Polska w tyle za UE we wdrażaniu AI. Źle wypada też polska służba zdrowia
Niecałe 6 proc. polskich przedsiębiorstw z co najmniej 10 pracownikami wdrożyło sztuczną inteligencję, podczas gdy średnia w UE wynosi 13,5 proc. - wynika z raportu ekspertów SGH i Forum Ekonomicznego. Wskazują również na niską wydajność polskiej służby zdrowia w naszym regionie.
Ósma edycja Raportu SGH i Forum Ekonomicznego 2025 obejmuje 11 rozdziałów, które analizują m.in. międzynarodowe relacje gospodarcze, wpływ transformacji energetycznej na wzrost gospodarczy oraz wyzwania dla polityki fiskalnej w kontekście konfliktów zbrojnych. Jak podaje PAP, w pierwszym rozdziale raportu eksperci zauważają, że w latach 2004-2024 wzrost gospodarczy w Europie Środkowo-Wschodniej (EŚW) był trzykrotnie szybszy niż w krajach starej UE. Polska wyróżniała się najszybszym rozwojem, osiągając średnią roczną stopę wzrostu PKB na poziomie 3,8 proc. Raport przedstawia różne scenariusze gospodarcze do 2035 roku.
Wpływ AI na rynek pracy
Autorzy raportu podkreślają, że Polska pozostaje w tyle za UE w zakresie wdrażania sztucznej inteligencji. Tylko 5,9 proc. polskich firm zdecydowało się na tę technologię, podczas gdy średnia unijna wynosi 13,5 proc. AI najczęściej stosuje się w sprzedaży, marketingu i obsłudze klienta, ale w produkcji i łańcuchu dostaw wiele firm nie planuje jej wdrożenia.
"AI to potencjalny katalizator wzrostu w regionie EŚW – generatywna AI może przyczynić się do wzrostu PKB o 90–100 mld euro rocznie (5 proc.), a w scenariuszu przyśpieszonym nawet o 8 proc. PKB rocznie" - uważają eksperci. Są przekonani, że AI może stworzyć nawet 19 mln nowych miejsc pracy przy jednoczesnej eliminacji 9 mln w skali globalnej do 2030 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Udział OZE w Polsce rośnie
Raport zwraca też uwagę na dominację paliw kopalnych w miksie energetycznym regionu, z Polską i Estonią najbardziej uzależnionymi od tych źródeł. Udział OZE w Polsce wzrósł do 12,2 proc. w 2023 roku.
Nasz region nie jest jednorodny pod względem reakcji na globalne wstrząsy. Wojna w Ukrainie miała bardziej negatywny wpływ na inwestorów niż pandemia COVID-19. Największym wyzwaniem dla EŚW po 2019 roku była inwazja Rosji na Ukrainę. W 2024 roku blisko 7 mln Ukraińców szukało ochrony poza granicami swojego kraju, z czego najwięcej w Polsce i Czechach.
Polska służba zdrowia w gronie najmniej wydajnych w UE
W ocenie eksportów SGH wydatki publiczne na ochronę zdrowia w Polsce są zbyt niskie, nasz kraj przeznacza na ochronę zdrowia jedynie 5,3 proc. PKB, co jest wynikiem niższym niż w innych krajach regionu, które wydają powyżej 7 proc. PKB. W EŚW najwyższe są w Czechach, gdzie wynoszą 9,1 proc. PKB.
Jak podaje PAP, eksperci zwrócili również uwagę, że Polska jest w grupie krajów o najniższej efektywności systemu ochrony zdrowia w UE, gdyż poza niskimi wydatkami, ma niską średnią oczekiwaną długością życia w zdrowiu (65,5 lat) i wysoką śmiertelnością możliwą do uniknięcia (395,2 zgonów na 100 tys. mieszkańców). Poinformowali też, że czynniki stylu życia, takie jak np. wysoki odsetek palaczy (w Polsce 24,7 proc.) i nadmierne spożycie alkoholu (11,71 l na osobę w Polsce), obniżają efektywność systemów ochrony zdrowia.
Z raportu wynika również, że w Polsce 84,8 proc. młodych ludzi deklaruje, że czuje się szczęśliwych. Wzrosła liczba młodych osób bez objawów depresji, co może świadczyć o poprawie ich kondycji psychicznej.