Rekordowy rozbłysk gamma trwał prawie siedem godzin. Brak wyjaśnienia
Czasami w przestrzeni kosmiczej dochodzi do zdarzenia, które sprawia, że naukowcy uświadamiają sobie, że w naszej wiedzy wciąż są ogromne braki. Takim zdarzeniem jest GRB 250702B – najdłużej obserwowany rozbłysk gamma. Nie mieści się on w dotychczasowych modelach wyjaśniających takie eksplozje.
GRB 250702B to rozbłysk gamma, który pobił wszystkie dotychczasowe rekordy długości. Zwykle takie zjawiska trwają sekundy lub minuty, jednak tym razem emisja utrzymywała się niemal siedem godzin. Natychmiast po wykryciu sygnału teleskopy naziemne uchwyciły zanikającą poświatę rozbłysku w masywnej, silnie zapylonej galaktyce, widocznej głównie w podczerwieni i pasmach wysokoenergetycznych.
W najnowszym projekcie badawczym uczestniczył zespół astronomów z Uniwersytetu Karoliny Północnej w Chapel Hill, który prowadził obserwacje jednymi z największych teleskopów w USA. Zebrane dane połączono z wynikami z Bardzo Dużego Teleskopu, Kosmicznego Teleskopu Hubble’a oraz obserwacjami w promieniach X. Analiza wskazuje kilka możliwych scenariuszy pochodzenia tego nietypowego rozbłysku, lecz obecnie dostępne informacje o tym zdarzeniu wciąż nie pozwalają wybrać jednego.
"To był najdłuższy rozbłysk gamma, jaki kiedykolwiek zaobserwowano — na tyle długi, że nie pasuje do żadnego z naszych dotychczasowych modeli wyjaśniających takie zjawiska" - przyznaje Jonathan Carney, główny autor badania i doktorant na UNC-Chapel Hill. Wskazał, że rekordowy czas trwania zmusza do weryfikacji klasyfikacji i źródeł GRB.
Rozbłyski gamma to jedne z najpotężniejszych eksplozji we wszechświecie, a ich światło znika równie szybko, co się pojawiło. Tym razem dłuższy przebieg pozwolił dokładnie zbadać otoczenie wybuchu i galaktykę macierzystą. Zespół ustalił, że źródło rozbłysku leży w odległej, masywnej galaktyce bogatej w pył, który tłumił światło widzialne, przez co detekcja była możliwa głównie w podczerwieni i w wysokich energiach.
Nie wiadomo jednak, co spowodowało to rekordowe zdarzenie. Wiadomo jedynie, że doszło do niego miliardy lat świetlnych stąd, w dość nietypowej galaktyce. Dostępne dane wskazują, że ze źródła wystrzelony został w naszym kierunku wąski strumień materii poruszający się z prędkością co najmniej 99 proc. prędkości światła, który na swojej drodze przebił grube warstwy kosmicznego pyłu.
Badacze rozważają kilka źródeł tego zdarzenia: zapadanie się masywnej gwiazdy, zderzenie egzotycznych pozostałości gwiazdowych, a nawet rozerwanie gwiazdy przez czarną dziurę. Problem w tym, że nie sposób stwierdzić, która z tych wersji jest właściwa.
GRB 250702B staje się punktem odniesienia dla przyszłych odkryć. Naukowcy podkreślają, że podobne eksplozje będą porównywane z właściwościami tego zdarzenia, co ułatwi rozróżnienie klas rozbłysków.