Nowy dekret Putina. Rosja wprowadza niecodzienne kontrole
Port Ust-Ługa, położony na wschodnim brzegu Zatoki Fińskiej, jest jednym z głównych rosyjskich terminali przeładunkowych – obsługuje eksport ropy gatunku Urals, węgla, amoniaku oraz ładunków kontenerowych i suchych masowych. To właśnie tam, na początku roku, miało miejsce pierwsze z serii niewyjaśnionych wybuchów z udziałem jednostek handlowych.
Zmiana procedur w rosyjskim porcie Ust-Ługa
W lutym, podczas postoju na kotwicowisku, zbiornikowiec Koala doznał uszkodzeń wskutek zdarzenia, które lokalny gubernator określił jako „incydent spowodowany przez człowieka”. W wyniku eksplozji doszło do wycieku ropy naftowej. Na początku lipca, również w rejonie portu Ust-Ługa, tankowiec Eco Wizard zgłosił nieszczelność instalacji amoniakalnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Misja Air Policing 2025 w Malborku: Typhoony i Gripeny
W odpowiedzi na te incydenty władze portowe zdecydowały, że każda jednostka musi przed wejściem do terminali przejść inspekcję podwodnej części kadłuba. Dodatkowo wymagane jest posiadanie rosyjskiej polisy odpowiedzialności cywilnej, obejmującej m.in. kolizje i zagrożenia środowiskowe.
FSB i nowy dekret Putina
W ślad za działaniami administracji Ust-Ługi, prezydent Federacji Rosyjskiej wydał dekret nakazujący każdej jednostce zmierzającej do rosyjskich portów uzyskanie zgody Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) na wejście do portu. Rozporządzenie to zostało ogłoszone kilka dni po informacjach o zawieszeniu części załadunków w portach Morza Czarnego, m.in. w Noworosyjsku i terminalu CPC.
Choć decyzja portu Ust-Ługa poprzedziła dekret prezydencki, może być odczytywana jako element szerszej strategii zwiększenia nadzoru nad ruchem morskim na rosyjskich wodach terytorialnych. Jak dotąd podobnych działań nie wprowadzono w innych rosyjskich portach bałtyckich, m.in. w Primorsku czy Wysocku. Niemniej jednak rosyjski urząd portowy ogłosił przetarg na inspekcję kadłubów we wszystkich bałtyckich terminalach, przeznaczając na ten cel ponad 3 miliardy rubli.
Nowy wymiar ryzyka dla morskiej infrastruktury krytycznej
W odpowiedzi na zagrożenia, niektórzy armatorzy rozpoczęli własne inspekcje kadłubów – przy użyciu nurków lub bezzałogowych pojazdów podwodnych. O ile w warunkach pokoju takie działania uchodziły za standard w przypadku jednostek specjalnego przeznaczenia, dziś stają się rutyną w przypadku zbiornikowców i gazowców.
Wzrost zagrożeń dla morskiej infrastruktury krytycznej, w tym dla terminali przeładunkowych surowców energetycznych, wpisuje się w szerszy kontekst destabilizacji sytuacji w regionie Bałtyku. To przypomnienie, że ochrona kluczowych punktów logistycznych nie może być ograniczona jedynie do zabezpieczeń lądowych – także podwodna przestrzeń portowa staje się areną potencjalnych incydentów.
Autor: Mariusz Dasiewicz
Artykuł Rosja wprowadza inspekcje kadłubów statków wchodzących do jej portów pochodzi z serwisu Portal Stoczniowy.