Amerykańscy konsumenci kupili jak do tej pory pięć razy więcej odtwarzaczy Blu-ray niż HD DVD - wynika z danych przedstawionych przez firmę analityczną Digital Entertainment Group. Łącznie sprzedano ok. 1,5 mln urządzeń obsługujących format Blu-ray i ok. 300 tys. sztuk odtwarzaczy HD DVD. Okazuje się jednak, że jedynie ok. 100 tys. z 1,5 mln stanowiły typowe odtwarzacze filmowe - pozostałe to konsole PlayStation 3, kupowane raczej z myślą o grach niż filmach.
Ze statystyk Digital Entertainment Group dowiadujemy się, że w przypadku HD DVD proporcje te są zupełnie inne - tu udziały w rynku są równe - sprzedano bowiem po 150 tys. stacjonarnych odtwarzaczy HD DVD oraz czytników tych płyt przeznaczonych do Xboksa360 ( które, co warto zaznaczyć, również kupowane są tylko z myślą o filmach - nikt bowiem nie wydaje gier na płytach HD DVD ).
Obserwatorzy rynku podkreślają, iż obecnie nie wiadomo dokładnie, jak te wyniki przekładają się na cały rynek napędów nowej generacji. Od pewnego czasu można w mediach przeczytać, że Blu-ray wygrało konkurencję z HD DVD. Rzeczywiście, napędów Blu-ray sprzedano więcej. Z drugiej jednak strony każdy ze sprzedanych HD DVD został zakupiony z myślą o oglądaniu na nim filmów, czego nie można powiedzieć o Blu-ray, z których wiele jest wbudowanych w konsolę PlayStation 3. O intencjach kupujących oba czytniki świadczy dobrze fakt, iż w przeliczeniu na jedno urządzenie więcej filmów sprzedano dla napędów HD DVD. Przeciętny właściciel odtwarzacza Blu-ray kupił dotychczas 1 płytę z filmem, podczas gdy posiadacz urządzenia obsługującego konkurencyjny standard - cztery płyty. W bezwzględnej liczbie sprzedanych filmów wygrywa jednak Blu-ray.
Z raportu dowiadujemy się także, że jak dotąd Amerykanie wydali ok. 55 mln USD na filmy na płytach Blu-ray ( 35 mln ) oraz HD DVD ( ok. 20 mln ).