1200 zł rocznie ze Słońca do kieszeni

1200 zł rocznie ze Słońca do kieszeni07.08.2020 13:34
Instalacja paneli słonecznych
Źródło zdjęć: © SERGIO PEREZ / Reuters / Forum | RM, SERGIO PEREZ / Reuters / Forum

56,69 zł rachunku za energię elektryczną za pół roku. Takie zdjęcie właśnie obiega polski internet i wcale nie jest fejkiem. Pani Magda z Twittera, która wrzuciła zdjęcie faktury, mogłaby zapłacić pewnie jeszcze mniej, gdyby nie polskie przepisy.

Według ustawy o odnawialnych źródłach energii każdy dom, który zostanie wyposażony w taką instalację (np. fotowoltaiczną, czyli produkującą prąd ze słońca) musi być podłączony do ogólnopolskiej sieci energetycznej. Dzięki temu właściciele mini elektrowni mogą odsprzedawać energię, którą wyprodukowali, a której nie zużyli, aby potem odbierać za darmo energię wtedy, gdy jej potrzebują, a gdy sami nie mogą jej produkować. W rozliczeniu mogą jednak odebrać maksymalnie tylko 80 proc. potrzebnej energii, niezależnie od tego, ile jej wysłali. Resztę muszą kupić.

- Dziś w Polsce nie opłaca się mieć dużych instalacji fotowoltaicznych – mówi w rozmowie z WP Tech popularyzator nauki i entuzjasta fotowoltaiki dr Jan Olejniczak. – Przydomowe elektrownie większe niż 3,5 kW będą zarabiać na siebie dłużej, a wcale nie przyniosą większych oszczędności.

Energia ze słońca. Dla kogo i za ile?

Elektrownię fotowoltaiczną może postawić sobie każdy, kto ma dostęp do kawałka dachu. Najłatwiej jest je budować na domach jednorodzinnych (zarówno całorocznych jak i letniskowych). Mieszkańcy bloków będą mieli trudniej, bo potrzebna będzie zgoda i uchwała wspólnoty mieszkaniowej. Jednak nawet w na dachach bloków w Polsce pojawiają się już panele słoneczne, które dostarczają tzw. prąd wspólny oświetlający np. korytarze i windy.

Z roku na rok instalacje fotowoltaiczne tanieją. Dziś koszt elektrowni zapewniającej w momencie szczytowym 3,3 kW (10 paneli) to około 14 tysięcy złotych. Od tej kwoty można odjąć 5 tysięcy dofinansowania od państwa (po instalacji i złożeniu wniosku).

- 3 lata temu, gdy ja instalowałem u siebie 7 paneli o mocy szczytowej 2 kW, to wyniosło mnie to 15,5 tysiąca – opowiada o zmieniających się cenach dr Olejniczak. – W okresie 6 miesięcy, bo z taką częstotliwością rozliczam się z zakładem energetycznym, oszczędzam ok 600 zł. Oznacza to, że w całości inwestycja zwróci mi się za 10 i pół roku.

Oszczędności i ochrona środowiska

Doktor Olejniczak argumentuje, że oszczędność finansowa to tylko jeden z ważnych aspektów odnawialnych źródeł energii. Drugim jest troska o środowisko. W ciągu 3 lat działania jego domowej elektrowni słonecznej "zaoszczędził" atmosferze 3 tony dwutlenku węgla. Tyle wyprodukowałyby elektrownie dostarczające mu prąd.

Do podstawowej ceny instalacji fotowoltaicznej należy doliczyć też dodatkowe koszty. Jeśli panele mają zostać położone na starym domu, to konieczny może być remont dachu, naprawa więźby dachowej i wymiana pokrycia dachu, które często wykonane jest z eternitu.

W czasie eksploatacji elektrowni mogą zdarzyć się wypadki takie jak grad lub pioruny, które mogą zniszczyć panele. Z doświadczenia doktora Olejniczak wynika, że grad musiałby być jednak wyjątkowo potężny, bo żaden dotychczasowy nie wyrządził żadnej szkody w jego instalacji.

Z biegiem lat elementy domowej mini elektrowni się zużywają. Panele fotowoltaiczne tracą około 1 proc. efektywności rocznie. Innym elementem, który może podlegać wymianie, jest falownik (inwerter), który zmienia prąd stały na prąd zmienny.

- W Polsce problemem z instalacjami OZE jest też nienadążająca branża energetyczna – dodaje dr Olejniczak. – W tym momencie zakład energetyczny ma obowiązek podłączenia każdej instalacji fotowoltaicznej i założenia dwustronnego licznika. Jest on niezbędny, bo bez niego właściciel domowej elektrowni płaciłby nie tylko za kupiony prąd, ale też za ten sprzedany. Taki podstawowy licznik nie rozróżnia tego, w którą stronę płynie prąd i wszystko zlicza do "kupionego". Instalacja dwustronnego licznika powinna trwać maksymalnie miesiąc, ale wiem od znajomych, że zakłady często nie wyrabiają się w tym terminie.

Bez węgla na razie ani rusz

Przydomowe elektrownie fotowoltaiczne pozwalają zaoszczędzić pieniądze (w okresie powyżej 10 lat) oraz dbać o środowisko. Nie są jednak lekiem na całe zło, bo muszą polegać na istnieniu i działaniu klasycznej sieci energetycznej zasilanej ze spalania węgla.

Słońce świeci tylko w dzień, więc domowe instalacje fotowoltaiczne produkują prąd też tylko w dzień. Z kolei największe zużycie prądu przypada na godziny wieczorne. Wtedy prąd pobierany jest już z węglowych elektrowni. Rozwiązaniem byłyby domowe systemy magazynowania prądu lecz te są na razie bardzo drogie.

- Nie jest to idealne rozwiązanie, ale jest to na pewno krok w dobrą stronę – mów dr Olejniczak. – Z każdym rokiem instalacje są coraz tańsze, a panele coraz wydajniejsze. Marzy mi się, żeby w przyszłości cały świat pokrywała sieć energetyczna przesyłająca prąd ze słońca z miejsc, w których jest dzień, do miejsc, gdzie zapadła noc. Nawet obliczyłem, jaką powierzchnie musiałyby zajmować panele słoneczne, żeby zasilić cały świat – to teren mniejszy od powierzchni Polski.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.