20 lat więzienia dla moderatora czarnego rynku. Wpadł przez brodę i emoji

20 lat więzienia dla moderatora czarnego rynku. Wpadł przez brodę i emoji11.10.2018 09:32
Źródło zdjęć: © Instagram | Vallerius

Na pierwszy rzut oka wygląda jak typowy hipster z długą brodą. Prezentuje się jak miły, wesoły człowiek. W rzeczywistości okazał się być poszukiwanym przez policję handlarzem.

36-letni Francuz Gal Vallerius był jednym z bardziej popularnych handlarzy narkotyków w tzw. darknecie. To część internetu, do której nie wejdziesz przez zwykłą przeglądarkę. To wysoce szyfrowana sieć wymagająca odpowiedniego oprogramowania. Dzięki temu osoby z niej korzystające są praktycznie nie do namierzenia. Ale, jak pokazał Francuz, łatwo sobie strzelić w stopę.

W darknecie był znany pod pseudonimem "OxyMonster". Handlarz nie krył się z tą ksywką na portalach społecznościowych. Każdy mógł go znaleźć na Twitterze czy Instagramie, zobaczyć jego zdjęcia i posty. Jednak korzystanie z tego samego nicku nie jest dowodem na bezpośrednie połączenie tych dwóch osobowości.

Służby specjalne, obserwując jego konta na portalach społecznościowych, porównały styl pisania, składnię i słownictwo, z jakiego "OxyMonster" korzysta do tych, których osoba o takiej samej ksywce używa na forum w darknecie. Agenci znaleźli kilka powtarzających się schematów: podwójne wykrzykniki, częste korzystanie z emotki "cheers", bardzo dużo cudzysłowów i wiele postów w języku francuskim. Przez jakiś czas był moderatorem narkotykowego marketu. Z tego względu od czasu do czasu zajmował się pisaniem do użytkowników anonimowego serwisu, a więc "materiału badawczego" dla służb było jeszcze więcej.

OxyMonster na imprezie dla brodaczy

W sierpniu 2017 roku Gal Vallerius wybrał się do Stanów Zjednoczonych na międzynarodowe mistrzostwa brodaczy i wąsaczy. Zresztą jeździł na tę imprezę regularnie. Mamy wideorelację z jej edycji z 2015 roku. Bohatera tego artykułu można zobaczyć na początku filmu, stoi w rzędzie brodaczy pierwszy od prawej.

Wizytą chwalił się też wtedy na Instagramie.

Źródło zdjęć: © Instagram.com
Źródło zdjęć: © Instagram.com

Jego kłopoty zaczęły się właśnie przez portale społęcznościowe. Z Instagrama i Twittera agenci DEA, czyli amerykańskiej agencji antynarkotykowej, dowiedzieli się, że "OxyMonster" przebywa na terenie Stanów Zjednoczonych, a konkretnie w Austin. Postanowili złożyć mu wizytę i trafili w dziesiątkę.

36-latek zabrał bowiem ze sobą do USA laptopa, z którego korzystał do logowania w darknecie. A na nim zapisane wszystkie loginy do kont "OxyMonster". Stały się niezłomnym dowodem w sprawie. Dokumenty dotyczące sprawy zostały opublikowane, zobaczycie je pod tym adresem.

Sąd federalny skazał Gala Valleriusa na 20 lat więzienia. Oprócz tego "OxyMonster" został zmuszony do oddania wszystkich swoich bitcoinów wartych w sumie ok. 1 miliona dolarów. Jeśli zgodzi się na współpracę, być może wyrok zostanie zmniejszony. Wątpliwym jednak jest, żeby Gal był w stanie podać jakiekolwiek informacje o swoich współpracownikach. Z pewnością nigdy nie widział ich na oczy.

Co ciekawe, Vallerius ma do wyboru trzy miejsca do odsiadki. Jest obywatelem Wielkiej Brytanii, Francji oraz Izraela. Podczas ogłoszenia wyroku w sądzie podobno narzekał, że nie może zostać w Stanach Zjednoczonych. - To pech, że nie mogę nacieszyć się tym pięknym krajem i wszystkim, co ma do zaoferowania - mówił Vallerius.

Zobacz też: Cybersejf. Policja zabiera komputer ofierze cyberataku

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.