25-latek poznał klucz do sukcesu. Po 18 miesiącach jego firma ma kontrakty na kilka mln złotych

25-latek poznał klucz do sukcesu. Po 18 miesiącach jego firma ma kontrakty na kilka mln złotych11.11.2018 11:16
Źródło zdjęć: © Bolesław Breczko

Sławek Potasz założył InMotion w walentynki 2017, miał wtedy prototyp jednego produktu. Półtora roku później ma cztery produkty, dwóch globalnych inwestorów i umowy na kilka milionów złotych. Prowadzi też rozmowy z warszawskim ZDM-em dotyczące wdrożenia systemu, dzięki któremu nikt, kto w Warszawie parkuje nielegalnie nie uniknie mandatu.

25-letni szef InMotion dostał okazję wystąpienia na bocznej scenie podczas dużej konferencji technologicznej w San Francisco. Z prędkością karabinu maszynowego mówił o swoich produktach: mobilnym slajderze do smartfonów, skanerze samochodów, systemie skanowania parkujących samochodów oraz przechodniów czy systemie zarządzania miejscem w biurze. Mówił dobrym angielskim prawie nie przerywając nawet na oddech – to powinno dać mi wyobrażenie w jaki sposób prowadzi swoją firmę.

- Dobre wystąpienie, ale byłoby lepiej dla słuchających, gdybyś trochę zwolnił i czasem zrobił przerwę – zasugerowałem Sławkowi, po tym jak zszedł ze sceny. - Znowu było za szybko? – zapytał zdziwiony. – A specjalnie mówiłem powoli.

Firmę InMotion pamiętam ze zbiórki na Kickstarterze w 2017 na ich pierwszy produkt – slajder dla osób filmujących smartfonami. Dopytywałem wtedy, co jest w nim wyjątkowego. Potasz tłumaczył mi wtedy, że ich slajder stawia na pierwszym miejscu właśnie smartfon. Zbiórka okazał się sukcesem, a InMotion zebrała ponad 100 tysięcy dolarów z planowanych 50 tys. Suckes okazał się tylko wstępem do tych, które miały nadejść.

Pieniądze na budowę prototypu i rozruch InMotion Potasz miał od włosko-szwajcarskiego funduszu inwestycyjnego Zernike Meta Ventures, a po sukcesie akcji na Kickstarterze zdobył kolejnego inwestora. Był (i nadal jest) nim azjatycki fundusz zawiązany przez "aniołów biznesu" Aurum Vulgi. To pierwszy element klucza do sukcesu wg Potasza – inwestor, który nie boi się przeznaczyć pieniędzy na start-up hardware'owy. Niestety takich próżno szukać w Polsce.

- U nas ludzie boją się inwestować w sprzęt, zdecydowanie wolą inwestycje w aplikacje, tych z kolei są tysiace – mówi Potasz. – Co innego w Azji. Tam wręcz rzucają się na pomysły, a jeszcze polecą znajomego z fabryką elektroniki. Różnica wygląda mniej więcej tak: W Polsce mówią "jak ty chcesz to w ogóle wyprodukować?", a w Azji "robimy, powiedz tylko jak masz zamiar to sprzedać".

Prezes azjatyckiego funduszu był z Potaszem w San Francisco. Zapytany przeze mnie o to, czemu zdecydował się zainwestować w 24-latka z Polski powiedział: "He has an ugly face but he’s hard working".

Źródło zdjęć: © Bolesław Breczko
Źródło zdjęć: © Bolesław Breczko

Drugim elementem do klucza sukcesu młodego Polaka jest pracowitość, do której Potasz podchodzi w sposób wręcz ekstremalny. - Zdarza mi się pracować 14 godzin dziennie. Raz, przed ważną prezentacją w Helsinkach zaliczyłem trzydniowym maraton z minimalna ilością snu jadąc na RedBullach – mówi Potasz zapytany, o to jakim cudem udało mu się tyle zrobić w 18 miesięcy. – W biurze mam prysznic i możliwość przespania się. W biurze ma też wielki mural na ścianie z tekstem "Tutaj się zapierdala", który najlepiej oddaje podejście młodego przedsiębiorcy do pracy.

Sukces Potasza i InMotion bardziej pasuje do amerykańskiej Doliny Krzemowej niż do kraju, w którym utrudnienia dla przedsiębiorców i walka z administracją są już przysłowiowe. Polska machina administracyjna z jej absurdami nie ominęła Potasza. - Chciałem wykupić reklamy na Facebooku targetowane do amerykańskich użytkowników – mówi Potasz. – Okazało się, że będąc polską firmą robiącą deal z zagraniczną musimy dostarczyć Urzędowi Skarbowemu potwierdzenie, że Facebook jest zarejestrowany za granicą. Inaczej musiałbym zapłacić podatek od przychodu za usługę, za którą ja płacę.

Rozwiązaniem tego problemu okazała się księgowa, którą Potasz poprosił, aby "trzymała go za rękę, bo robi to po raz pierwszy". Okazuje się zatem, że nawet nad Wisłą można robić potrzebne są tylko: odważny inwestor, nadludzka pracowitość i bardzo dokładna księgowa.

InMotion od momentu powstania stworzyło: slajder do filmowania smartfonami, system monitoringu zaparkowanych samochodów (montowany na samochodzie miejskich urzędników), system car scanner, który wykonuje trójwymiarowe obrazy samochodów z dokładnością 1 do 1 (wykorzystywane np. przez wypożyczalnie samochodów do dokumentowania otarć, rys, wgnieceń i uszkodzeń przed i po wypożyczeniu samochodu przez klienta) i system monitorowania przestrzeni biurowej za pomocą czujników temperatury.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.