Bezzałogowy myśliwy - nowa superbroń Amerykanów. Oto Sea Hunter

Bezzałogowy myśliwy - nowa superbroń Amerykanów. Oto Sea Hunter09.03.2016 10:30
Źródło zdjęć: © DARPA

Amerykańska agencja DARPA postanowiła stworzyć bezzałogowy statek, który będzie zdolny do wykrywania i niszczenia nawet najcichszych okrętów podwodnych. Ma być całkowicie autonomiczny, bezobsługowy i zdolny do prowadzenia operacji tysiące mil morskich od swojego portu macierzystego. To także pierwszy na świecie bezzałogowy okręt wojskowy, który wejdzie do czynnej służby. Testy morskie mają rozpocząć się już 7 kwietnia 2016.

DARPA to Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności, która odpowiedzialna jest za wynajdywanie i tworzenie zupełnie nowych technologii. W roku 201. rozpoczęła ona prace badawcze nad projektem nazwanym ACTUV. Jest to skrót od angielskich słów określających bezzałogowy okręt przeznaczony do zwalczania okrętów podwodnych. Rolą okrętu, rozmiarami przypominającego kuter wojenny, będzie nieustające śledzenie wrogich jednostek poruszających się nawet w pełnym zanurzeniu. Pentagon uważa Chińskie i Rosyjskie łodzie podwodne za spore zagrożenie – są trudne do wykrycia, poruszają się na dużych głębokościach, a wiele z nich przenosi broń atomową. Marynarki wielu państw, po opracowaniu technologii silników Diesla pracujących bez ciągłego dostępu powietrza (AIP), są w stanie budować duże ilości tanich, a jednocześnie bardzo cichych i wyjątkowo trudnych do namierzenia okrętów podwodnych. W przeciwieństwie do starszych konstrukcji, muszą wypływać na powierzchnię raz na kilka tygodni, a cena ich
produkcji to ułamek kosztów budowy jednostek atomowych.

Źródło zdjęć: © (fot. DARPA)
Źródło zdjęć: © (fot. DARPA)

Właśnie dlatego szukano rozwiązania, które umożliwi w miarę łatwe namierzanie i śledzenie nieprzyjacielskiej floty. Założenie jest proste: okręt samodzielnie przemierza morza i oceany nieustannie skanując morską toń. W przypadku wykrycia wrogiej jednostki przekazuje jej położenie reszcie floty i rozpoczyna jej śledzenie do czasu, aż zostanie ona zniszczona przez inny okręt lub zmienione zostaną rozkazy. W obecnej fazie projektu nie przewidziano własnego uzbrojenia Sea Hunter i tego, aby samodzielnie mógł zniszczyć potencjalnie wrogą łódź podwodną.

„Morski Myśliwy”. – jak nazwano jednostkę – to trimaran, który mierzy 40 metrów długości, a jego wyporność sięga 140 ton. Jego sercem jest specjalistyczny radar zaprojektowany przez firmę Raytheon, który pracuje w dwóch zakresach: bliskim i dalekim. Kiedy pasywne radary dalekiego zasięgu (radary średnich częstotliwości piątej generacji) zidentyfikują potencjalną jednostkę wroga „Myśliwy” rozpoczyna swoistego rodzaju pogoń, aby podpłynąć do jednostki. Do precyzyjnego namierzania celu wykorzystywane są dwa sonary wyższych częstotliwośc,i zamontowane w głównym kadłubie. Po zbliżeniu się na odpowiednią odległość użyty zostanie czuły magnetometr oraz sonar wysokiej częstotliwości. Dzięki nim można uzyskać bardzo dokładny „obraz” śledzonego okrętu podwodnego. W ten sposób Sea Hunter określi jego typ i rozmiar, a co za tym idzie określi potencjalne uzbrojenie i kraj pochodzenia.

Źródło zdjęć: © (fot. DARPA)
Źródło zdjęć: © (fot. DARPA)

Obok tego statek jest wyposażony w wiele systemów obserwacji optoelektronicznej, systemy wykrywania transmisji radiowych, łączność satelitarną i specjalistyczne komputery, których zadaniem będzie przewidywanie potencjalnej trasy namierzonego celu. Systemy wirtualnej rzeczywistości pozwolą natomiast zdalnemu operatorowi widzieć dokładnie to, co „widzi”. okręt, tak jakby stał na jego mostku. Co więcej, przekazywanie obrazów nie tylko z pasma widzialnego, pozwala „rozejrzeć” się w otoczeniu niezależnie od pory dnia i warunków atmosferycznych. Duża liczba zainstalowanych systemów ma wpłynąć na bezpieczeństwo, dokładność nawigowania oraz pewność, że jednostka zawsze uniknie kolizji z innym statkiem, ominie nawet wielkie przeszkody jak boje czy też nie wpłynie na mieliznę. Kompozytowy kadłub jest wykonany w technologii trudnowykrywalnej dla radarów, a napęd stanowi połączenie cichego silnika Diesla i silników elektrycznych. Co ciekawe, „Morski Myśliwy” został przewidziany jako jednostka modułowa, a zatem możliwa
będzie jego szybka rekonfiguracja i zmiana przeznaczenia w zależności od potrzeb US Navy.

Amerykanie postawili także na niskie koszty eksploatacji. Obecnie do przeszukiwania podmorskich głębin i namierzania łodzi podwodnych nieprzyjaciela wykorzystuje się cenne i drogie w eksploatacji niszczyciele lub okręty podwodne. Tylko jedna doba pracy niszczyciela to koszt około 70. 000 dolarów. Koszt pracy „Myśliwego” to zaledwie 15-20 tys. dolarów na dobę. Jest on także znacznie tańszy w zakupie, niż jakikolwiek niszczyciel lub łódź podwodna.

Sea Hunter pokazuje także, że współczesne pole walki bardzo się zmienia. Coraz częściej wojsko stawia na całkowicie autonomiczne konstrukcje. Jak pierwsze pojawiły się drony zwiadowcze, które z czasem uzbrojono. Teraz pojawiają się bezzałogowe statki. Co zatem przyniesie najbliższa przyszłość?

Leszek Pawlikowski/jb

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.