Nie tylko F-16. Dostali z Holandii Jaka-52
Holenderski fundusz Protect Ukraine sfinansował zakup samolotu Jak-52 za 78 tys. euro i przekazał go ukraińskim Siłom Zbrojnym. To konstrukcja, która sprawdziła się w zestrzeliwaniu rosyjskich dronów.
Ukraińskie wojsko wykorzystuje samoloty śmigłowe Jak-52 do zwalczania bezzałogowców. Jak informuje holenderski portal EenVandaag, wolontariusze nabyli jeden egzemplarz w Wielkiej Brytanii, gdzie służył w lotach pokazowych i akrobatyce. Teraz maszyna ma wspierać obronę nieba nad Ukrainą.
Wsparcie z Holandii dla Ukraińców
Fundusz Protect Ukraine od kilku lat dostarcza sprzęt dla obrońców Ukrainy. Wcześniej przekazywał motocykle, samochody, oraz morskie drony. Organizacja zapowiada poszukiwania kolejnych ofert zakupu, aby wzmocnić flotę lekkich samolotów do walki z dronami.
Jak-52 opracowano w czasach ZSRR jako samolot sportowo-treningowy. Produkcję prowadzono do 1998 r., a łączny nakład wyniósł 1765 sztuk. Po rozpadzie ZSRR wiele maszyn trafiło do grup akrobacyjnych, sił powietrznych oraz do prywatnych właścicieli.
Popularność Jak-52 wynikała z prostoty, niezawodności i relatywnie niskiej ceny, typowej dla radzieckiej techniki. Dzięki temu na rynku wtórnym dostępnych jest wiele egzemplarzy. Nie każdy właściciel chce jednak sprzedać samolot.
Część Jak-52 nadal znajduje się w arsenałach państw byłego Układu Warszawskiego. Według Defense Express mało prawdopodobna jest polityczna zgoda na przekazanie maszyn z Węgier, natomiast potencjalnie interesujące byłyby dwa egzemplarze należące do Litwy.
Fundusz Protect Ukraine podkreśla, że każda "mała" pomoc ma znaczenie, a zwalczanie bezzałogowców samolotami Jak-52 jest stosunkowo tani.