Amerykanie zgubili sześć bomb atomowych. Nie wiadomo, co się z nimi stało

Amerykanie zgubili sześć bomb atomowych. Nie wiadomo, co się z nimi stało30.08.2020 11:59
Źródło zdjęć: © US Army

Broń jądrowa może być niebezpieczna nawet przetrzymywana i zabezpieczona w odpowiedni sposób. Zawsze może dojść do niespodziewanych sytuacji. Najlepszym dowodem na to jest raport Narrative Summaries Of Accidents. Involving U.S. Nuclear Weapons.

Każdemu zdarzy się czasem coś zgubić. Klucze do samochodu, pilot do telewizora, portfel. Niektóre przedmioty wydają się posiadać większą szansę na zagubienie. Oczywiście każdy z tych przypadków da się logicznie wyjaśnić. To przedmioty, których korzystamy często, zabieramy ze sobą w różne miejsca, są małe i nie rzucają się w oczy. Gorzej, jeśli zgubimy bombę atomową.

Amerykanie zarejestrowali już 32 tego typu przypadki tzw. "Broken Arrow". Niektóre z nich są bardziej absurdalne, niż może się wydawać. Termin "złamana strzała" oznacza w praktyce kilka sytuacji, ale jedną z nich jest incydent związany z bronią jądrową. W praktyce, mowa o sytuacjach powiązanych z przypadkowym wystrzeleniem lub detonacją, kradzieżą lub zgubieniem broni jądrowej.

Stany Zjednoczone zgubiły bombą atomową - pierwszy incydent miał miejsce w 1950 roku

Mniej niż pięć lat po zdetonowaniu pierwszej bomby atomowej, w 1950 roku doszło do pierwszego "broken arrow". Podczas ćwiczeń, a konkretnie pozorowanego ataku na Związek Radziecki, amerykański B-36 lecący z Alaski do Teksasu zaczął mieć problemy z silnikiem. Lądowanie na lodzie było niemożliwe, szczególnie z wadliwym silnikiem.

Załoga postanowiła więc dla bezpieczeństwa zrzucić bombę atomową Mark 4 nad Oceanem Spokojnym. Doszło do huku, błysku i fali dźwiękowej, ale nie wybuchu jądrowego. Okazało się, że próbna bomba nie była wypełniona plutonem, który doprowadziłby do rozszczepienia jąder atomów. Mark 4 zawierała jednak uran, który dało się wykorzystać do odtworzenia bomby. Jednakże ładunku nigdy nie odnaleziono.

Zagubione bomby atomowe - drugi przypadek [10 marca 1956]

Samolot wojskowy Boeing B-47 Stratojet wyruszył z Bazy Sił Powietrznych MacDill na Florydzie. Miał przelecieć Atlantyk i wylądować w Maroku, a na jego pokładzie kryły się dwie bomby atomowe. Odrzutowiec miał zaplanowane drugie tankowanie w połowie lotu nad Morzem Śródziemnym. Z maszyną już nigdy nie nawiązano kontaktu, nie znaleziono śladów samolotu ani bomb. Samolot mógł trafić w niepowołane ręce lub spaść do oceanu.

Dwa lata później doszło do trzeciego incydentu [5 lutego 1958]

Rankiem 5 lutego 1958 roku samolot B-47 leciał mając na pokładzie bombę atomową Mark 15 o wadze 3400 kg. Bombowiec zderzył się z myśliwcem F-86 podczas ćwiczeń. Załoga próbowała uratować maszynę, ale nie było na to szans. Podjęto decyzję o zrzuceniu bomby do ujścia rzeki Savannah w stanie Georgia, aby umożliwić lądowanie. Na szczęście dla nich samolot pomyślnie wylądował i bomba nie wybuchła. Jednak samego ładunku do dziś nie odnaleziono.

Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

Północna Karolina, 24 stycznia 1961 roku miał miejsce "incydent w Goldsboro"

Bombowiec B-52 miał pechowy lot. Jego skrzydło uległo uszkodzeniu podczas misji alarmowej nad Goldsboro w Północnej Karolinie. Na pokładzie znajdowały się dwie 24-megatonowe bomby atomowe. Jedną z nich udało się skutecznie zabezpieczyć i wylądowała ze spadochronem. Druga uderzyła w pola uprawne, ale nie wybuchła. Nigdy jej nie odnaleziono.

Źródło zdjęć: © US Air Force
Źródło zdjęć: © US Air Force

Morze Filipińskie w okolicach Japonii - 5 grudnia 1965 roku

Jeden z bardziej absurdalnych i nieprawdopodobnych incydentów. A-4E Skyhawk załadowany bombą atomową stoczył się z lotniskowca USS Ticonderoga. W wyniku wypadku zginął pilot, a bomba nigdy nie została odnaleziona. Stany Zjednoczone twierdzą, że ładunek nadal leży na dnie morza, około 128 kilometrów od japońskiej wyspy.

Tajemniczy incydent w 1968 roku - Pentagon informuje, ale nie zdradza szczegółów

Wiosną 1968 roku, bo nie podano dokładnie kiedy, Amerykanie utracili nieznaną broń nuklearną. Nie ma pewności, do czego właściwie doszło. Według spekulacji osób mających większy dostęp do informacji wojskowych, chodzi o zaginięcie atomowego okrętu podwodnego Scorpion. W maju 1968 roku utracono kontakt z 99-osobową załogą, która została wysłana na tajną misję szpiegowania marynarki wojennej ZSRR.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.