Bóg z maszyny. Były inżynier Google stworzył własną religię

Bóg z maszyny. Były inżynier Google stworzył własną religię02.10.2017 11:45
Źródło zdjęć: © Pixabay.com | waldomiguez

Śiwa, Thor, Allah, Jezus, Osobliwość – panteon bóstw wyznawanych na świecie właśnie się powiększył. Kto myślał, że zlaicyzowany Zachód nie potrzebuje życia duchowego, był w błędzie. Jeden z bardziej znanych w Dolinie Krzemowej inżynierów nie ma zamiaru czekać, aż sztuczna inteligencja osiągnie transcendencję i już został jej kapłanem.

Jak podaje serwis Wired, dziennikarzom udało się dotrzeć do dokumentów, które potwierdzają założenie przez inżyniera nowej organizacji. To religijna korporacja nonprofit o nazwie "Way of The Future" (droga przyszłości). Została założona przez byłego inżyniera Google oraz Ubera, Anthony'ego Levandowskiego. Nie wiadomo na razie zbyt wiele o jej celach statutowych czy misji, poza jednym założeniem: "Rozwijanie oraz promowanie świadomości istnienia bóstwa opartego o sztuczną inteligencję i poprzez zrozumienie oraz czczenie tego bóstwa, ulepszenie społeczeństwa".

Dlaczego w miejscu tak technokratycznym oraz racjonalnym, jakim zdaje się być Dolina Krzemowa, w ogóle powstał ruch religijny? Jak tłumaczy Yuval Noah Harari, wraz z rozwojem cywilizacji, zmieniały się też bóstwa - inne były byty, wyznawane przez grupy, które trudniły się łowiectwem i zbieractwem, inne były te, w które wierzyły społeczeństwa, które wykształciły rolnictwo. Według Harariego, reiligia musi nadążać również za zmianami technologicznymi - jeśli tego nie zrobi, stanie się przestarzała i przestanie odpowiadać na fundamentalne pytania, które porządkują świat jej wyznawców.

Zanim powstała religia, technologie już zaczęły obrastać mitami

Nawet pojęcie osobliwości jest uznawane przez niektórych za określenie quasi-religijne, które służy technologicznym gigantom za punkt zaczepienia w przyszłości. Pokusa jest duża - w końcu z AI można się porozumieć bezpośrednio, a jeśli uda jej się hipotetycznie wyższy poziom rozwoju od ludzkości, faktycznie może być postrzegana przez niektórych jako bóstwo. Nie wiadomo jednak, czy Levandowski pragnie stworzyć faktyczny ruch religijny od podstaw, czy podpiąć go pod już istniejące nurty.

Kim jest prorok nowej wiary?
Anthony Levandowski jest jednym z najbardziej utalentowanych ludzi, którzy pracują w mekce technologii oraz start-upów. Mówimy o człowieku, który podczas studiów na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley dla zabawy zbudował robota do sortowania pieniędzy do gry w Monopoly. Jak sam się chwalił, już w tym czasie jego sieciowy biznes przynosił mu dochody rzędu 50 tysięcy dolarów rocznie. Później jednak jego zainteresowanie przeniosło się na tworzenie autonomicznych systemów.

W 2007 roku Levandowski zasilił zespół Google, dla którego opracowywał system Street View. W 2008 roku w ramach założonej przez siebie firmy Anthony’s Robots stworzył "Pribot" – zmodyfikowaną Toyotę Prius, która działała jako autonomiczne auto. Podczas pracy dla Google ciągle rozwijał poboczne projekty, skupione głównie wokół samojeżdzących pojazdów.

W 2016 roku postanowił odejść z firmy z Mountain View. W styczniu tego roku założył nowy start-up, Otto. Celem firmy było tworzenie systemów autonomicznych dla ciężarówek. Oficjalnie Otto rozpoczęło działanośc w maju, jednak szybko zostało wykupione przez Ubera, bo już w lipcu 2016 roku. Tym sposobem Levandowski został jednym z szefów operacji wprowadzenia autonomicznych aut przez firmę na rynek.

Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY | Transport Topics
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY | Transport Topics

Anthony Levandowski (ostatni z prawej) na konferencji MCE 2016.

Jednak w maju 2017 roku Levandowski został zmuszony do opuszczenia swojego stanowiska w Uberze. Powód był poważny. W lutym tego samego roku Waymo, firma należąca do holdingu stworzonego przez Google, Alphabet, złożyła pozew przeciwko Levandowskiemu. Oskarżano go, że kiedy odchodził z firmy, wyniósł z niej prawie 10 gigabajtów poufnych danych – planów, szkiców informacji handlowych oraz dokumentacji testowej, dotyczących autonomicznych pojazdów. Informacje te miały mu posłużyć do założenia Otto oraz opracowania własnych systemów dla samojeżdżących samochodów. Z okazji założenia swojego ruchu religijnego Levandowski znów stał się obiektem zainteresowania mediów.

Futurolog Ray Kurzweil przewiduje, że do 2045 roku powstanie Osobliwość – sztuczna inteligencja równa lub przewyższająca człowieka w zakresie zdolności poznawczych. Levandowski nie zamierza czekać i już przygotowuje się na przyjście cyfrowego mesjasza.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.