Cena skradzionych danych osobowych

Cena skradzionych danych osobowych09.11.2018 17:48

Badanie obejmujące ponad 7 000 klientów z państw europejskich, wskazuje na powszechną na całym kontynencie obawę dotyczącą kradzieży oraz nielegalnego wykorzystania danych osobowych, pokazując jednocześnie, że wiele osób często nie jest świadomych wartości swoich danych oraz celów, do jakich mogą one zostać wykorzystane przez przestępców.

59% respondentów badania przyznaje, że firmy mogą zarobić pieniądze, sprzedając ich dane osobowe innym podmiotom, 50% nie wie, ile warte są ich dane — zarówno dla takich firm, jak i przestępców. W efekcie podejście takich osób do bezpieczeństwa danych może nie być konsekwentne, a tym samym ułatwić przestępcom kradzież danych i popełnianie przestępstw.
Faktem jest, że dane — nawet takie, które wiele osób uznałoby za niewiele znaczące — są regularnie kradzione i sprzedawane w celowo ukrytej części zasobów internetu (tzw. dark net). Zjawisko to jest tak powszechne, że skradziona dokumentacja medyczna, która w 2016 r. sprzedawana było za 70-100 dolarów za sztukę, odnotowała spadek ceny ze względu na wysoką podaż.

Przestępcy mogą sprzedać czyjeś całe życie cyfrowe, w tym dane ze skradzionych kont na portalach społecznościowych, dane bankowe, dane umożliwiające zdalny dostęp do serwerów lub komputerów stacjonarnych, a nawet dane z popularnych serwisów takich jak Uber, Netflix oraz Spotify, jak również stron z grami, aplikacji randkowych oraz stron pornograficznych, na których mogą znajdować się informacje dotyczące kart płatniczych. Jednocześnie badacze odkryli, że cena jednego zhakowanego konta odnotowała spadek i większość cyberprzestępców żąda 1 dolara za jedno konto, oferując również zniżki za zakup hurtowy.

Trudno w to uwierzyć, ale czyjeś całe życie cyfrowe może zostać zhandlowane za niecałe 50 dolarów. Większość osób w wieku 15-35 lat jest zarejestrowanych w ponad 20 różnych serwisach online, podczas gdy regularnie korzysta z około 10, dzięki czemu przestępcy mogą łatwo i niepostrzeżenie zarobić na tym pieniądze.

Najpopularniejszym sposobem kradzieży tego rodzaju danych przez cyberprzestępców są kampanie phishingowe lub wykorzystywanie luk w zabezpieczeniach aplikacji online. W wyniku udanego ataku cyberprzestępca uzyskuje dane takie jak adresy e-mail oraz hasła do zhakowanych serwisów. A ponieważ wiele osób stosuje to samo hasło dla kilku kont, atakujący mogą użyć tych danych do uzyskania dostępu również do kont na innych platformach.

Skradzione dane mogą mieć niewielką wartość odsprzedaży, jednak są cenne ze względu na to, że mogą być wykorzystywane do wielu celów. To może spowodować ogromne problemy poszczególnym ofiarom, które mogą stracić pieniądze lub reputację, być ścigane za dług, który ktoś inny zaciągnął w ich imieniu, czy nawet podejrzewane o przestępstwo, które popełnił ktoś inny, wykorzystując ich tożsamość. W najlepszym wypadku będą musiały poświęcić czas na ponowne zabezpieczenie swoich kont. Jednak skutki kradzieży danych mogą mieć szerszy zasięg, ponieważ cyberprzestępcy zwykle pracują wspólnie, a pieniądze zarobione na sprzedaży danych mogą być wykorzystane na finansowanie narkotyków, broni oraz różnych form przestępczości zorganizowanej. Skradzione tożsamości mogą być wykorzystywane do fałszowania paszportów dla przemycanych osób lub popełniania wielu innych rodzajów przestępstw.

Ludzie mogą uniknąć takich zagrożeń, podejmując kilka prostych kroków związanych z bezpieczeństwem, które powinny stanowić integralną część życia cyfrowego każdego użytkownika:
Aby ochronić się przed phishingiem, zanim cokolwiek klikniesz, zawsze sprawdzaj, czy adres odsyłacza oraz adres e-mail nadawcy jest prawdziwy. Skuteczne rozwiązanie bezpieczeństwa ostrzeże Cię przed próbą otwarcia sfałszowanej strony phishingowej.

Aby jeden wyciek danych nie spowodował szkody dla wszystkich Twoich tożsamości cyfrowych, nigdy nie stosuj tego samego hasła dla kliku stron internetowych lub serwisów. Aby stworzyć mocne, odporne na ataki hasła bez konieczności ich zapamiętywania, stosuj specjalną

Wypowiedź wideo: Piotr Kupczyk, dyrektor ds. komunikacji z mediami, Kaspersky Lab Polska

Źródło artykułu:Newseria
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.