Chcą twojego dowodu. Zobacz, czy mają prawo

Firmy proszą o przesłanie skanu dowodu osobistego. Wielu wzdryga się na taką myśl, bojąc się wycieku poufnych danych. Czy prawo stoi po ich stronie?

Chcą twojego dowodu. Zobacz, czy mają prawo
Źródło zdjęć: © Fotolia
Adam Bednarek

Jak pisze Niebezpiecznik, wiele działających w Polsce firm prosi o skan dowodu osobistego, aby móc zweryfikować użytkownika. Mowa tutaj m.in. o SkyCash, Lotto przez internet, Revolut czy Przelewy24, gdy chcemy aktywować tę funkcję na Allegro. Dla wielu to jednak niepokojące. I trudno się dziwić, bo wiele internetowych oszustw bazuje na wykorzystaniu cudzego dowodu osobistego.

Prawo stoi po stronie firm. A raczej te muszą dostosować się do ustawy "z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu". Niebezpiecznik wyjaśnia, że przepisy zmuszają firmy - m.in. instytucje płatnicze, banki czy instytucje pieniądza elektronicznego - do "nadzorowania przepływu pieniędzy". W tym celu te zobowiązane są do stosowania “środków bezpieczeństwa finansowego”, do których zalicza się właśnie weryfikacja tożsamości.

Zobacz też: Wzdłuż Ściany Wschodniej - wyprawa z północy na południe Polski na pokładzie Škody Kodiaq 4x4

Dla mających wątpliwości problemem jest nie to, że skany się wysyła, ale przede wszystkim to, co się później z nimi dzieje. Niebezpiecznik nie ma dobrych wiadomości. Według ustawy, firmy mogą nie tylko przetwarzać informacje, ale też sporządzać kopie dokumentów. Na tym właśnie polega problem. Wystarczy luka w zabezpieczeniach albo zwykły błąd, aby skany były łatwo dostępne. Takie historie już się zdarzały.

Słowo klucz to w tym przypadku "mogą". Czyli nie muszą, ale z drugiej strony ustawa im tego nie zabrania, więc pewnie kopie są sporządzane. Co w takiej sytuacji zrobić? Niebezpiecznik ma dwie krótkie porady, z czego jedna jest naprawdę prosta: nie korzystać z usług takich firm. Wprawdzie wpłynie to na naszą wygodę, ale można poszukać alternatywy. I nie grać w Lotto przez internet albo kupować bilety w automacie, zamiast w aplikacji.

Zobacz też: Chcą twoich pieniędzy. Fałszywe maile od cyberprzestępców

To oczywiście skrajne rozwiązanie. Dla osób, które chcą korzystać z usług, a jednocześnie obawiają się o bezpieczeństwo danych, jest wyjście. Wystarczy zamazać informacje, które nie są niezbędne do weryfikacji. O ile numer PESEL, imię i nazwisko, numer dokumentu czy obywatelstwo są wymagane do ustalenia tożsamości ustawą, tak nasze zdjęcie czy (czasami) adres już nie. Wiele firm nie będzie robiło problemu, jeśli ukryjemy te dane, a my będziemy mieć pewność, że nie wszystkie szczegóły wpadną w niepowołane ręce, gdyby doszło do jakiegoś incydentu. Dodatkowo warto nałożyć znak wodny na zeskanowaną kopię.

Lepiej nie wysyłać skanu mailem, tylko skorzystać ze strony internetowej, którą powinna przygotować firma - radzi Niebezpiecznik.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (176)