HD w kieszeni

HD w kieszeni

HD w kieszeni
Źródło zdjęć: © PC World
16.05.2010 14:30, aktualizacja: 17.05.2010 11:52

Popularyzacja szerokopasmowego Internetu i serwisów z filmami umożliwia szybkie zaprezentowanie amatorskich produkcji szerszej publiczności. Idealnie do tego nadają się niewielkie, kieszonkowe kamery, mogące rejestrować obraz HD lub Full HD.

Kieszonkowe kamery HD to urządzenia, które wypełniają lukę pomiędzy telefonami z opcją nagrywania filmów a zwykłymi kamerami HD. Są nieduże - bez problemów mieszczą się w kieszeni spodni, do tego są łatwe w obsłudze (działają bez instalowania dodatkowych sterowników)
, niezbyt drogie i - co najistotniejsze - optymalizowane pod kątem zastosowań internetowych (nagrywanie w formacie FLV - YouTube).

Tego rodzaju kamery zapewniają w większości przypadków dobry obraz jakości Full HD, przy założeniu dwóch warunków. Pierwszy z nich to wystarczająca ilość światła w filmowanej scenie, drugi to brak wymagań co do małej głębi ostrości, umożliwiającej skupienie uwagi na głównym obiekcie sceny. Oczywiście jakość nagrań nie jest taka sama, jak uzyskiwana za pomocą cyfrowych lustrzanek lub typowych kamer HD, ale bez porównania lepsza, niż z telefonów komórkowych czy większości kompaktowych aparatów fotograficznych. Dla przykładu można podać, że nagrywając film w dzień w jadącym samochodzie, bez większych problemów możemy odczytać numery rejestracyjne samochodów, które nas wyprzedzają. Oprócz tego taka kamera może przydać się do rejestrowania spacerów z rodziną bądź znajomymi, w czasie wypoczynku nad wodą bądź na jachcie.

Ważne cechy kamery

Pomimo że typowych kieszonkowych kamer HD nie jest zbyt dużo, to wybór odpowiedniego modelu, zważywszy na dosyć istotne różnice w obsłudze i funkcje urządzeń, jest trudny.

Optyka i sensor

Jakość uzyskiwanych nagrań wynika z trzech czynników. Pierwszy to sensor, którego wielkość ma decydujące znaczenie. Większy sensor zapewnia lepszą jakość nagrania w sztucznym oświetleniu, a także w pomieszczeniach, bo im komórki światłoczułe są większe, tym są w stanie wychwycić więcej światła.

Wszyscy producenci zastosowali sensory CMOS i nie chwalą się żadnymi dodatkowymi rozwiązaniami poprawiającymi jakość, takimi jak użycie sensorów BSI (w których warstwa światłoczuła jest oświetlana bezpośrednio przez światło, a nie jest umieszczona za elementami elektronicznymi). Drugim czynnikiem wpływającym na końcową jakość są algorytmy przetwarzania obrazu. To w dużym stopniu od ich poprawności zależy czy kolory są naturalne, obiekty wyraźne, a obraz nie sprawia wrażenia sztucznego. Producenci często stosują układy specjalizowane, zaprojektowane właśnie pod kątem obsługi algorytmów wideo jakości HD. Ponieważ zastosowany algorytm wpływa również na wielkość plików wynikowych, projektanci starają się tak dobrać stopień kompresji danych, by w dostępnej pamięci zmieścić jak najwięcej nagrania, często kosztem jakości.

Ostatnim czynnikiem, który wpływa na uzyskane nagranie, jest jakość obiektywu. Niestety, pod tym względem żaden z producentów się nie wyróżnia - wszyscy stosują tanie soczewki, o niemal nieskończonej głębi ostrości i bez żadnej możliwości regulacji ostrości bądź ogniskowej. To właśnie soczewki są tym elementem, na którym najmocniej się oszczędza, a w efekcie pogarsza jakość filmu. Pamięć

Cechą, na którą należy zwrócić uwagę, jest pojemność wbudowanej pamięci, bo to ona w dużej mierze decyduje o tym, ile materiału filmowego będzie można zarejestrować. Uśredniając, można przyjąć, że godzina materiału zarejestrowanego w trybie Full HD zajmuje około czterech gigabajtów pamięci (zależy to w główniej mierze od stopnia kompresji). Idealnym rozwiązaniem jest, gdy kamera ma wbudowany czytnik kart pamięci (najlepiej SD HC). Ma to szczególne znaczenie, jeśli zabieramy ze sobą kamerkę w dłuższą podróż.

Zasilanie

Drugim głównym problemem dotyczącym kamerek jest zasilanie. Najlepsze urządzenia wykorzystują wymienne akumulatory, standardu AA. W niektórych modelach można spotkać też specjalne, wymienne akumulatory, które są jednak droższe i trudniej znaleźć ich zamienniki. Ponadto takie akumulatory najczęściej ładowane są w kamerze, uniemożliwiając skorzystanie z jej głównej funkcji w danym momencie.

Szybkość nagrywania
Dla tych, którzy cenią sobie jakość obrazu, liczyć się też będzie możliwość nagrywania z szybkością 6. kl./s. Dzięki temu pojedyncze klatki wyjęte z filmu wyglądają lepiej, bo obiekty nie są poruszone, a cały film jest płynniej wyświetlany. Jest to szczególnie widoczne przy odtwarzaniu filmu na całej powierzchni ekranu komputera bądź telewizora.

Wyświetlacz

Ważną cechą podręcznych kamer jest wyświetlacz, za pomocą którego jest kadrowane nagranie. Ponieważ najczęściej nagrań dokonuje się na powietrzu w jasnym słońcu, to w takich warunkach powinien on prezentować czytelny i pozbawiony odblasków obraz. Niestety, żadna z kamer nie ma zamontowanego wyświetlacza (AM)OLED, który w takich warunkach sprawdziłby się idealnie. Najbliższa poprawnemu rozwiązaniu problemu wyświetlania obrazu jest firma Sony, w której można obrócić obiektyw względem wyświetlacza. Pozwala to nagrywać to, co chcemy, jednocześnie obserwując na wyświetlaczu obraz pod wygodnym kątem. Nie należy jednak liczyć na to, że 2-calowy ekranik zapewni komfort oglądania nagrań, nie mówiąc już o prezentowaniu ich znajomym. Wynika to z ograniczonych kątów, w jakich obraz ma nieprzekłamane kolory.

Gniazda

Praktycznie w każdej kamerze zastosowane jest wyjście HDMI. Ponieważ jednak przed zaprezentowaniem światu taki nagrany film powinien zostać zmontowany, złącze to nie jest niezbędne w kamerze. Znacznie ważniejsza jest intuicyjna obsługa, a więc to, by menu i przyciski były czytelnie opisane, a korzystanie z nich nie stanowiło problemu. Dodatki

Wybierając kamerkę dla siebie, warto upewnić się, by w jej spodzie zamontowane było gniazdo, które pozwala ustawić ją na statywie. W lepszych modelach gniazdo to znajduje się w osi obiektywu, dzięki czemu, przy panoramowaniu, nie występują zniekształcenia obrazu.
Dobrym pomysłem stosowanym przez niektórych producentów jest zabezpieczenie wszelkich otworów gumowymi zaślepkami. Wprawdzie nie czyni to z kamery urządzenia zdolnego do pracy pod wodą, jednak zapewnia odporność na wilgoć, a nawet niewielki deszcz. Standardowym wyposażeniem jest też uchwyt, do którego mocowany jest pasek na rękę. Skorzystanie z niego zapobiega upadkowi i zniszczeniu bądź utracie kamery w nagłej sytuacji.

Zastanawiające braki
Przetestowane przez nas kieszonkowe kamery HD nie są wyposażone w bardziej zaawansowane funkcje do regulacji nagrywanego materiału (jasność nagrania, balans bieli, dostosowanie ostrości). Pozbawione są też zoomu optycznego, który zastępuje zoom cyfrowy, znacznie pogarszający jakość obrazu. Co zadziwiające, wiele modeli nie ma ochrony obiektywu, który w efekcie narażony jest nie tylko na zabrudzenia, ale też na zadrapania i poważniejsze uszkodzenia. W większości teraz sprzedawanych kamerek zastosowano obiektywy tzw. Focus Free, a więc o dużej głębi ostrości. Jednak ich jakość rzadko kiedy jest zadowalająca. Przydałby się również system stabilizacji, którego włączenie poprawiłoby jakość nagrań, szczególnie wykonywanych w ruchu. Kolejną cechą, oczekiwaną od następców obecnych produktów, jest możliwość spowolnienia bądź przyspieszenia akcji, czyli nagrywanie w tempie od 5 kl./s. do 24. kl./s. Takie funkcje, stosunkowo proste do osiągnięcia, pozwalają zaprezentować banalne sprawy w innym, niecodziennym ujęciu.

Rejestrowanie zdjęć

Jeśli w urządzeniu zastosowany jest sensor obrazu, to jego twórcy, chcąc zwiększyć uniwersalność kamery, udostępniają tryb wykonywania pojedynczych zdjęć. Niestety, ma to poważne wady. Rozdzielczość matrycy wystarczająca do zarejestrowania filmu Full HD (192. x 1080 punktów) to ok. 2 mln punktów. Zastosowanie matrycy o większej rozdzielczości powoduje, że kamera rejestruje gorszy obraz w ciemnościach, w którym występuje znacznie więcej szumów. Jednocześnie rozdzielczość 5, a nawet 10 mln punktów to więcej, niż jest w stanie rozróżnić słaba soczewka stosowana w tych kamerkach. W efekcie, zdjęcia zajmują dużo miejsca, choć zawierają mało szczegółów i są słabej jakości. Przy braku jakiejkolwiek lampy błyskowej, korzystanie z takiego aparatu wymaga też idealnych warunków, by można było naświetlić dobrą odbitkę formatu 10 x 15 cm. Dlatego wybierając kamerę, nie kierujmy się rozdzielczością wbudowanego aparatu fotograficznego, bo i tak nie zastąpi ona dobrego kompaktu.

Obraz
© (fot. PC World)

Kodak Zx1

W Kodak Zx 1 wszystkie wrażliwe miejsca, takie jak złącza HDMI, USB czy gniazdo karty pamięci SD HC, są zasłonięte gumowymi zaślepkami. W górnej części obudowy umieszczono odbiornik fal z pilota zdalnego sterowania, jednak nie ma go w zestawie.

Obraz
© Kodak Zx1 (fot. Kodak)

Oceniając kamerę, nie sposób pominąć mikrofon. Ten zastosowany przez Kodaka jest niestety bardzo słaby. Podczas odtwarzania nagrania wyraźnie słychać działania osoby dokonującej tej czynności, natomiast dźwięk od osób znajdujących się w kadrze jest słabo słyszalny.
Najgorszą cechą tej kamerki jest fatalne menu i nieczytelnie oznaczone przyciski. Zasilana jest dwoma akumulatorami Ni-Mh o pojemności 2 Ah każdy, co wystarcza na ok. godzinę pracy. To jedyna kamera przygotowana dla osób leworęcznych.

Jakość obrazu

Kamera rejestruje obraz w trybach HD i Full HD, który zapewnia odpowiednią jakość na współczesnych telewizorach. W niższej rozdzielczości dostępny jest też tryb 6. kl./s, który przydaje się przy rejestrowaniu dynamicznych scen. Odradzamy natomiast korzystanie z trybu VGA, tzw. Internet-ready. W takim nagraniu nic nie jest ostre, szumy nie ulegają zredukowaniu, a jedyna zaleta, to mniejsza zajętość pamięci.
Rejestrowane przez kamerę filmy są wyraźne, o naturalnych kolorach. Co istotne, kamera dobrze dobiera jasność obrazu, nie występuje więc prześwietlenie. Na filmach nagrywanych w ciągu dnia nie ma zbyt dużo szumu nawet w cieniach. Znacznie gorzej radzi sobie, gdy filmujemy w nocy, bo wówczas w dość jasnych pomieszczeniach widać dużo, nieładnego szumu. Występuje on nie tylko w ciemnych, ale też w jasnych partiach, co czyni filmy bezużytecznymi. Funkcja doboru balansu bieli działa nieporadnie. Przykładowo, gdy jako źródło światła wykorzystane zostają żarówki energooszczędne, wówczas wszystko jest bardzo żółte, brzydkie i nienaturalne.

Szybkość filmowania 60 kl./s. sprawdza się bardzo dobrze. Na stopklatce widać bardzo ładnie nieporuszone obiekty. Obraz zatrzymany wygląda lepiej niż zdjęcia z większości telefonów komórkowych. Jednak ta kamerka jest wyjątkowo wrażliwa na poruszenia - praktycznie filmowanie bez statywu nie ma w jej przypadku sensu. Creative Vado HD

Creative Vado HD ma rozmiary nieco większego telefonu komórkowego, z przodu w specjalnym wysunięciu umieszczona została soczewka, która jest nieco cofnięta, dzięki czemu mniej narażona na uszkodzenie. Kamera ta, zamiast baterii AA, wykorzystuje akumulator Li-Ion, o pojemności 3,9 Wh, pozwalający na nagrywania filmów przez około dwie godziny. Wyposażona jest w złącze USB, które umożliwia zgranie zarejestrowanego materiału do komputera oraz naładowanie wbudowanego akumulatora. Ma też wyjście AV oraz HDMI - można odtwarzać obraz bezpośrednio na dużym ekranie telewizora.

Obraz
© Creative Vado HD (fot. Creative)

Creative nagrywa dźwięk monofoniczny, a więc również pod tym względem ustępuje kamerce Flip Ultra HD. Na szczęście ma dobrze wytłumiony dźwięk tła, na przykład podczas nagrywania w samochodzie praktycznie nie słychać dźwięku silnika. Za to głosy rozmów i inne dźwięki słyszalne w kabinie są również dobrze rejestrowane, choć głośność mogłaby być nieco większa.

Jakość obrazu

Układ optyczny o jasności F/2,3 jest minimalnie jaśniejszy niż w kamerze Flip Ultra HD (F/2,4). Kamera wyposażona jest w 4 GB pamięci. Niestety nie zawiera czytnika kart, dlatego nagranie dwugodzinnego materiału (1280 x 720@30 FPS) wymaga zastosowania silniejszej kompresji. Wpływa to na jakość obrazu, przy słonecznej pogodzie zdarza się, że widać w nim kwadraty wynikające z kompresji, szczególnie na w miarę jednolitych obszarach. Ponadto algorytm przetwarzania powoduje dość duże wyostrzenie obrazu, przez co materiał wygląda sztucznie. Mamy również zastrzeżenia co do dużych aberracji, które objawiają się zielono-fioletowymi obwódkami na kontrastowych krawędziach. Wszystkie te cechy powodują, że dość trudno jest rozczytać na przykład tablicę rejestracyjną samochodu, który nas wyprzedził, przy czym ograniczenie nie wynika z rozdzielczości, ale ze skutków kompresji. Samsung U10

Obiektyw ma ogniskową f = 7,9 mm i przysłonę F/3,0 - jest więc dość ciemny i obejmuje dosyć wąski kąt. Odkładając kamerkę, należy uważać, by obiektywem leżała w górę, bo soczewka obiektywu jest nieosłonięta. Kamera wszystkie gniazda ma ukryte pod klapkami zabezpieczającymi, więc delikatny deszcz nie powinien jej zaszkodzić. Podoba nam się też mikrofon, bo nagrany przez niego dźwięk jest głośny i wyraźny. Również dobrze słychać muzykę grającą w tle.

Obraz
© Samsung U1. (fot. Samsung)

Producent zdecydował się na wbudowany, niewymienny akumulator, który ładuje się przez USB. Dość mocna dioda umieszczona z boku sygnalizuje ładowanie lub działanie kamerki. Kamera nie obsługuje kart SD o pojemności większej niż 2 GB. Nie ma jednak problemów z kartą Micro SD HC 8 GB, umieszczoną w przejściówce na SD HC.

Jakość obrazu

W urządzeniu Samsung U1. dostępny jest tryb Full HD, który pozwala zarejestrować znacznie więcej szczegółów. Jednak by zauważyć różnicę i wykorzystać większą rozdzielczość, potrzeba więcej światła. Nie ma za to trybu VGA, ale to nie stanowi problemu, można skorzystać z trybu HD Ready (1280 x 720@30 kl./s.), w którym obraz jest niezłej jakości i nie zajmuje zbyt wiele miejsca w pamięci.
Jakość nagrań rejestrowanych przy dobrym oświetleniu jest zadowalająca, choć spodziewaliśmy się nieco więcej. Najbardziej przeszkadzają zniekształcenia geometryczne, które są wyraźnie widoczne. Jakość nagrań w świetle sztucznym jest przeciętna. W filmie widać dość sporo szumu, ale na akceptowalnym poziomie. Występuje trochę problemów z odwzorowaniem kolorów, czyli z balansem bieli przy oświetleniu jarzeniowym. Mimo tych zastrzeżeń, Samsung U1. zapewnia najlepszą spośród testowanych urządzeń jakość nagrań w pomieszczeniach.
Niestety stopklatka nie jest tak dobra jak w Kodaku, nawet z filmu o szybkości 60 kl./s jest nieco gorsza. Jednak jakość obrazu jest jeszcze do zaakceptowania, bo widać w miarę dobrze szczegóły. Za to kamerka jest mniej wrażliwa na poruszanie, przy lekkim kompensowaniu ruchu można nią kręcić, nawet idąc. Sony Bloggie MHS-PM5K

W kamerze Sony zastosowano wygodne i czytelne menu, co ważne - po polsku i z podpowiedziami. Mikrofon mono wyraźnie nagrywa zarówno osoby przed, jak i za kamerą, potrafi też zarejestrować muzykę grającą w tle.

Obraz
© Sony Bloggie MHS-PM5. (fot. Sony)

Kamera zasilana jest wymiennym akumulatorem litowo-jonowym Sony NP-BK1 o dość małej pojemności (3,7 V, 0,9. Ah, 3,4 Wh), który wystarcza na ok. 1,5 godziny. Na szczęście ładuje się przez USB, a po dokupieniu zapasowego można dwukrotnie wydłużyć czas rejestracji obrazu.
W Bloggie można stosować karty SD, SD HC oraz Memory Stick Duo Pro. Ponadto kamera zawiera kilka MB pamięci wbudowanej, jednak nie da się przegrać z niej filmów na kartę.

Ciekawym dodatkiem jest specjalna nakładka na obiektyw, która pozwala rejestrować obraz dookoła kamery (36. stopni) i wyświetlać w postaci panoramy za pomocą specjalnego oprogramowania. Obiektyw na czas przenoszenia można zabezpieczyć przed uszkodzeniem, poprzez odpowiednie ustawienie głowicy, którą można obrócić pod kątem 270 stopni. Jego podniesienie włącza kamerę, opuszczenie wyłącza.

Jakość obrazu

Obraz w trybie Full HD 3. kl./s daje więcej szczegółów niż film HD 60 kl./s kręcony w ciągu dnia. Przy oświetleniu sztucznym nie ma sensu korzystać z tego trybu, ponieważ szczegóły są rozmywane przez algorytmy przetwarzania obrazu. Dostępny jest też, nieco ukryty tryb, VGA o najsłabszej jakości i najmniejszej objętości plików wyjściowych.
Kamera nie radzi sobie, gdy jest jasne źródło światła w kadrze, bo obraz traci wówczas kontrast. Zastosowany w Bloggie obiektyw typu Focus Free ma duże problemy z ostrością przedmiotów umieszczonych niedaleko przed obiektywem kamery. Poza tym dobrze widoczne są zniekształcenia geometryczne obrazu.

Nagrania rejestrowane przy dobrym oświetleniu są porównywalne z najlepszymi uzyskiwanymi z kamerki Kodak. Co ważne, obraz wydaje się nieco stabilniejszy. Dobrze jest dobrana jasność, choć kolory nie są tak atrakcyjne - mogłyby być bardziej nasycone. Jakość obrazu w sztucznym oświetleniu jest fatalna - najgorsza spośród wszystkich pięciu kamer. Bardzo widoczne są szumy, nieprawidłowe dobrane kolory, a obraz jest ogólnie zbyt ciemny. Warto natomiast docenić niezłą stopklatkę. Przy filmie o szybkości 60 kl./s zapewnia właściwą ostrość obrazu i możliwość rozróżnienia szczegółów. Pod tym względem jest nieco lepiej niż w Samsungu, choć gorzej niż w Kodaku. Flip Ultra HD

W trakcie nagrywania można śledzić obraz na wyświetlaczu LCD o przekątnej 2 cale. Jednak, co ciekawe, ma on proporcje boków 3:4. podczas gdy nagrywany filmik - 16:9. Powoduje to, że obraz nie wypełnia całego ekranu i jest dość malutki. Również przednia soczewka urządzenia powinna być nieco schowana, bowiem niepotrzebnie jest narażona na zabrudzenie lub uszkodzenie, które pogorszy jakość rejestrowanego materiału. W czasie nagrywania można skorzystać z cyfrowego dwukrotnego powiększenia, jednak ze względu na spadek jakości nie należy tej funkcji nadużywać. W trakcie odtwarzania można jedynie zmienić głośność odtwarzanego nagrania.

Obraz
© Flip Ultra HD (fot. Flip)

Flip Ultra HD wyposażona jest w złącze USB i HDMI oraz 8 GB wbudowanej pamięci (wystarcza na dwie godziny filmowania). Brak gniazda kart pamięci to duży minus tego modelu.

Jakość obrazu

Model ten jest najbardziej zaawansowanym produktem z całej serii Flipów. Umożliwia nagrywanie filmu przez 2 godziny w rozdzielczości 1280 x 720 pikseli. Dzięki zastosowaniu zaawansowanego kodeka h.264 zarejestrowany obraz pozbawiony jest zniekształceń typowych dla słabszych kamer korzystających z kodeków MPEG-2. Różnica w jakości obrazu jest dobrze widoczna na filmach zarejestrowanych przy dobrym oświetleniu, na przykład przy słonecznej pogodzie. Choć kamerka słabo radzi sobie z rejestrowaniem wideo przy oświetleniu sztucznym, to i tak w porównaniu z konkurentami jest bardzo dobra. Mimo niewielkiej matrycy zastosowanej przez producenta, na filmach nie widać dużego szumu ani opóźnień w nagraniu wynikających z gubienia klatek. Do pełni szczęścia brakuje jednak funkcji skorygowania balansu bieli, bo filmy rejestrowane przy świetle żarowym, jarzeniowym mają nieprzyjemne, silnie żółte zabarwienie. Możliwość wprowadzenia korekcji tego parametru znacznie zwiększyłaby atrakcyjność urządzenia. Bardziej zaawansowanym
użytkownikom brakuje również możliwości wpłynięcia na jasność obrazu. Kamera sama dobiera parametry i w niektórych, trudnych sytuacjach niestety nie radzi sobie z tym zadaniem. Obiektyw jest dosyć ciemny (F/2,4), a dość istotnym ograniczeniem jest minimalna odległość 1,5 m, zapewniająca ostry obraz.

Źródło artykułu:PC World Komputer
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)