Boski Smok - chiński samolot kosmiczny. Co na to USA?

Boski Smok - chiński samolot kosmiczny. Co na to USA?18.05.2012 10:26
Źródło zdjęć: © Zdjęcie producenta

Amerykanie niedawno umieścili na orbicie samolot kosmiczny, który pozostaje tam do dziś. Niedługo musieliśmy czekać na odpowiedź Chińczyków.

Samoloty kosmiczne możemy podzielić na dwa główne rodzaje: HCV (Hypersonic Cruise Vehicle), które mogą przemieszczać się z ogromnymi prędkościami ponad 5 Machów (612. km/h) oraz RLV (Reusable Launch Vehicles), w których główny nacisk nie kładzie się na prędkość, a na możliwości wielokrotnego przewożenia ładunków na orbitę i z powrotem. W 2010 roku Amerykanie przeprowadzili pierwsze loty próbne 3 najbardziej obiecujących prototypów samolotów typu HCV: Lockheed Martin HTV-2, Boeing X-51 WaveRider i Boeing X-37.

Spadające prototypy

Skonstruowany przez Lockheed Martin samolot kosmiczny HTV-2 jest częścią programu amerykańskiej agencji DARPA, której celem jest stworzenie maszyny zdolnej do przenoszenia ładunku do dowolnego miejsca na Ziemi w ciągu godziny. Taki samolot musi startować bez użycia dodatkowych rakiet i poruszać się z prędkością 2. Machów, z uwzględnieniem lotu w przestrzeni kosmicznej. Niestety ostatnia próba HTV-2 nie zakończyła się pomyślnie. Lot zakończył się wpadnięciem maszyny do oceanu po zaledwie 9 minutach lotu. Podobnie skończyła się również poprzednia próba tego prototypu, która miała miejsce 22 kwietnia 2010 roku. W tej chwili zawieszono wszystkie próby tego modelu, w związku z czym przyszłość projektu Lockheed Martin jest bardzo niepewna.

Bardziej obiecująco przedstawiają się próby innej maszyny - Boeinga X-5. WaveRider. Ten samolot 26 maja 2010 roku odbył udany lot, podczas którego osiągnął prędkość 5 Machów - minimalną wymaganą dla samolotów HCV. Maszyna nie startowała z ziemi, ale została wyniesiona w powietrze przez bombowiec B-52. Kolejna próba tego modelu miałą miejsce 13 czerwca 2011 roku. Trzynastka nie jest najwyraźniej szczęśliwa liczbą dla inżynierów Boeinga. Lot zakończył się niepowodzeniem przez problemy z silnikiem.

Projektem, który w tej chwili najlepiej rokuje na przyszłość jest inna konstrukcja Boeinga - model X-37. Samolot odbył już 3 loty testowe - wszystkie zakończone sukcesem. Co więcej, w kwietniu 2010 roku maszynę tę wprowadzono na niską orbitę okołoziemską, gdzie samolot pozostawał przez 225 dni, aż do 3 grudnia 2010. Drugi Boeing X-37B wystartował 5 marca 2011 roku i pozostaje na orbicie okołoziemskiej aż do dzisiaj. Samolot pobił już rekord długości lotu w przestrzeni kosmicznej, wzbudzając jednocześnie liczne kontrowersje związane z jego misją. Nikt nie wierzy, że Amerykanie latają sobie wokół Ziemi przez ponad rok zupełnie bez celu. Boeing planuje teraz stworzenie większej wersji swojego samolotu: X-37C.

Chińska odpowiedź - "Boski Smok"

Zaledwie miesiąc po powrocie pierwszego Boeinga X-37. z kosmosu, czyli w styczniu 2011, w chińskiej telewizji Sha’anxi wyemitowano zapowiedź testowego lotu maszyny analogicznej do samolotu Amerykanów. Chińczycy oficjalnie nie ujawnili żadnych danych na temat nowego samolotu kosmicznego. Ze zdjęć, chińskiego internetu, doniesień agencji prasowych i innych szczątkowych informacji można jednak wywnioskować kilka szczegółów na temat HCV Shenlong. Zdjęcia chińskiego samolotu, które pojawiły się w internecie, przedstawiają pojazd bardzo podobny do Boeinga X-37B lub amerykańskiego wahadłowca.

Źródło zdjęć: © Podczepiony pod bombowcem samolot Shenlong bardzo przypomina Boeinga X-37B
Źródło zdjęć: © Podczepiony pod bombowcem samolot Shenlong bardzo przypomina Boeinga X-37B

Najnowszy, zaobserwowany wariant chińskiej maszyny wydaje się dużo mniejszy niż Boeing X-37B. Specjaliści szacują, że jego wymiary to mniej więcej 1/3 wymiarów amerykańskiego samolotu. Shenlong jest prawdopodobnie wyposażony w inercyjny system nawigacyjny lub GPS. Wiele doniesień wskazuje na to, że wynoszony on będzie przez bombowiec H-6 na wysokość około 1. km. Następnie Shenlong ma być wypuszczany, a jego silniki wyniosą ważącą 13 ton maszynę na wysokość około 490 km. Ten etap lotu ma zająć 8 minut, po czym uruchomione zostaną silniki drugiego poziomu, które pozwolą osiągnąć kolejne kilometry - aż do wysokości 600 km. Kolejnym etapem będzie wypuszczenie 50 kilogramowej satelity i odpalenie silników trzeciego stopnia, które pozwolą maszynie wrócić na Ziemię i bezpiecznie wylądować.

Kosmiczna potęga z Państwa Środka

Powstanie samolotu kosmicznego w tak krótkim czasie po Amerykanach bardzo wyraźnie pokazało, że Chińczycy nie przebierają w środkach i do perfekcji doprowadzili kopiowanie rozwiązań, których wynalezienie na własną rękę pociągnęłoby ogromne nakłady zarówno czasu jak i pieniędzy. Pozostawiając jednak z boku dyskusję o chińskich zdolnościach do naśladowania innych państw, nie można nie zauważyć, że zarówno Shenlong, jak i Boeing X-37. mogą pozwolić obu mocarstwom na ominięcie międzynarodowych przepisów zabraniających umieszczania broni w przestrzeni kosmicznej.

Najbardziej optymistyczne prognozy ekspertów przewidują, że zarówno Amerykanie jak i Chińczycy szukają nowej, tańszej metody umieszczania na orbicie niemilitarnych instalacji, jak satelity i stacje kosmiczne. Biorąc pod uwagę, że same rakiety, które wynosiły promy kosmiczne na orbitę kosztują od 15. do 200 mln dolarów, nie można zaprzeczyć zasadności takich prób. Wykorzystanie samolotów kosmicznych jest dużo tańsze, nawet uwzględniając koszt ich stworzenia. Z drugiej strony, Chińczycy już jakiś czas temu oświadczyli, że traktują prace nad X-37B jako próbę stworzenia broni do niszczenia satelitów (ASAT, Anti-Satellite) i podejmują kroki, aby zaprezentować własne środki, które zatrzymają Amerykanów w szachu. Obserwując te doniesienia, ciężko nie odnieść wrażenia, że już to kiedyś widzieliśmy - po zimnej wojnie między USA, a Związkiem Radzieckim może nas czekać wojna kosmiczna, w której tylko jedna z sił przesunęła się bardziej na wschód.

gb/jg/gb

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.