1 marca wychodzi nowa płyta grupy PRO8L3M. Album już można zamawiać. Dodatkiem do przedpremierowych zamówień jest… maska antysmogowa.
"Maska została przygotowana w kolaboracji z brytyjską marką Respro, czołowym producentem masek antysmogowych. W komplecie z maską znajduje się submikronowy filtr L-resistance Hepa-Type™. Filtr Hepa-Type™ działa w oparciu o elektrostatycznie naładowane włókna, które przyciągają zawieszone w powietrzu cząsteczki stałe, kurz i pyłki. Zastosowana technologia pozwala na zatrzymanie większości zanieczyszczeń oraz bakterii, wirusów i zarodników grzybów. Maska korzysta z wielu nowoczesnych rozwiązań, poprawiających komfort użytkownika i funkcjonalność produktu" - czytamy na stronie sklepu grupy.
Płyta z maską antysmogową (premiera 1 marca) kosztowała… 329 zł. I nakład już jest wyprzedany. Możemy tłumaczyć to nie tylko popularnością duetu PRO8L3M. "Czasem jestem w szoku jak bardzo temat smogu w ciągu kilku lat wszedł do mainstreamu" - napisał Jan Mencwel z Miasto Jest Nasze na Twitterze.
Dla wielu jasne jest, że rap to obecnie jedyny gatunek muzyki, który porusza ważne tematy, krytycznie oceniając rzeczywistość. Zresztą PRO8L3M już wcześniej komentował współczesność, odnosząc się do tematyki technologii. Dodanie maski antysmogowej do płyty nie wydaje się więc łatwym skokiem na kasę, tylko ciekawym zwróceniem uwagi na problem.
