Wirtualne odchudzanie naprawdę działa
Regularne odwiedzanie wirtualnej siłowni w świecie Second Life pozwala naprawdę schudnąć
Regularne odwiedzanie wirtualnej siłowni w świecie Second Life pozwala naprawdę schudnąć - informuje serwis "BBC News/Health".
Jak ogłosili na konferencji American College of Sports Medicine naukowcy z Indiana University (USA), zdobyte w wirtualnym świecie motywacja i pewność siebie przenoszą się na normalne życie.
Uczestników trwających 1. tygodni programów odchudzających podzielono na dwie grupy - ćwiczących w prawdziwej siłowni i w jej wirtualnym odpowiedniku prowadzonym przez zrzeszającą pragnące schudnąć osoby Wspólnotę Club One Island.
W obu przypadkach zajęcia były prowadzone przez cztery godziny tygodniowo i odnotowano podobny spadek masy ciała - przeciętnie 5 kilogramów. Większą część badanych stanowiły kobiety - średnia wieku dla Second Life wynosiła 4. lat, zaś wśród ćwiczących realnie - 37 lat.
Co ciekawe, grupa z Second Life bardziej zmieniła swój sposób odżywiania i aktywność fizyczną. A wielu osobom łatwiej odchudzać się w środowisku wirtualnym, bez ograniczeń związanych z czasem czy dyskomfortu związanego z widokiem ćwiczących obok osób naprawdę szczupłych.
Second Life to wirtualny świat udostępniony publicznie w 200. roku przez firmę Linden Lab, mieszczącą się w San Francisco, a wymyślony i stworzony przez miliony jego mieszkańców. Można w nim prowadzić "drugie życie" dzięki stworzonej przez siebie postaci (awatarowi), tworzyć przedmioty, wchodzić w najróżniejsze interakcje z innymi awatarami w wirtualnych miastach (na przykład wirtualnym Krakowie)
, a nawet zamieniać wirtualną walutę na prawdziwe pieniądze.