieje ok. 30. mln blogów. Pierwsza chińska platforma mikroblogów powstała niespełna cztery lata temu. To właśnie na mikroblogach internauci demaskują skorumpowanych chińskich urzędników, relacjonują ważne wydarzenia czy katastrofy.

Chińscy blogerzy powiedzieli, że są świadomi działań władz Chin, które kontrolują internet ale jak wszyscy zgodnie podkreślili, nie chcą wyjeżdżać z kraju, bo zależy im na budzeniu świadomości obywateli. Podkreślili jednak, że kontrola sieci przez władze jest skuteczna i może być przeprowadzona bardzo szybko, bo serwery najważniejszych platform blogowych znajdują się w stolicy Chin Pekinie.

Michael Anti - chiński bloger i dziennikarz, publikujący w wielu chińskich gazetach, wcześniej pracownik pekińskiego biura "New York Times'a", w swoich publikacjach wiele uwagi poświęca kwestiom wolności słowa. W 200. roku Microsoft skasował jego blog. Profil Michaela Anti skasował także Facebook argumentując, że dziennikarz posługuje się na nim pseudonimem, co miało stanowić naruszenie zasad tej firmy.

Anti powiedział, że strategia władz chińskich w stosunku do internetu polega na całkowitym zablokowaniu dostępu do portali i serwisów spoza Chin. "Chińskie władze odwołując się do historycznych metod związanych z budową muru, stwierdziły, że zbudują chiński mur, ale w internecie. Dzięki temu stworzyły tak jakby chiński internet, w którym udostępniły serwisy i portale z analogicznymi jak na zachodzie funkcjami ale pod pełną kontrolą władz" - podkreślił. Dodał, że chińczycy w internecie mają swoje wersje wyszukiwarki Google, portalu Youtube, serwisu mikroblogowego Twitter a także serwisu społecznościowego Facebook.

Jiang Fangzhou pisarka i blogerka, autorka 9 powieści, które poruszają tematy dotyczące młodego pokolenia Chińczyków i ich problemów, prowadzi na portalu Sina (jeden z chińskich portali mikroblogowych) mikroblog, który obserwuje ponad 7 mln osób. Jest zastępczynią redaktora naczelnego tygodnika "Xin Zhoukan".

Fangzhou powiedziała, że problemem w Chinach jest niska świadomość użytkowników internetu, jeśli chodzi o sprawy techniczne, dotyczące obchodzenia nakładanych przez rząd blokad na blogi czy mikroblogi. Dodała, że władze coraz częściej wykorzystują blogi do dostarczania informacji rządowych.

Murong Xuecun, pisarz i bloger, w swoich książkach porusza tematy dotyczące problemów współczesnych Chin, takich jak nadużywanie władzy czy korupcja. Na czterech chińskich portalach prowadził mikroblogi, które łącznie obserwowało 8,5 mln osób. W maju 201. roku zostały one zamknięte.

Pisarz mówił, że internet umożliwił w Chinach prowadzenie dyskusji na różne kontrowersyjne tematy, w których często pojawia się wiele opinii. Podkreślił, że sieć dała nowe możliwości organizowania się i działania obywatelom mimo ciągłej kontroli ze strony władz.

Na spotkaniu był też Jia Jia - bloger i komentator życia społecznego i politycznego, który pracował w tygodnikach "Oriental Outlook" i "Phoenix Weekly". Jest współzałożycielem internetowego czasopisma "Zongheng Zhoukan" oraz pierwszego chińskojęzycznego tygodnika stworzonego specjalnie na tablety - "Sun Affairs Weekly". Na jednym z największych chińskich portali Tencent odpowiada za dział, gdzie umieszczane są komentarze i analizy.

Uczestniczący w debecie blogerzy podkreślili, że władze Chin w niektórych sytuacjach znoszą cenzurę w internecie. Chodzi - jak wyjaśnili - o sytuacje, w których przedstawiciele władz centralnych chcą usunąć ze stanowiska jakiegoś urzędnika np. władz samorządowych. W takich przypadkach blogerzy mogą bez problemu pisać krytyczne teksty, dotyczące działalności takiego urzędnika i przez pewien czas nie są one usuwane. Choć wcześniej próby pisania krytycznych tekstów kończą się ich usunięciem a nawet zamknięciem bloga.

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.